Isola - Trudno nie wierzyć w nic

Wkrótce po tym jak młoda wojowniczka zostaje osobistym ochroniarzem królowej, jej pani zostaje przemieniona w tygrysa. Złe to wieści dla królestwa w przededniu wojny. Ratunkiem ma okazać się legendarna kraina zmarłych – tytułowa Isola. Dlaczego doszło do przemiany? W jaki sposób wizyta w krainie zmarłych może zmienić stan rzeczy? Czy wszystko jest częścią większego planu?

Pierwszy tom "Isoli" stawia mnóstwo pytań dość skąpo udzielając odpowiedzi. Twórcy kreują oryginalny, magiczny setting i specyficznych bohaterów. Niespieszna narracja doprawiona sporą dawką mistycyzmu prowadzi nas głównie ku poznaniu świata, a jest w nim co odkrywać. Trudno przewidzieć w jakim kierunku rozwinie się historia. Do póki nie otrzymamy choćby części odpowiedzi próba oceny tytułu mija się z celem.

Graficznie komiks jest co najmniej interesujący. Nie tyle za sprawą projektów bohaterów, co magicznej aury, barwnych pejzarzy i nietypowych stworzeń. Choć kolorystyka jest znakomita, jako fan analogowych technik nie mogę przeboleć, że twórcy odeszli od pierwotnego zamysłu kolorowania akwarelami. Myślę, że "Isola" w estetyce "Grass Kings" to byłoby coś!

Tytuł jest interesującą pozycją dla każdego, kto szuka oryginalnych, magicznych światów. Fabuła została zaledwie zarysowana. Twórcy póki co stawiają na eksplorację świata przedstawionego. Nie mogąc jednoznacznie ocenić opowieści z ogromnym zainteresowaniem czekam na kolejne odsłony.