Najciekawiej zapowiadające się gry 2018 roku - Czarny Wilk - 8 stycznia 2018

Najciekawiej zapowiadające się gry 2018 roku

W minionych dwunastu miesiącach otrzymaliśmy sporo hitów, które długo będziemy ciepło wspominali – tytuły pokroju Niera: Automaty, The Legend of Zelda: Breath of the Wild, Persony 5, Horizon Zero Dawn czy Assassin’s Creed: Origins w pięknym stylu unieśmiertelniły się w historii elektronicznej rozrywki.

Rok 2018 szykuje się nie mniej interesująco od swego poprzednika. Jeśli nie dojdzie do żadnych obsuw, to już za kilka miesięcy zagramy w ekstremalnie wyczekiwaną kontynuację Red Dead Redemption. Powrócą również takie serie jak Far Cry czy Kingdom Hearts, a Sony wytoczy ciężkie działa w postaci tytułów dostępnych na wyłączność pokroju God of Wara, Spider-Mana czy remake'u Shadow of the Colossus. Na brak interesujących tytułów zdecydowanie nie będziemy narzekać – a poniżej prezentuję najlepiej zapowiadające się z nich.


Red Dead Redemption 2

O sequelu kultowego Red Dead Redemption z 2010 roku wciąż wiemy tak niewiele, że to aż dziwne, iż produkcja zadebiutować ma już w drugim kwartale przyszłego roku. Z informacji, którymi Rockstar się z nami podzielił, wynika, że tym razem dużo większy nacisk położony zostanie na tryb sieciowy, czerpiący wzorce z szalenie popularnego GTA Online. Kampania fabularna pozwoli nam natomiast poznać z perspektywy niejakiego Arthura Morgana złote lata gangu Dutcha van der Linde, którego członków lata później ścigać zacznie John Marston.


Kingdom Come: Deliverance

Powstające już dobrych kilka lat nowe dziecko Daniela Vávry (twórca Mafia: The City of Lost Heaven) przeniesie nas do średniowiecznych Czech, kraju targanego niepokojem po śmierci starego króla. Choć będzie to rasowa gra fabularna, nie znajdziemy w niej ani grama magii – twórcy dwoją się i troją, by XV-wieczne realia odtworzyć z maksymalnym realizmem. Dzięki temu walka nie wybaczy nam drobnych błędów, protagonista będzie musiał dbać o zaspokajanie głodu i regularne odpoczynki, a spotykane postacie niezależne zaprezentują indywidualne harmonogramy dnia, role i zachowania. Jedynym cieniem kładącym się na te wszystkie atrakcje są raporty o pewnej toporności rozgrywki, ale trzeba mieć wiarę, że mnogość zalet ostatecznie uczyni nieliczne wady nieistotnymi.


Shadow of the Colossus

O ile robione tanim kosztem, niewiele zmieniające względem oryginałów i lekko za drogo wyceniane remastery bywają powodem krytyki ze strony graczy, tak pełnoprawne remaki, ze stworzoną od zera współczesną oprawą graficzną i zmianami dostosowującymi rozgrywkę do dzisiejszych standardów, przyjmowane są z otwartymi ramionami. W 2017 roku wielkim hitem takiego podejścia okazało się Crash Bandicoot N.Sane Trilogy, rok później największe szanse na osiągnięcie podobnego sukcesu ma nowa wersja Shadow of the Colossus. Unowocześniona oprawa kultowej produkcji studia Team Ico prezentuje się obłędnie, gra do tego ma być wolno od trapiących oryginał problemów z płynnością, a rozgrywka zostanie minimalnie podrasowana i uwolniona od bardziej archaicznych rozwiązań, jak choćby momentami kłopotliwej pracy kamery.


A Way Out

Kolejne dzieło Josefa Faresa, twórcy Brothers: A Tale of Two Sons, ożeni ze sobą bardzo rzadko współgrające elementy – dwuosobowy tryb kooperacyjny oraz angażującą, filmową fabułę. Jako dwaj skazańcy, których los zmusił do współpracy, spróbujemy uciec z więzienia i następnie, będąc już na wolności, nie dać się ponownie pojmać wymiarowi sprawiedliwości. Ekran będzie stale podzielony na dwie części, nawet w przypadku rozgrywki sieciowej, a do wspólnej zabawy wystarczy tylko jedna kopia gry.


