Gdy poznajemy Anię, ta z miejsca przedstawia nam swoją paczkę. Grupę wesołych, utalentowanych artystek, z których każda wyraża siebie w inny sposób. Nic nie wskazuje na to, że wkrótce każdą z nich dopadnie choroba psychiczna, a jedna wyląduje nawet w zakładzie zamkniętym.
Anna Krztoń znana jest z działalności ziniarskiej i webkomiksowej. "Weź się w garść" to jej pamiętnik. Utwór, dzięki któremu możemy wejść w skórę małoletniej komiksiary, sprawdzić jakie emocje i doświadczenia stoją na zapleczu jej twórczości.
Jest to opowieść bardzo osobista, emocjonalna i szczera. Momentami nie mogłem oprzeć się wrażeniu, że jej tworzenie było dla autorki formą autoterapii. Z tego względu ciężko jest ocenić ją w recenzenckim duchu. Zakrawałoby to na próbę oceny czyjegoś życia. To byłoby zwyczajnie nie w porządku.
Powiem tylko, że w jej opowieści zabrakło mi mężczyzn. Jeśli już jakiś się pojawia, to raczej w formie "własnego cienia". Postaci, o której wiemy, że jest, może nawet ją dostrzegamy, ale z nią nie obcujemy. W powieści, w której ludzie stanowią sedno wykluczenie męskiej społeczności nie wydaje się całkiem ok.
W "Weź się w garść" autorka zamroziła spory kawałek własnej przeszłości. Jest to opowieść zbyt przesycona osobistym dramatem, by mogła podlegać recenzenckiej ocenie. Można jedynie ocenić warsztat twórczy, który w przypadku Ani stoi na bardzo wysokim poziomie.
Józek Śliwiński
Więcej komiksów na Instagramie: komiksowy_pamietnik
Format: 165x230 mm
Liczba stron: 244
Oprawa: twarda
Wydawca: Wydawnictwo Komiksowe
Data wydania: wrzesień 2018