Szybka rozkmina #5 Nowe kostiumy w Mass Effect 2

Szybka rozkmina to cykl mini-felietonów, który oprócz ukazania interesującego zjawiska, gamingowej ciekawostki, śmiesznego filmiku lub ukrytego bonusu -  zaprasza Was do dyskusji na konkretny temat i wzięcia udziału w ankiecie.

W zeszłym tygodniu, dokładnie 8 lutego we wtorek, otrzymaliśmy możliwość ściągnięcia kolejnego zestawu ubrań/pancerzy dla członków drużyny Shepparda z gry Mass Effect 2. Kto dostał ciuszki ostatnio? Kto tym razem? Jak wyglądają i ile kosztują? Wszystko w rozwinięciu, a ja standardowo już zapraszam do dyskusji: Wy, a ciuchy! Ankieta również czeka.

Alternate Appearance Pack 2 to kolejny już zestaw kostiumów dla wybranych członków załogi Normandii. Standardowo, otrzymujemy możliwość zmiany stroju konkretnego druha w ekranie wyboru kompana przed daną misją/lądowaniem statku. Na początku zawsze strój jest jeden, potem, dzięki zdobyciu zaufania membera - do wyboru dochodzi drugi, dodatki wprowadzają trzeci. Oprócz wizualnej modyfikacji, komplet ten niestety nie wprowadza absolutnie niczego nowego. Ostatnio rozbudowano garderobę następujących przyjaciół Shepparda:

• Tane
• Garrus
• Jack

Tym razem, obdarowani to:

• Tali
• Grunt
• Miranda

Jak to wszystko wygląda i ile kosztuje? Cena to 160 punktów Bioware, a ciuchy prezentują się tak:

Jeśli o mnie chodzi, to przy ubieraniu/wyposażaniu postaci, którą steruję bezpośrednio (lub nie) – kieruję się dwoma aspektami. Są nimi ulubione kolory (czarny, czerwony) oraz rola pełniona przez Awatara. I tak na przykład, Tanka/Heavy Fightera – będę się starał wmontować w ciężką, masywną zbroję, Maga - na luźno, wygodnie, Biotyka/Szpiega/Złodzieja – przylegająco, Sam Fisher style, Snajpera/Łucznika – w kamuflaż i charakterystyczne dodatki, itp. Czasami styl jest domyślnie nałożony, czasami całkowity wpływ mamy my. W MMO kwestią priorytetową jest Defense jaki zapewnia dany Armor. Nierzadko musimy więc wybrać coś lepszego, co niekoniecznie musi być piękne, podkreślać charakter naszej postaci, wizualnie umilać nam zabawę. Na szczęście, twórcy gier coraz częściej raczą nas odpowiednimi narzędziami wpływającymi na zmianę barwy/wyglądu/nazwy wybranego przedmiotu/oręża/stroju. Mamy barwniki, mamy wizję, mamy wpływ. Jest fajnie.

Światy gier MMO to jeden, potężny, wirtualny wybieg. Tap Madl?

Korzystając z okazji oraz będąc wiernym idei cyklu, pragnę Was o coś zapytać. Nie chodzi mi o to co sądzicie o DLC, sensie ich wprowadzania i jakości wykonania. Temat ten był tak wałkowany, że wszystko już w tej kwestii zaczyna zakrawać na truizm. Pragnę się tylko dowiedzieć, co daje Wam tego typu zmiana wyglądu bohaterów, z którymi/którymi gracie? Ma to jakiś wpływ na Waszą rozgrywkę? Fajne, klimatyczne urozmaicenie, czy wciśnięty na siłę bajer? Nudzi i drażni Was po pewnym czasie jeden i ten sam wizerunek bohatera, że szukacie już dla niego czegoś innego, czy równie dobrze może sobie latać w czym chce i jak długo chce? Wy, a ciuchy! Dyskusja otwarta! Zapraszam!

P.S. Jeśli podoba Ci się mój Blog, znalazłeś/-aś w nim coś dla siebie (jakiś stały cykl, konkretny dział, itp.) i posiadasz konto na Facebook'u, "Polub go" po prawej stronie pod moim avatarem. Z góry Ci za to dziękuje. Doceniam i pozdrawiam. ROJO

Szybka rozkmina:

#1 Crysis 2 w 3D. Opinia Jamesa Camerona (rozmawiamy o sprzęcie 3D)

#2 Hand Cannon w Dead Space 2. Jesteś Hardkorem? (rozmawiamy o poziomach trudności)

#3 Move na PC? (rozmawiamy o kontrolerach ruchowych)

#4 Przeskoczyć flagę w Mario (rozmawiamy o jumpingu)

#5 Nowe kostiumy w Mass Effect 2 (rozmawiamy o strojeniu Avatarów)

#6 Komiksy połączą Batmany! (rozmawiamy o fabularnych poczekajkach łączących części gier)

#7 Ostatni odcinek "Mody na sukces" (rozmawiamy o serialach-tasiemcach)

#8 Azjaci oszaleli (rozmawiamy o szczęściu)