Kingdom Hearts III

Dwanaście lat po debiucie pełnoprawnej drugiej odsłony cyklu i dwanaście spin-offów, remaków i reedycji później, w 2018 roku w końcu doczekamy się pełnoprawnej, trzeciej odsłony niezwykłej mieszanki postaci i narracji rodem z gier Final Fantasy oraz światów wziętych wprost z produkcji Walta Disneya. Kingdom Hearts III ostatecznie zamknie wątek Ansema/Xehanorta/Xemnasa i pozwoli zwiedzić światy oparte m.in. na Toy Story, Zaplątanych, Wielkiej Szóstce i Herkulesie. Możemy spodziewać się cudownej oprawy wizualnej, której przedsmak otrzymaliśmy w tegorocznym Kingdom Hearts 0.2, oraz paru nowych pomysłów urozmaicających dobrze znany i lubiany system walki.


Left Alive

Przepełniona charakterystycznym stylem artystycznym Yojiego Shinkawy (projektanta postaci, lokacji i mechów z cyklu Metal Gear) Left Alive przedstawi nam w zupełnie nowym świetle futurystyczne uniwersum znane z serii Front Mission. Jako trzej różni protagoniści spróbujemy przetrwać wojenną zawieruchę targającą rosyjskie miasto. Akcja zaprezentowana zostanie z perspektywy trzeciej osoby, a rozgrywka promować będzie skradanie się i cichą eliminację wrogów… nie licząc okazyjnych momentów, gdy siądziemy za sterami potężnych mechów zwanych Wanzerami.


Far Cry 5

Po wyzwalaniu mroźnego Tybetu i skoku w odległą przeszłość, seria Far Cry przenosi się do południowych stanów USA, opanowanych przez stronników niebezpiecznego fanatyka religijnego Josepha Seeda. Nie licząc zmiany krajobrazów, produkcja zaoferuje dokładnie to, co znamy i lubimy – duży, otwarty świat pełen miejscówek do wyzwolenia i dodatkowych atrakcji. Jedyną znaczącą zmianą ma być brak słynnych „wież Ubisoftu” – tym razem by odkryć znaczniki na mapie, musimy zostać o nich poinformowani bądź znaleźć się odpowiednio blisko interesującego zdarzenia.


Metro: Exodus

Nowa odsłona rozwijanego przez studio 4A Games cyklu opuszcza tytułowe korytarze moskiewskiego Metra i przenosi głównego bohatera, Artema, do zrujnowanych wiosek postapokaliptycznej Rosji. Otwarta powierzchnia okazuje się nie mniej niebezpieczna od ciasnych podziemi, a największym zagrożeniem dla nielicznych ocalałych tradycyjnie nie będą liczne mutanty (choć i w starciu z nimi chwila nieuwagi skończy się źle), a pozbawieni moralności inni ludzie. Prócz pięknej oprawy wizualnej, spodziewać się możemy znacznie lepszej sztucznej inteligencji oponentów oraz lekkich zmian w strukturze zabawy, spowodowanych dodaniem lokomotywy służącej za naszą bazę wypadową.


Detroit: Become Human

Kiedy w 2012 roku Quantic Dream zaprezentowało światu demo technologiczne zatytułowane „Kara”, gracze jednoznacznie dali do zrozumienia, że chcą, by krótki filmik stał się pełnoprawną grą. Dowodzony przez Davida Cage’a zespół posłuchał. Detroit: Become Human zabierze nas do futurystycznej wersji tytułowego miasta, w której prześledzimy losy trzech androidów, które zyskały samoświadomość. Tradycyjnie dla twórców Heavy Raina i Beyond, możemy spodziewać się wyborów moralnych, które faktycznie odcisną głębokie piętno na opowiadanej historii i emocjonującej opowieści.


Monster Hunter World

Seria Monster Hunter od lat świeci tryumfy w Azji… i w zasadzie tylko tam – reszta świata jakoś nigdy nie chciała się przekonać do cyklu gier o polowaniu na wyjątkowo groźne bestie.  Monster Hunter World będzie decydującą próbą zaszczepienia serii na Zachodzie. Saga w końcu doczeka się wysokobudżetowej oprawy, bariera wejścia w zabawę zostanie złagodzona, tryb kooperacyjny pozwoli na wspólną rozgrywkę graczy z całego świata, do tego świat przedstawiony stanie się znacznie większy i bardziej otwarty. Nie zmieni się natomiast esencja zabawy – wszystko sprowadzać się będzie do odpowiednich przygotowań i wymagających starć z ekstremalnie niebezpiecznymi potworami.


