Science fiction na gameplay.pl

Non omnis moriar Komandora Sheparda

"Teen Wolf" od marnej niskobudżetówki do dobrego sci-fi

Recenzja: Zgasić Słońce. Szpony Smoka.

Domena Demonów #1. Tysiące Światów I Uniwersów - cz.1

TOP 8: Filmy, które musisz zobaczyć przed "Grawitacją"

Interstellar? Po prostu genialne!

Poszukiwacze zaginionych taśm #2 – Urwana ballada o Firefly

Na ten piątek planowałem opisać pewien film, ale w międzyczasie moją uwagę zwróciło coś innego, czym mam ochotę się z Wami podzielić. Chodzi o raczej nieznaną u nas serię Firefly. Co wyszło, kiedy Joss Whedon, legendarny amerykański reżyser i scenarzysta, odpowiedzialny między innymi za Buffy, Angel (u nas przetłumaczony na kiczowato brzmiącego Anioła ciemności), Toy Story (jako scenarzysta), a ostatnio Avengers (reżyseria i scenariusz), postanowił zrealizować swoje odwieczne marzenie i nakręcić serial science fiction? Kliknijcie „zobacz więcej”, a prawda będzie wam objawiona.

czytaj dalejdziki
12 lipca 2013 - 23:18

Żyjemy w świecie przyszłości

W środę wieczorem TVN wyemitował dwudziestoletni film z Sylvestrem Stalonem, Wesley Snipesem i Sandrą Bullock pod tytułem Człowiek Demolka. Nie jest to kino najwyższych lotów, ale oglądanie futurystycznej rozwałki przeplatanej elementami komediowymi to zawsze fajny pomysł na wieczór. Co prawda Demolition Mana widziałem już za dzieciaka, ale dopiero teraz obejrzałem go świadomie wychwytując wszystkie szczegóły. Film z 1993 roku opowiada o policjancie ścigającym bandziora w 1996. Obaj niczym Han Solo zostają żywcem zamrożeni i akcja przenosi się do roku 2032. W świecie przyszłości twórcy filmu upchnęli bardzo dużo gadżetów i technologii, o której na początku lat dziewięćdziesiątych mogliśmy tylko marzyć. Zgadnijcie co się stało. Minęło 20 lat od premiery filmu, a większość z tego, co pokazuje Człowiek Demolka, jest dzisiaj dostępna lub jesteśmy na dobrej drodze, żeby to osiągnąć. Przypadek? Nie sądzę!

czytaj dalejBuja
5 lipca 2013 - 16:13

Co teraz rządzi w serialach sci-fi? Klony!

Sierali science-fiction jest jak na lekarstwo i każdy przedstawiciel tego gatunku jest u mnie witany z otwartymi rękami. Ba - dość często muszę przymykać oko na różne niedoróbki związane z małym budżetem i czasami dziurawą fabułą. Aż tu nagle pojawił się znikąd "Orphan Black", który spowodował, że poprzeczka dla innych seriali SF zawieszona została bardzo mocno.

czytaj dalejJędrzej Bukowski
6 czerwca 2013 - 13:15

Star Trek - w śmieszność. Recenzja filmu

Na wstępie muszę zaznaczyć, że nie jestem Trekkerem ani Trekkie. W zasadzie nie licząc internetowych memów moja pierwsza i jedyna styczność z uniwersum Star Treka to film z 2009 roku. Dlatego nigdy nie zrozumiem opinii o tamtym resecie, jakoby miał być gwałtem na kanonie. Tak samo nie rozumiem wojen Trekkerów z fanami Star Wars. Jeśli chcesz napisać w komentarzu „Gwiezdne Wojny lepsze!” to lepiej nic nie pisz. Jedno i drugie to fajne franczyzy ze swoimi mocniejszymi i słabszymi odsłonami. Nigdy nic mi nie przeszkadzało w jaraniu się jednym (Star Trek z 2009) i drugim (stara trylogia SW). Ba, film J.J. Abramsa sprzed czterech lat spodobał mi się tak bardzo, że obejrzałem go chyba już ze cztery razy i to jedna z moich ulubionych pozycji kina SF po 2000 roku. Dlatego idąc do kina na „Star Trek: Into Darkness” miałem bardzo duże oczekiwania co do tej kontynuacji.

czytaj dalejBuja
1 czerwca 2013 - 19:28

W ciemność Star Trek jednak rozczarowuje...

Jeżeli J.J. Abramsowi miało kiedykolwiek coś nie wyjść, to lepiej dla dobra ogólnego, że stało się to teraz. Nie ma co prawda gwarancji, iż przy okazji nowych Star Warsów ten bodaj najbardziej rozchwytywany mainstreamowy reżyser nie nawali, ale niech nowy Trek będzie dla niego ostrzeżeniem.

