Wraz z zapowiedzią piątej odsłony serii Grand Theft Auto z pewnością wielu z Was zaczęło wspominać ten kultowy cykl studia Rockstar. Nie inaczej było w moim przypadku. Najwięcej czasu poświęciłem chyba pierwszej części – wiadomo, w czasach podstawówki taka produkcja stanowiła w pewnym stopniu zakazany owoc i dzięki temu jeszcze bardziej nie pozwalała oderwać się od ekranu :) Jednym z pierwszych elementów, które chyba każdy fan tej serii mile wspomina to możliwość siania destrukcji za kierownicą czołgu. Ileż początkowo frajdy dostarczało zdobycie tej maszyny…
Przy tej okazji przypomniałem sobie słynną historię pewnego Amerykanina, który porwał czołg i spowodował nie lada zamieszanie w mieście San Diego w 1995 roku. Poniżej możecie obejrzeć relację z tego zajścia:
Niestety dla cierpiącego na problemy psychiczne Shawna Nelsona czyn ten okazał się śmiertelny. 36-letni weteran U.S. Army dostał się na słabo pilnowany parking wojskowy. Udało mu się uruchomić dopiero trzeci ze stojących tam czołgów – M60 Patton. Próbował go powstrzymać ochroniarz, ale nie miał większych szans. Od tego momentu rozpoczął się policyjny pościg za nieobliczalnym mężczyzną. Po staranowaniu wielu pojazdów, czołg odmówił posłuszeństwa podczas próby przebicia się przez betonową barierę na autostradzie.
Nelson został zastrzelony przez jednego z policjantów, który wdrapał się na czołg. Wzbudziło to ogromne kontrowersje, gdyż napastnik nie był uzbrojony, a amunicję do pojazdu wojskowego trzymano osobno w specjalnych pomieszczeniach.
Wbrew pozorom nie jest to wcale jedyny przypadek kradzieży czołgu i nie mam tu bynajmniej na myśli znanej z rodzimego podwórka próby sprzedania na złom kadłubów wykorzystywanych na poligonie ;) Jeden z mieszkańców Sydney postanowił zemścić się na operatorze komórkowym i kierując pojazdem opancerzonym zaczął niszczyć nadajniki telekomunikacyjne. Tym razem na szczęście obeszło się bez ofiar, gdyż Australijczyk został obezwładniony przez policję. Relację z tego zdarzenia możecie zobaczyć tutaj.
Choć w przypadku Nelsona nie może być mowy o jakimkolwiek wzorowaniu się na brutalnych grach komputerowych – zdarzenie miało miejsce parę lat przed premierą pierwszej części serii Grand Theft Auto – to odpowiedź na pytanie, czy ten przypadek w pewnym stopniu nie zainspirował pracowników studia Rockstar do dodania ukrytego czołgu wcale nie jest taka oczywista ;)