Biblioteczka Gracza #11 - recenzja książki - Diablo: Królestwo Cienia - hongi - 11 października 2015

Biblioteczka Gracza #11 - recenzja książki - Diablo: Królestwo Cienia

Po przeczytaniu kilku książek znów nabrałem ochoty na przygody pisane magią i mieczem. Powrót do uniwersum Diablo, był dla mnie zaskoczeniem, gdyż sięgając po poniższą książkę, nie spodziewałem się, że spotkam w niej starych znajomych. O kogo chodzi? Tego dowiecie się z tekstu. Zapraszam na Biblioteczkę Gracza, gdzie opowiem o książce Richarda A. Knaaka pt. Diablo: Królestwo Cienia.

Wreszcie znalazłem czas, by sięgnąć po kolejny trzeci tom z serii książek z uniwersum Sanktuarium, wydany przez wydawnictwo ISA. Firma ma na swoim koncie kilkanaście wydanych pozycji na podstawie gier Blizzarda i choć nie posiadają już umowy na wydawanie kolejnych, to nadal można bez trudu kupić tą właśnie książkę u nich na stronie. Co do innych tytułów to nakład zdążył się już wyczerpać. Nie mam zielonego pojęcia czy wydawnictwo zamierza wznowić wydawanie książek, ale radziłbym zastanowić się nad tym, gdyż moim zdaniem popyt na książki ze światów Blizzarda zawsze będzie istniał, dopóki istnieją gry.

Książka Królestwo Cienia posiada tylko 320 stron i w porównaniu do wcześniejszych dwóch tomów, (Czarna Droga oraz Dziedzictwo Krwi) wypada trochę krócej. Natomiast na półce kieszonkowe książki firmy ISA bardzo wyróżniają się wielkością, jeśli chodzi o inne wydawnictwa. Okładka przedstawia zamek, skryty w cieniu wielkiej góry. Przed lekturą ta grafika zupełnie nic nam nie mówi. Po lekturze mówi nam już wszystko. Co ciekawe wcześniejsze dwie okładki stworzył ten sam autor i może mi ktoś powie, dlaczego tutaj nie umieścił jakiś konkretnych postaci, kojarzących się z grą? Dobrze, że na górze okładki jest duży napis Diablo, bo potencjalny gracz czytający książki przeszedłby obojętnie nawet na nią nie zerknąwszy. Okładka ma zachęcać, a tutaj jakoś tak nijak. O góra i tyle.

Z autorem Richardem A. Knaakiem miałem już wcześniej do czynienia, za sprawom pierwszego tomu serii Diablo pt. Dziedzictwo Krwi. Pisarz odpowiedzialny jest również za ostatni tom tego cyklu, jakim jest Pajęczy Księżyc oraz dwie wydane niedawno w Polsce przez Insignis książki Diablo: Wojna Grzechu. Wszystkie tytuły jeszcze przede mną, ale po przeczytaniu recenzowanej książki, mogę powiedzieć, że dużo szybciej sięgnę, po wymienione tytuły niż myślałem. Do tego autor napisał masę innych książek o magii i mieczu, w tym kilka z uniwersum Warcrafta, ale o tym kiedy indziej. Wróćmy do Królestwa Cienia.

Każdy, kto lubi czytać, dobrze wie, że najważniejsza  w książkach jest historia i autor Richard A. Knaak dobrze o tym wie. Dzięki temu daje nam kolejną fascynująca opowieść, gdzie główną rolę ogrywa ostry miecz oraz nieprzewidywalna magia. Głównym bohaterem jest kapitan najemników niejaki Kentril Dumon, który został wynajęty przez zgryźliwego czarodzieja Quova Tsina, poszukuje pradawnego miasta Ureh. Według legend było pomostem łączącym świat ludzi z nieosiągalnym dla żywych — niebem. Co ciekawe udaję im się odnaleźć miasto i przeklętych tam mieszkańców. Kapitan Dumon wraz ze swoimi ludźmi oraz pomocą napotkanego przypadkiem Nekromanty Zayla, pomagają zakotwiczyć zaginione miasto w prawdziwym świecie. To czyni ich bohaterami pradawnego królestwa i otrzymują dozgonną wdzięczność ich władcy Jurisa Khana i jego córki. Najemnicy wraz z czarodziejami nie mają jeszcze pojęcia, co uczynili i jakie poniosą konsekwencje bohaterskiego czynu.

Wracając do Zayla oraz jego przyjaciel Humbarta Wessela. Są to starzy, dobrzy znajomy. Inne ich przygody możemy przeczytać w książce Diablo: Nawałnica Światła, autorstwa Nate`a Kenyona. W tamtej książce byli pierwiastkiem humorystycznym, tutaj pomimo drugoplanowej roli, odgrywają znaczącą rolę w całej historii. Ich magiczna pomoc będzie dla kapitan i jego ludzi niezwykle pomocna. Muszę przyznać, że spotkanie Zayla i Humbarta było dla mnie miłym zaskoczeniem. Mam nadzieję, że w kolejnych opowieściach ze świata Diablo, znów przyjdzie mi poczytać o ich przygodach.

Podsumowując. Diablo: Królestwo Cienia to solidna i nie zbyt długa, ale za to bardzo satysfakcjonująca dawka fantasy. Ogromna ilość smaczków prosto z gry czyni ten tytuł obowiązkowy dla fanów Nekromantów i samego Diablo. Czy książka jest lepsza od poprzednich? I tak i nie. Bohaterowie robią robotę, również i cała otoczka opowieści, ale sama historia jest bardzo przewidywalna, pomimo dużych starań autora, by pewne fakty zatuszować i potrzymać nas w większej niepewności. Jeśli spodobała wam się książka Nawałnica Światła i występujący tam bohaterowie, to Królestwo Cienia łykniecie bardzo szybko. Jeśli nie, to nie jest to książka dla was.

Inne książki o Diablo:

Diablo 3: Nawałnica Światła

Diablo: Dziedzictwo Krwi

Diablo III: Gdy zapada ciemność, rodzą się bohaterowie

Diablo: Czarna Droga


hongi
11 października 2015 - 15:15