Jak & Daxter w czasach PlayStation 2 bawili i elektryzowali wszystkich fanów platformówek 3D i świetnych gier. Dla wielu sporym rozczarowaniem było, gdy Naughty Dog tradycyjnie postanowiło z nimi zerwać po przenosinach na kolejną generację sprzętu.
Podobny los spotkał przed laty innego uwielbianego herosa ze świata gier, Crasha Bandicoota. Naughty Dog nie zamierzało przykładać się do procesu wysysania ostatnich kropli krwi ze swoich bohaterów i po czterech częściach spasowało zarówno w przypadku zwierzaka z PSX-a, jak i barwnego duetu z „Czarnulki”.
Nie tak dawno jednak w jednym z wywiadów Evan Wells z Naughty Dog przyznał, że jego studio bardzo chętnie zabrałoby się do pracy przy kolejnej części Jak&Daxter. Na razie jednak brak im na to czasu. Nikt jednak nie wyklucza, że za kilka miesięcy usłyszymy właśnie o nowej odsłonie przygód wspomnianej pary, a nie Uncharted 4.
Patrząc na dzisiejsze braki w gatunku platformówek, na potencjał uniwersum i wszystkie poprzednie części wypada się tylko ucieszyć. Deweloper nie tworzy słabych gier i ma głównie genialne pomysły na swoje kolejne projekty. Jak & Daxter na PS3 mógłby być więc hitem. Albo wręcz, ma spore predyspozycje by nim być.
Jest jednak coś, co w tym wszystkim wywołuje trochę smutku. Fanów Crasha, którzy chętnie zobaczyliby kolejne przygody przygotowane przez jego prawdziwych twórców na pewno jest równie wielu. Naughty Dog nie wspomina jednak o możliwości powrotu do tradycyjnego konfliktu Bandicoota z Neo Cortexem. Dlaczego?
Z jednej strony można to wytłumaczyć czasem jaki upłynął od czasu premiery ostatniej części Crasha przygotowanej przez ojców serii. Słabsze kontynuacje przygotowane przez inne studia na pewno odbiły się na sile marki. Kluczowy wydaje się jednak mniejszy potencjał całego uniwersum. Świat Bandicoota nie daje takich możliwości fabularnych, nie pozwala na tak duże modyfikacje w systemie bez naruszania pewnego kanonu. Innymi słowy, jeśli deweloper chciałby zrealizować projekt na poziomie PS3 to pewnie musiałby całkowicie przemodelować znany i kiedyś uwielbiany model rozgrywki. To mogłoby wiązać się ze zbyt dużym ryzykiem. Poza tym, Naughty Dog chyba za bardzo polubiło już tworzenie barwnych postaci, które mają dużo do powiedzenia, aby powrócić do mamroczących zwierzątek i prostego ratowania świata.
Nie zobaczymy więc raczej Crasha, N-Gina, Tiny Tigera i Coco na PS3 w takiej formie jaką prezentowali lata temu. Cieszmy się jednak, że Jaka i Daxtera podobny los może ominie. Kto z Was czeka na ich powrót?