The Goon 3 – 'Wesołe Miasteczko Strachu' Powella nie zawodzi - Nato - 8 stycznia 2020

The Goon 3 – "Wesołe Miasteczko Strachu" Powella nie zawodzi

Po genialnym, drugim tomie byłem pełen obaw czy trójka sprosta oczekiwaniom. Sprostała! Eric Powell po raz kolejny zabiera nas na ulicę Samotną, gdzie spod ziemi sączy się klątwa, cyganka rzuca czary, a stary zombie rozmyśla o ludzkiej naturze. Tu żarty o ekskrementach i fekaliach płynnie przechodzą w poemat ku chwale przyjaźni. Wszystko w przepięknej oprawie i narracji godnej samego Eisnera.

Kolejne tomy The Goon sprawiają mi ogromną frajdę jeszcze przed lekturą. Przeszło 400 stron w twardej oprawie z obwolutą i w powiększonym formacie. Przyjemny ciężar! Nawet pisząc te słowa z zachwytem spoglądam na trzy tłuste tomy zdobiące najwyższą półkę. Non Stop Comics sprezentowało nam prawdziwy skarb, sami spójrzcie:

Frajda bynajmniej nie kończy się na wydaniu. Kolejne przygody Goona po tym jak Powell doskonale rozbudował swoje komediowo – horrorowe uniwersum w kultowym "Chinatown" wciąż nie zawodzą. Samo przeglądanie doskonałych, różnorodnych kadrów sprawia przyjemność, a podróż na ulicę Samotną to już prawdziwa uczta.

Doskonała rozrywka dla każdego, kto lubi dać się ponieść wybujałej fantazji. Zawędrować gdzieś, gdzie kuriozalne maszkary okazują się bardziej ludzkie, niż niejeden człowiek, a najmroczniejsze bagna kryją w sobie ciepło płynące z wzajemnego wsparcia, słusznych wartości i oddanej przyjaźni. Wszystko doprawione rubasznym żartem w sosie z czarnego humoru.

Dawno temu, gdy na naszym rynku było jedynie kilka wątłych tomików serii, odbiłem się od niej. Historia wydała mi się wtedy mało porywająca i płytka. Tym większą przyjemność czerpię dostrzegając jak dojrzała. Jak bohaterowie, którzy kiedyś wydawali mi się prości i puści nabrali nieprzeciętnej głębi, a uniwersum, które niegdyś okazało się rozczarowaniem, dziś przyciąga mnie jako jeden z najbardziej wyczekiwanych światów na drodze komiksowych podróży.

Jeżeli lubicie klimat Rodziny Addamsów, scenerię Peaky Blinders, estetykę animacji Tima Burtona czy brutalno-komediową konwencję Quentina Tarantino, po prostu musicie sięgnąć po Goona. A jeśli nie, to i tak to zróbcie, bo to cholernie dobry komiks!

Józek Śliwiński

Więcej komiksów na Instagramie: komiksowy_pamietnik 

Seria: The Goon

Format: 170x260 mm

Liczba stron: 416

Oprawa: twarda w obwolucie

Polski wydawca: Non Stop Comics

Data polskiego wydania: listopad 2019

Oryginalna publikacja: 2007-2008


Nato
8 stycznia 2020 - 16:13