Wspólnie dotarliśmy do 6 części tego cyklu. Do tej pory poznaliśmy 25 kandydatek, czyli połowę z wybranych przeze mnie wirtualnych kobiet. Oczywiście spośród tych kandydatek, znalazły się również te, o których wspominaliście w swoich komentarzach. Dziś zaprezentuję Wam kolejną piątkę ślicznotek, także zapraszam do zapoznania się z dalszą częścią niniejszego tekstu.
Idąc za ciosem, mam przyjemność zaprezentować Wam kolejną porcję gorących, wirtualnych kobiet. Tym razem każda z wymienionych tu postaci wykazuje swój odmienny charakterek. Ponadto nie brakuje tu także dość intrygujących typów urody. Jednym słowem, jest w czym przebierać, do czego serdecznie zachęcam.
Zapraszam do wzięcia udziału w głosowaniu na swojego ulubionego bohatera gier komputerowych. Zasady są proste: ja podaję pięciu protagonistów, krótko ich opisując, natomiast Wy głosujecie na jednego z nich. Zwycięzca przechodzi do finału i czeka na czterech pozostałych rywali, których wyłonicie w kolejnych głosowaniach. Ankieta znajduje się na końcu wpisu.
Po bardzo długiej przerwie, postanowiłem powrócić z wyborami miss gier. Z nową, orzeźwiającą energią witam zainteresowanych i zapraszam do wzięcia udziału w konkursie. Propozycje podane przez czytelników są mile widziane, bo dzięki nim powstaną kolejne części tego cyklu. Nie przedłużając, zapraszam Was do dalszej części tego rankingu.
Poprzednio wytypowałem najgorsze zakończenia gier, a dziś zajmę się najlepszymi. Oczywiście w moim mniemaniu. Nie przeczę, było mi bardzo trudno wybrać te najlepsze i sam do końca nie jestem pewien czy dokonałem właściwego wyboru. Zdaję sobie również sprawę z tego, iż nie ujrzałem w swoim krótkim życiu wszystkich finałów gier, dlatego ten ranking potraktujcie bardziej jako wytypowanie godnych uwagi zakończeń, zrealizowanych na różne sposoby. Nie zabraknie zatem zamkniętych jak i otwartych końcówek. Poniżej podam kilka powodów, dla których zdecydowałem się umieścić widoczne tutaj gry w mym skromnym plebiscycie. Zapraszam do komentowania i jednocześnie ostrzegam przed spoilerami!
Na koniec dnia, poznęcam się nad zakończeniami wybranych przeze mnie 5 gier. Wytypowane produkcje ukazują się w kolejności od najlepszej z najgorszych do najgorszej. Do każdej z nich oprócz krótkiego opisu, dodałem filmik prezentujący owe końcówki w akcji. Osobistą zemstę czas zacząć! Uwaga, będą spoilery!
Czas na drugą i dotychczas ostatnią częścią cyklu poświęconego najlepszych według autora wątku gier Indie. Nie ukrywam jednak, że w przyszłości może pojawić się trzecia odsłona, ale nastanie to wtedy gdy zapoznam się z kolejnymi niezależnymi produkcjami. Na to jednak potrzeba czasu, zważywszy na fakt, iż osobiście preferuję duże dzieła. Nie wybiegając daleko w przyszłość, zapraszam Was na kolejną porcję gier.
Mam przyjemność przedstawić Wam moje ulubione gry Indie. W pierwszej z dwóch części tego artykułu, wymienię sześć dzieł, które przypadły mi do gustu. Pod każdą pozycją znajdziecie krótką notkę na temat gry wraz z moimi wrażeniami. Zapraszam zatem do zapoznania się z niniejszym wpisem jak i do zaprezentowania w komentarzach swoich faworytów.
Za nami miejsca 10-6 oraz 5-2, więc nadeszła chwila wyłonienia wielkiego zwycięzcy tegoż cyklu, który cieszy się moim uznaniem od kilku dobrych lat i jest jedynym obrazem, który widziałem dwukrotnie tego samego dnia. Przybył nieoczekiwanie, z miejsca zdobywając moje serce, karmiąc zmysły, podbudzając wyobraźnię.
A jest nim ...
„Gry roku 2011” by Pita to seria krótkich artykulików o grach, które okazały się dla mnie najważniejsze w minionym już okresie. Nie są to recenzje, lecz raczej kilkanaście zdań na temat najciekawszych moim zdaniem pozycji w poprzednim roku. Tym razem mowa o dwóch typach gier, które mnie kupiły- wznowieniach sprzed lat oraz produkcjach niezależnych.
W środku o Izaaku, myciu talerzy, złej rezydencji i czerwonowłosych awanturnikach.