Czempioni z LOL-a we własnych grach: Miss Fortune the Bounty Hunter - Brucevsky - 15 września 2013

Czempioni z LOL-a we własnych grach: Miss Fortune the Bounty Hunter

Świat League of Legends pełen jest znakomicie zaprojektowanych postaci, które spokojnie mogłyby znaleźć miejsce we własnych grach. Który czempion najlepiej nadawałaby się do kolorowej platformówki, a który mógłby odmienić gatunek slasherów? W tym cyklu poznamy na to odpowiedź. Bohaterem czwartego odcinka jest Miss Fortune the Bounty Hunter.

Zarys postaci

Sarah Fortune jest szanowaną, a w pewnych kręgach już nawet legendarną łowczynią nagród z Bilgewater. Na swoją renomę specjalistki od najdziwniejszych i najtrudniejszych zleceń, a przy tym obecną pozycję, zaczęła pracować już jako nastolatka. Dzisiaj posługująca się dwoma pistoletami, Shockiem i Aweem, najemniczka ma już własny statek i wieloletnie doświadczenie w rozwiązywaniu rozmaitych spraw. Fortune jest jednak też postacią z tragiczną przeszłością. Jako dziewczynka była świadkiem morderstwa matki z rąk piratów. To wydarzenie na zawsze odmieniło jej życie i wyznaczyło cel na dalszą przyszłość. Teraz Sarah robi wszystko, by znaleźć czerwonookiego zabójcę rodzicielki.

Potencjalna historia

Opracowana przez Riot Games historia Sarah Fortune wydaje się być niezłym zarysem fabuły nowej gry. Odnalezienie tajemniczego pirata, mordercy matki, to ciekawy ostateczny cel i dobry powód na rozpoczęcie kilkugodzinnej wyprawy po magicznym świecie hipotetycznej produkcji. W jej trakcie gracze, nim jeszcze przyszłoby im poznać tożsamość „czerwonookiego”, mogliby także lepiej poznać charakter Miss Fortune, towarzysząc jej podczas kilkunastu różnych niecodziennych zleceń i długich podróży statkiem po wodach Runeterry.

System gry

Tytuł z tak intrygującą postacią jak Miss Fortune powinien łączyć w sobie elementy kilku gatunków. Podstawą zabawy byłyby kolejne pomysłowe zlecenia, których podejmowałaby się sterowana przez graczy heroina. Warto byłoby wykorzystać jej dwa słynne pistolety oraz atrakcyjny wygląd i całość przedstawić w stylu gry akcji z kamerą umieszczoną za plecami postaci. Naughty Dog i ich Uncharted to chyba dobry wzór. By jednak zbytnio nie zbliżać się do Nathana Drake’a i jego perypetii gra z Fortune otrzymałaby też składniki znane z kilku gier pirackich oraz najważniejszych RPG-ów ostatnich lat. Humorystyczne dialogi z opcją wyboru kilku odpowiedzi to jedno, a efektowne bitwy morskie z udziałem okrętów, drugie. Jeśliby odpowiednio wymieszać te trzy składniki, gra z Miss Fortune mogłaby być wystarczająco unikalna i atrakcyjna dla konsumentów, by odnieść komercyjny sukces.

Unique selling points

Atutem gry z Miss Fortune na pewno byłaby bohaterka. Atrakcyjna kobieta w roli głównej to często lepsze wyniki sprzedaży, co potwierdziły choćby przypadki X-Blades i Blades of Time. Przydałoby się jednak, żeby przyszły tytuł bronił się i wyróżniał czymś jeszcze. Dopracowanie walk na statkach i utrzymanie pirackiej stylistyki na pewno mogłoby być dużym atutem produkcji i wystarczającą zachętą dla nieco zaniedbywanych fanów takich klimatów. Twórcy powinni także wykorzystać potencjał postaci, która jest sprytną i świadomą swoich atutów kobietą. Dobrze napisane dialogi i oddanie w ręce graczy flirtującej i okręcającej sobie mężczyzn wokół palca Miss Fortune można by chyba śmiało nazwać czymś nowym w świecie elektronicznej rozrywki. Żeński odpowiednik Larry’ego Laffera, czemu nie?

W League of Legends omawiana bohaterka słynie też z przebieranek, a zapomniana trochę, znana z platformówek z Gexem, opcja przygotowywania nowego kostiumu dla bohatera na każdą kolejną przygodę miałaby szansę wzbudzić aplauz graczy. Przy okazji otwierałaby spore możliwości twórcom, którzy mogliby tworzyć bardzo różne poziomy i zmuszać Miss Fortune do wykonywania wielu odmiennych zadań. Szpiegowanie na wystawnym balu, wykradanie informacji, nawiązywanie kontaktu, ratowanie kompanów z pirackiego portu, mordowanie bandziorów w mieście stylizowanym na Nowy Jork lat 30. XX wieku, czy uciekanie z zasadzki to kilka pierwszych z brzegu czynności, którymi heroina powinna zająć się w hipotetycznej produkcji.

Oprawa audiowizualna

Pirackie klimaty w stylistyce podobnej do tej zastosowanej w Fable. Bajkowy świat ze statkami, wyspami i pewną siebie bohaterką, w którym jasno zarysowują się jasna i ciemna strona mocy, miałby szansę wyróżnić się na tle wielu innych tytułów. Otwierałby też dodatkowe możliwości twórcom, których typowo realistyczna grafika 3D mogłaby ograniczać. Zmniejszałby też szansę stworzenia nudnego, szaroburego świata w przypadku, gdyby autorzy mieli ograniczony budżet. Poza tym, dużych bajkowych i kolorowych gier nam jednak brakuje, czyż nie?

Dobry pomysł czy zły pomysł?

Rozbudowana, oferująca masę różnorodnych atrakcji produkcja z ciekawą bohaterką. Taka mogłaby być gra z Miss Fortune. Czy to lepszy pomysł niż opisane wcześniej hipotetyczne produkcje z Fizzem, Maokaiem lub Jaycem? Trudno powiedzieć, na pewno ewentualna gra z omawianą heroiną nie byłaby zwykłym klonem znanych tytułów, w której schemar goniłby schemat.  Projekt łączący w sobie elementy RPG-ów, przygodówek i gier akcji miałby szansę odnieść sukces.

Ale czy Wy bylibyście zainteresowani grą z Miss Fortune? Macie jakieś własne pomysły na produkcję z tą postacią?

Brucevsky
15 września 2013 - 12:48

Czy byłbyś zainteresowany grą z Miss Fortune?

Brałbym w ciemno. 33,8 %

Zastanowiłbym się. 26,8 %

Nie przekonuje mnie. 8,5 %

Nigdy w życiu. 31 %