PLUSY i MINUSY - gameplay Grand Theft Auto V - RazielGP - 13 lipca 2013

PLUSY i MINUSY - gameplay Grand Theft Auto V

Parę dni temu Rockstar opublikował gameplay Grand Theft Auto V. W związku z tym wszystkie media oszalały i zaczęły pisać o tej wielce oczekiwanej produkcji. Z tego też powodu zdecydowałem, że jako wielki fan GTA przedstawię graczom rzeczy, które mi się na filmiku prezentacyjnym podobały oraz te, które wzbudziły we mnie parę obaw. Zacznijmy więc przygodę plusów i minusów!

- NURKOWANIE: Co prawda nurkować można było w San Andreas, ale w piątce pływanie pod wodą nabierze nowego znaczenia. Widać to po szczegółowo oddanych detalach. Przy okazji sądzę, że znajdzie się tam dla nas parę ciekawych zajęć.

- LOS SANTOS I OKOLICE: Wrażenie robi nie tyle ogromna mapa, co szczegółowość oraz rozmaitość terenów. Możemy tu zaobserwować ogromną górę, prawdopodobnie Chiliad, a także pustynne tereny. Dzięki temu znając San Andreas możemy wywnioskować, że w nowych przygodach zaobserwujemy wszystko to co znaliśmy z wyłączeniem San Fierro oraz Las Venturas. Oczywiście w zmodyfikowanej formie. Jak dla mnie bajka.

- ZWIERZĘTA: Ciekawa nowość w postaci zwierzątek. Szczególnie mam tu na myśli polowanie na dzikie zwierzyny, choć domowe pieski również sprawiają pozytywne wrażenie.

- MICHAEL: Podoba mi się taki ustatkowany oraz wygadany bohater, przywodzący nieco na myśl Tommy'ego Vercettiego. Także do głosu nie mam tu najmniejszych zastrzeżeń.

- TREVOR: Urozmaicenie w postaci szaleńca uważam za dobry pomysł, ponieważ kto z nas nie lubi dobrze oddanych wariatów? Czuję, że za jego sprawą często będę się śmiał. Sam wokal wyśmienity. Ciężko byłoby znaleźć lepszego aktora dubbingującego tę postać.

- PŁYNNA ZMIANA BOHATERÓW: Ogromna nowinka, która odmieni sandboksy na zawsze. Plus za płynność oraz szybką zmianę głównych postaci robiących w danym czasie interesujące rzeczy. Z pewnością czuć tutaj, że Los Santos po prostu żyje własnym życiem. I to pełną gębą.

- TUNING I EDYTOR POSTACI: Podobnie mieliśmy co prawda w San Andreas, ale tutaj wszystko wydaje się przemyślane oraz bardziej dopieszczone.

- HUMOR: Już po samym filmiku widać, że najnowsze dzieło Rockstara będzie kipiało znanym i lubianym przez fanów serii humorem jak i zabawnymi oraz zapadającymi w pamięci dialogami.

- SPORTOWE ATRAKCJE: Te z kolei ujawniły swój potencjał w San Andreas, czwórce oraz epizodach. Mnie osobiście wspomniane sekwencje bardzo się podobały, także ich większa ilość z pewnością zdoła mnie zadowolić.

- OPRAWA WIZUALNA: Przede wszystkim podoba mi się żywa kolorystyka oraz dbałość o detale. Cieszy przede wszystkim lepiej wykonany kurz znajdujący się na naszych pojazdach jak i sam system zniszczeń. Także strona artystyczna robi dobre wrażenie, dzięki czemu nadrabia zaległości w technologii.

- FIZYKA: Tu zdecydowanie ucieszył mnie widok rozwalającego się muru. Tego w czwórce mi właśnie brakowało. Owszem pojawiały się zniszczenia terenu, ale nie na taką skalę. Cieszy również bardziej zręcznościowy i dynamiczniejszy model jazdy.

- MULTIPLAYER: Mimo, iż nie przepadam za tym trybem, przyznaję że w GTA daje on znakomicie radę, także przy prostrzym i o wiele szybszym interfejsie nie może być mowy o jakiejkolwiek wadzie w tej kwestii.

- CAŁA RESZTA: Piątka zaowocuje w cały szereg zmian oraz powrotów do starych pomysłów. To z kolei oznacza, że będziemy mieli do czynienia ze starym/nowym GTA, które tak wiele osób pokochało. Oglądając niniejszy film bez przerwy miałem uśmiech na ustach, ponieważ oczami wyobraźni widzę co Rockstar dla nas znakomitego przygotował.

- MAŁA ODLEGŁOŚĆ WIDZENIA: Tego się obawiałem czytając o ogromnym świecie Los Santos oraz okolic. Szykuje się zatem powtórka z San Andreas, gdzie dalsze tereny zostały ukryte za smugą paskudnej mgły.

- FRANKLIN: Polubiłem Carla, ale ciężko będzie mi polubić Franklina. Nie pasuje mi, ani jego aparycja, ani tym bardziej głos, który brzmi tutaj nienaturalnie w stosunku do innych bohaterów.

- NAPADY NA BANKI: Mam nadzieję, że nie będzie ich tak dużo jak mawiają twórcy, ponieważ obawiałbym się wówczas o schematyczny i wręcz nudny wątek fabularny. W gruncie rzeczy oczekuję większego urozmaicenia.

- PŁYNNA ZMIANA BOHATERÓW: Sam system robi pozytywne wrażenie, ale martwi mnie jedno. Mianowicie zaimplementowanie go w trakcie wykonywanych misji. Boję się, że zbytnio namiesza on w zabawie, a także oto, że duża część zadań okaże się wspólna dla wszystkich bohaterów przywodząc nieco na myśl The Lost Vikings.


Tak prezentuje się lista plusów i minusów Grand Theft Auto V jakie zdołałem ujrzeć na powyższym filmiku z gry. Sporo osób może się ze mną w niniejszych kwestiach nie zgadzać, dlatego tym bardziej zachęcam was do komentowania mojego wpisu.

Polub, zaćwierkaj lub wykop Raziela oraz jego wpisy, jeśli przypadły ci do gustu. Z góry dziękuję za klik.

RazielGP
13 lipca 2013 - 15:15