Gdy młody chłopak spotyka dawną koleżankę, z którą łączyły go pierwsze pocałunki, szybko postanawia sprawdzić jak daleko mogą się razem posunąć w obecnym wieku. Zasłona pruderii pęka w całej rozciągłości. Nieśmiała propozycja przeradza się w namiętne, ogniste zbliżenie.
Podobny temperament cechuje każdą z dziesięciu historii zawartych w "Śpiewie Młodości". Zbliżenie następuje szybko, bez większej dbałości o nabudowanie napięcia i atmosfery. Plan zdarzeń jest przewidywalny i zwykle nie odbiega od schematu: "fellatio – stosunek – ejakulacja".
Strona wizualna prezentuje się przeciętnie. Na plus rozmaitość ujęć bogatych w pomysłowe przezroczystości, które odsłaniają przed nami całą głębię obrazu. Na minus brak finezji w projektach postaci, które w wielu przypadkach są nie do odróżnienia.
"Śpiew Młodości" to pozycja, która ma szansę spełnić oczekiwania tylko, gdy te będą mocno ograniczone. Proste, schematyczne fabuły, które nie budują napięcia i mało zróżnicowane postaci składają się na obraz komiksu do bólu przeciętnego. Bez większych wad i nieprawidłowości, ale i czegokolwiek co uczyniłoby go godnym polecenia.
Józek Śliwiński
Więcej komiksów na Instagramie: komiksowy_pamietnik
Format: 140x195 mm
Liczba stron: 202
Oprawa: miękka w obwolucie
Polski wydawca: Akuma
Data wydania polskiego: maj 2021
Data oryginalnego wydania: listopad 2012 - luty 2017