Polska pani premier nową postacią w Tekkenie 7 – Recz o Polsce w grach wideo - squaresofter - 21 lutego 2021

Polska pani premier nową postacią w Tekkenie 7 – Recz o Polsce w grach wideo

Świat gamingowy obiegła dzisiaj informacja, której mało kto się spodziewał. Najnowszą postacią w Tekkenie 7 zostanie polska pani premier. Część graczy wzięła to za żart, ale później zobaczyła, że to nie pierwszy kwietnia, a wziąwszy pod uwagę fakt, że zdążyło już o tym napisać kilka stron zajmujących się grami wideo, to nawet najwięksi sceptycy musieli uznać prawdziwość tej informacji.

Ze streamu z twórcą serii Tekken, Katsuhirą Haradą, o którym napisano m.in. na stronie Dulashockers, mogliśmy dowiedzieć się m.in tego, że japoński twórca wpadł na ten pomysł, gdyż w przeszłości mieliśmy kobiety piastujące ten urząd. Z krótkiego teasera przedstawiającego bohaterkę, która przysiegła walczyć o nasz kraj nie wynika zbyt wiele, więc możemy na razie domniemywać, czy jest to Ciri lub ktoś inny.

Mnie w całej tej sprawie zdziwiło zdziwienie graczy komentujących ten temat, tak jakby polskość pierwszy raz trafiła do gier wideo.

Przecież kilkanaście lat temu na X360 debiutował jrpg zatytułowany Eternal Sonata, w którym mogliśmy wcielić się we Fryderyka Szopena, a akcja gry rozgrywała się w jego śnie, gdy leżał na łożu śmierci. Jest to jeden wielki hołd dla naszego kompozytora, który po nieudanym powstaniu listopadowym został zmuszony wyjechać z Polski i całym swoim życiem we Francji dawał świadectwo istnienia Polski, pomimo tego, że została ona skreślona z mapy świata przez zaborców na ponad sto dwadzieścia lat.

W Eternal Sonacie przed każdym nowym rozdziałem w fabule mogliśmy posłuchać jego muzyki oraz poczytać ciekawostki dotyczące jego życia. Za tytuł odpowiadało japońskie tri-Crescendo, dla którego pracował wtedy jeden z najwybitniejszych japońskich kompozytorów, Motoi Sakuraba. Jego muzykę znać powinni gracze, którzy mieli kiedykolwiek do czynienia z takimi seriami gier jak m.in. Tales of, Star Ocean, Valkyrie Profile, Golden Sun, Baten Kaitos oraz Dark Souls.

W Call of Duty 3 była misja, w której graliśmy polskim czołgistą i polowaliśmy na niemieckie maszyny pancerne. Do tej pory było mnóstwo gier wideo traktujących o jednej z najstraszniejszych wojen w historii, więc wypada wspomnieć o tym, że Treyarch odrobił pracę domową i nie zapomniał o tym, że polscy żołnierze mieli swój udział w pokonaniu niemieckiej machiny wojennej.

Później było już tylko lepiej, bo doczekaliśmy się naszego najbardziej rozpoznawalnego towaru eksportowego w branży, a więc serii Wiedźmin. Pierwsza część była dostępna jedynie na komputery osobiste. Dwójka doczekała się także portu na X360, a za jego dystrybucję na rynkach europejskich było odpowiedzialne japońskie Namco Bandai, a więc firma, która wyłożyła kasę na Eternal Sonatę.

W 2009r. na PS3 pojawił się Demon’s Souls, jeden z najbardziej przełomowych rpgów w historii marki PlayStation. Twórca tej produkcji, Hidetaka Miyazaki, uznał jednak, że to zbyt mało. Zmienił wydawcę, a na rynku pojawiły się w późniejszych latach trzy odsłony Dark Souls, a więc jednej z najbardziej rozpoznawalnych serii rpg poprzedniej dekady. Doczekała się ona zresztą wielu naśladowców. Dla nas jednak najważniejsze jest to, że owym wydawcą okazało się Namco Bandai, które dało zielone światło do tego, aby w te tytuły mógł zagrać po polsku każdy Polak.

W międzyczasie cały świat gamingowy oszalał na punkcie Wiedźmina 3. Napisałem o tym przede wszystkimn dlatego, ze Geralt stał się tak popularną postacią, że trafił nawet jako gościnna postać do Soul Calibura VI, którego wydaje nie kto inny, jak Namo Bandai właśnie.

Nie są to oczywiście jedyne polskie akcenty w grach wideo. Nie dziwmy się jednak, że Tekken doczeka się polskiej postaci, gdyż nie każda firma to Capcom i nawet japońskie firmy wiedzą, w którym miejscu na mapie leży nasz kraj. Mi pozostaje jedynie cieszyć się z tego faktu, bo nie wszystko co polskie musi nieść za sobą taką chmurę smrodu, jak chociażby konsolowe wydanie Cyberpunka 2077 i wszystko to, co stało się później.

Ta branża kręci się wokół pieniędzy od zawsze, więc jak ktoś chce zarobić na naszych krajowych motywach, rozsławiając przy tym Polskę, to niech tak robi. Im więcej, tym lepiej. Skoro w Street Fighterze i Soul Caliburze możemy spotkać wojowników z całego świata, w tym z wielu krajów europejskich, to cieszmy się tym, że i Polska doczeka się swojego reprezentanta w Tekkenie.

squaresofter
21 lutego 2021 - 19:22