God of War

Drastyczne zmiany konwencji w popularnych seriach gier zazwyczaj spotykane są ze zniechęceniem części fanów, ale po sześciu bliźniaczo podobnych do siebie odsłonach cyklu God of War, zapowiedź wielkiej rewolucji w przypadku znakomitej większości graczy spotkała się ze szczerym entuzjazmem. Po zdziesiątkowaniu bogów, herosów i potworów greckiej mitologii, Kratos swoją uwagę skupi na bogach nordyckich, którzy nieroztropnie nadepną spełniającemu się jako ojciec bogu wojny. Kamera zostanie umieszczona znacznie bliżej protagonisty, który porzuci ikoniczne ostrza na łańcuchach na rzecz podręcznego topora. W trakcie rozgrywki pomocą posłuży także syn Ducha Sparty, zdolny choćby do odwracania uwagi potworów czy wdrapywania się do miejsc niedostępnych dla jego ojca.


Pillars of Eternity II: Deadfire

Klasyczne komputerowe gry fabularne od jakiegoś czasu mają się bardzo dobrze i w przyszłym roku trend ten zmianie ulec nie powinien – zadbać o to ma kontynuacja świetnego Pillars of Eternity z 2015 roku. Sequel ponownie odda hołd klasycznym przedstawicielom gatunku z Planescape: Torment i Baldur’s Gate na czele, wprowadzając przy tym kilka nowych urozmaiceń – dynamicznie reagujący na wydarzenia świat gry, cykl dnia i nocy, wieloklasowość postaci oraz podklasy dla każdej specjalizacji, możliwość posiadania własnego statku.


Darksiders III

Powrót Darksiders po bankructwie THQ długo stał pod znakiem zapytania – pierwsze konkrety o trzeciej odsłonie otrzymaliśmy dopiero w tym roku, pół dekady po debiucie Darksiders II. Na szczęście zawirowania wokół projektu nie doprowadziły do zmian najważniejszych osób pracujących nad cyklem – oddelegowane do stworzenia „trójki” Gunfire Games zostało założone przez byłych pracowników Vigil Games. W Darksiders III wcielimy się w kolejnego z Jeźdźców – Furię. Za pomocą bicza i magii spróbuje ona przywrócić równowagę między dobrem i złem, zabijając personifikacje Siedmiu Grzechów Głównych.


Vampyr

Vampyr od twórców świetnego Life is Strange zaliczył już kilka opóźnień, wzbudzając tym samym obawy, czy szalenie ambitny projekt nie okazał się zbyt ambitny dla jego twórców. Byłaby to wielka szkoda, bowiem produkcja zapowiada się fantastycznie. Wcielimy się w rolę zmienionego w wampira doktora, rozdartego między chęcią ratowania żyć a żądzą krwi. Akcja rozegra się w złożonym z czterech dzielnic XX-wiecznym Londynie trapionym przez epidemię, a nierozważny dobór ofiar będzie mógł doprowadzić nawet do wymarcia większej części miasta. Z jednej strony będziemy musieli więc hamować apetyty, z drugiej zaś – bez wysysania krwi okażemy się zbyt słabi, by radzić sobie w nieprzyjaznym świecie.


Spider-Man

Superbohaterowie przeżywają na ekranach kin drugą młodość, ale w przypadku gier komputerowych tytułów z najwyższej półki opowiadających o trykociarzach zbyt wielu w ostatnich lat nie dostaliśmy – tylko seria Arkham z Batmanem oferowała zapadające w pamięć doświadczenia. Mroczny Rycerz w przyszłym roku być może będzie musiał zrobić trochę miejsca na szczycie dla Petera Parkera, nad którego najnowszymi przygodami pracują twórcy Infamous, Insomniac Games. Produkcja zaoferuje nam rozległy otwarty świat, fabułę skupiającą się również na cywilnej stronie życia bohatera, autorską historię oraz dynamiczny system walki

Czarny Wilk
8 stycznia 2018 - 17:40