LEGO, najsłynniejsze klocki świata, które skazane są na trwanie w świadomości ludzi na całym świecie. Z tym jakże barwnym czteroliterowym słowem większość z nas wiąże cudowne lata dzieciństwa, godziny spędzone nad rozsypanym na dywanie wiadrem różnorakich klocków, z których niczym mali inżynierowie budowaliśmy najdziwniejsze konstrukty, tworzyliśmy to, co podpowiadała nam wyobraźnia.
Przez ostatnie dekady kultura masowa, a przede wszystkim najróżniejsze formy rozrywki poszły tak do przodu, że LEGO to nie tylko malutkie klocki, ludziki o dwuzębnych chwytakach zamiast rąk i wyróżniającym się kształcie głowy. To również gry video, współcześnie obecne prawie na każdej platformie, które nawiasem mówiąc wraz z filmami i serialami animowanymi uratowały korporację "LEGO" przed poważnym spadkiem sprzedaży i znacznym uszczerbku na popularności. Segment gier LEGO obejmuje różne modyfikacje całego świata sci-fi i fantasy, począwszy od przygód "Indiany Jonesa", Anakina i Yody z "Gwiezdnych Wojen" a skończywszy na historii "Jurassic World" oraz wielu adaptacjach Batmana i Uniwersum Marvela. Komiksowe światy z roku na rok coraz więcej zyskują na szerokiej płaszczyźnie gier video. Z seriami takimi jak "Injustice: Gods Among Us" i "Injustice 2" czy "Marvel vs. Capcom Infinite" coraz śmielej walczy producent gier: "Traveller’s Tales" , który wykreował ujmujące, arcyciekawe dzieła takie jak: LEGO Marvel’s Avengers", "LEGO: Batman poza Gotham" lub ostatnio wydane "LEGO: Marvel Super heroes 2". Prezentują one światy, które z racji wielkości postaci są i tak bardzo rozległe, co w konsekwencji daje graczowi wiele godzin na samą eksplorację przestrzeni. Nie zapomnijmy, że wszystko dookoła jest tu po prostu… LEGO. Cały czas towarzyszyć nam będzie dźwięk montowania i demontowania klockowatych form, który jest po prostu cudowny i dla starszych roczników nieco nostalgiczny.
Jeżeli nic się nie zmieni, za około 2 miesiące, a konkretnie 30 marca, na rynku ukaże się survival horror o nazwie Agony. Za tytuł odpowiedzialne jest polskie Madmind Studio.
W grze wcielimy się w bohatera, który z niewyjaśnionych przyczyn trafia do piekła. Cierpi na amnezję i nie pamięta kim był za życia, oraz w jaki sposób zginął. Wiemy tylko, że jest to postać historyczna. Naszym zadaniem jest znalezienie drogi ucieczki z tego miejsca i próba dotarcia do prawdy, dlaczego musieliśmy opuścić ziemski padół. Na pierwszy rzut oka wszystko wydaje się proste i klarowne. Ale czy na pewno?
Nigdy nie byłem fanem Digimonów. Kiedy w poleskiej telewizji pojawiła się kreskówka z tym stworkami uważałem, ze jestem zbyt dorosły żeby oglądać coś takiego. Próbowałem sprawdzić gry z tego uniwersum bo słyszałem, że to takie Pokemony tylko dostępne na PlayStation. Niestety większość z tych produkcji klasyfikuje się jako średniaki i crapy. Dopiero Digimon Story: Cyber Sleuth – jedna z niedocenionych perełek dostępnych na PS4 i PS Vita przekonała do zainteresowania się Digimonami. Teraz na rynku pojawił się sequel tamtej zaskakująco dobrej gry. Czy Digimon Story: Cyber Sleuth – Hacker’s Memory utwierdzi mnie w przekonaniu, że w cyfrowych stworkach jest coś wartościowego? Może oryginalne Cyber Sleuth to tylko wypadek przy pracy i seria gier powróci na wody przeciętności?
kalendarz wiadomości | |||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
zobacz więcej