Tyci Hughie niemal już zapomniał o czasach, gdy razem z resztą Chłopaków kopali tyłki superbohaterom. Przeszłość nie da o sobie zapomnieć. Nie wiadomo kto dostarczył mu dziennik Rzeźnika. Wiemy natomiast, że zawiera sekrety, które zdawała się zabrać ze sobą do grobu Droga Becky.
Najnowszy tom Chłopaków to jeden z tych sequeli, w których czuć, że powstały z potrzeby serca. Garth Ennis wyraźnie miał jeszcze sporo do opowiedzenia na temat Rzeźnika. Autor wraca do serii po dziewięciu latach. Polski czytelnik może to przeoczyć. U nas seria ta skończyła się ukazywać zaledwie dwa lata temu.
Oprócz retrospekcji rozbudowujących postać Rzeźnika dowiadujemy się też co Hugh i Annie porabiali przez te wszystkie lata. Fajnie zajrzeć do klasycznej już serii przez pryzmat naszych czasów. Są nawet odwołania do pandemii COVID19. Jest też całkiem nowa intryga, dla której niespodziewane pojawienie się dziennika nie pozostanie bez znaczenia.
Skłamałbym, twierdząc, że podobają mi się rysunki Russa Browna. Z drugiej strony technicznie ciężko cokolwiek im zarzucić, a lekko turpistyczna estetyka zdaje się wpisana w duszny klimat serii. Jak mało do czego pasuje do niej wszakże określenie: "w krzywym zwierciadle".
"Chłopaki: Droga Becky" to udany powrót do świata jednej z najlepszych komiksowych serii. Tom jednocześnie uzupełnia, rozbudowuje i kontynuuje historię Chłopaków. Nie jest to niestety pozycja, po którą można sięgnąć bez lektury poprzednich części, ale dla fanów tytułu prawdziwa gratka.
Józek Śliwiński
Więcej komiksów na Instagramie: komiksowy_pamietnik
Format: 170x260 mm
Liczba stron: 200
Oprawa: miękka
Polski wydawca: Planeta Komiksów
Data wydania polskiego: styczeń 2022
Data oryginalnego wydania: marzec 2021