Moje rozczarowanie kontynuacją przygód Kirka i Spocka bierze się przede wszystkim z tego, że Into Darkness jest zwykłym sequelem, wtórnym, zawierającym ledwie kropelkę tajemnicy, którą chce się odkrywać wraz z bohaterami. Jak na kino przygodowe- jest to efekt mizerny i każący zadać wreszcie pytanie, czy za wszystkie scenariusze do blockbusterów odpowiedzialne są 2-3 osoby?

czytaj dalejeJay
1 czerwca 2013 - 19:20

Pan Lodowego Ogrodu, TOM I - Recenzja przygód Vuko i Filara

Pan Lodowego Ogrodu napisany przez Jarosława Grzędowicza odniósł spektakularny sukces. I to nie tylko ze względu na pochlebne mu recenzje, ale i zyski ze sprzedaży. Egzemplarze po prostu znikają niczym ciepłe bułeczki, przez co czasem ciężko trafić na interesujące nas wydanie, czy też tom. Z tego jak i z innego względu postanowiłem ocenić pierwszą część przygód Vuko Drakkainena oraz Filara, syna Oszczepnika.

czytaj dalejRazielGP
31 maja 2013 - 15:07

A co po końcu świata?

Z poślizgiem, ale jest. Nareszcie ukazał się „Behemot”, ostatni tom trylogii ryfterów Petera Wattsa. Po mrocznej, przygniatającej atmosferze „Rozgwiazdy” i pełnym gniewu „Wirze” przyszła pora na… no właśnie, na co? Apokalipsa już przecież była.

czytaj dalejKati
19 kwietnia 2013 - 23:37

Czy Oblivion odejdzie w niepamięć? Recenzja filmu

Fani kina sciencie fiction nie mają w tym roku na co narzekać. Oblivion, Elysium, nowy Star Trek, kolejna część Riddicka, After Earth… To tylko część z tego, co będzie czekać nas na srebrnym ekranie w 2013. Dzisiaj w polskich salach kinowych zadebiutował pierwszy tytuł, czyli Oblivion, wyświetlany u nas jako Niepamięć. To historia zrealizowana na podstawie nieopublikowanego komiksu Josepha Kosinskiego dziejąca się w 2077 roku na zniszczonej wojnami Ziemii. Mechanik Jack Harper (Tom Cruise) i jego operatorka Vika (Andrea Riseborough) to jedyni ludzie, którzy zostali na błękitnej planecie. Ich zadaniem jest konserwacja dronów. Drony bronią wielkich hydroelektrowni przed Scavengersami, czyli najeźdźcami z kosmosu. Zmusili oni całą ludzkość do przeniesienia się na jeden z księżyców saturna. To właśnie tam wysyłana jest energia wydobyta na Ziemii. W to wszystko wierzy dwójka bohaterów, z którymi cały czas kontakt ma indoktrynujące dowództwo orbitujące nad planetą w wielkiej stacji kosmicznej o kształcie czworoboku. Ale czy ten film pozwolił mi uwierzyć, że obejrzałem kawał dobrego kina science fiction?

czytaj dalejBuja
19 kwietnia 2013 - 21:08

10 teledysków SF, których jeszcze nie widziałeś

Do kin już w piątek wchodzi nowy film SF zatytułowany "Niepamięć". Podczas przeglądania informacji o tej produkcji, najbardziej zainteresował mnie fakt, że za ścieżkę dźwiękową odpowiada francuska grupa elektroniczna M83. Po tym jak pojawił się w sieci kawałek "Starwaves", byłem już totalnie zauroczony. Jestem strasznie ciekaw, jak ta muzyka będzie się prezentować już w filmie (do odsłuchania na końcu tekstu).

 

Temat muzyczny sprowokował mnie jednak nie do wyszukania innych kawałków w tym klimacie, lecz... teledysków w konwencji science-fiction. A tych jest naprawdę sporo. Pominę tutaj takie klasyki jak Wamdue Project (teledysk z "Ghost in the Shell"), Daft Punk czy też Kraftwerk. Mam nadzieję, że to co będziecie mogli zobaczyć poniżej, będzie dla Was czymś zupełnie nowym.

czytaj dalejJędrzej Bukowski
16 kwietnia 2013 - 13:58

Przyszłość na ekranach kin, czyli rok 2013 i filmy sci-fi

Trzeba przyznać, że rok 2013 prezentuje się obficie, jeśli chodzi o filmy z gatunku science-fiction. Jakie futurystyczne hity zobaczymy na wielkich ekranach jeszcze w tym roku?

czytaj dalejJoorg
12 kwietnia 2013 - 22:24
nowsze postystarsze posty