Sport na gameplay.pl

Przeładowuję! #28 - Gorączka błota, czyli IV Bieg Wulkaniczny

Granie na speedzie!

Najszybszy bramkarz na świecie

Blue Lock #1.

Nowy wspaniały świat. Tottenham pod wodzą Pochettino - Guillem Balagué

Książka "Zwycięska formuła" – David Coulthard został coachem

Blue Lock #1.

Miłośnicy sportówek nie są specjalnie na naszym rynku rozpieszczani. Trochę w tej kwestii zaczęło się jednak zmieniać w minionym 2022 roku, kiedy to na rynku ofercie wydawnictwa Waneko, pojawiła się nowa seria Blue Lock, kierowana do fanów piłki nożnej.

czytaj dalejFroszti
4 stycznia 2023 - 12:21

Nowy wspaniały świat. Tottenham pod wodzą Pochettino - Guillem Balagué

Nowy wspaniały świat dla kibiców Tottenham Hotspur rozpoczął się w 2014 roku, kiedy klubowi włodarze postanowili powierzyć stery rządzenia drużyną młodemu menadżerowi z Argentyny. Nowy trener i jego wizja piłki nożnej wyniosła zespół na nowe poziomy pozwalając mu zacząć marzyć o czymś wielkim. Teraz kiedy „Koguty” dopadła poważna zadyszka, a stery rządzenia przejął ktoś inny, można na spokojnie ocenić przemiany klubu z ostatnich pięciu lat. Pomocna w tym okaże się wydana ostatnio przez wydawnictwo SQN książką o Mauricio Pochettino.

czytaj dalejFroszti
20 grudnia 2019 - 10:36

Książka "Zwycięska formuła" – David Coulthard został coachem

Z książkami napisanymi przez sportowców mam ten problem, że często stanowią raczej bezczelny skok na kasę. Dwudziestoparolatkowie, którzy nie są nawet w połowie kariery, wydają już swoje autobiografie, a obok nich na półkach lądują równie niewiele wnoszące biografie spisane przez dziennikarzy czy pseudoporadniki gwiazd różnych dyscyplin. Liczyłem, że David Coulthard w swojej książce Zwycięska formuła. Przywództwo, strategia, motywacja jak w Formule 1 nie wpisze się w ten trend. Niestety skończyło się rozczarowaniem.   

czytaj dalejBrucevsky
29 listopada 2019 - 18:32

Apetyt na zwycięstwo. Recenzja filmu "Borg/McEnroe. Między odwagą a szaleństwem"

Sport coraz częściej gości w kinach. W 2013 roku furorę zrobił „Wyścig” opowiadający o rywalizacji w Formule 1 pomiędzy Jamesem Huntem a Niki Laudą w latach 70. Całkiem niedawno nakręcono nawet film ze skokami narciarskimi w roli głównej, pt. „Eddie zwany Orłem”. W tym roku na ekranach goszczą kolejne dwa spektakle, tym razem na warsztat biorące tenis, któremu reżyserzy poświęcili cały, pełnoprawny film, a nie, jak grubo ponad 60 lat temu Hitchcock w „Nieznajomych z pociągu”, jedną scenę. Mowa o „Borg/McEnroe. Między odwagą a szaleństwem” oraz „Wojnie płci” (film z Emmą Stone i Stevem Carellem w kinach od 8 grudnia). Czy to znak, że filmowcy coraz częściej biorą się za dyscypliny wcześniej omijane przez główny nurt kina szerokim łukiem?

czytaj dalejClayyyton
30 października 2017 - 09:59

EA Sports Big – o złotym okresie zręcznościowych sportówek

Trudno wyobrazić sobie świat gier bez szalonych historii czy herosów o niezwykłych umiejętnościach. To właśnie te całkowicie oderwane od znanej nam rzeczywistości wirtualne światy sprawiają często, że właśnie przed konsolą czy komputerem chcemy spędzać wolne popołudnia, wieczory i weekendy. To tam szukamy relaksu, emocji, wyzwań, a czasami po prostu odskoczni od codzienności. Odrobiny inności. Jednym z doskonale znanych i uwielbianych elementów wirtualnej rozrywki, który słynie z naginania znanych zasad są zręcznościówe sportówki. A ich złoty okres przypadł na początek XXI wieku i był związany z marką EA Sports Big.

czytaj dalejBrucevsky
15 lutego 2016 - 19:13

Tęskniłem, Premier League

Jestem fanem piłki nożnej – to jasne – i gdy zakończyły się rozgrywki w większości interesujących mnie krajów, wiedziałem, że nie jestem skazany na wielotygodniowy celibat, bowiem już niedługo nadejdzie Mundial, który wprowadzi nieco słońca do mojego życia. Bawiłem się podczas niego przednio, spędziłem przed telewizorem całą masę godzin, ale nie potrzebowałem wiele czasu, by zdać sobie sprawę, że jakikolwiek by on nie był i tak nigdy nie osiągnie poziomu emocji, jakie wywołuje we mnie start jednej z najbardziej rentownych, popularnych i przede wszystkim efektownych lig na świecie – Premier League. Football, bloody hell!

czytaj dalejPilar
14 sierpnia 2014 - 13:24

Piłkarskie rozczarowania - moja bezbarwna 11-tka

Po wczorajszym zestawieniu najlepszych moim zdaniem zawodników Mistrzostw Świata w Brazylii czas na mniej przyjemny ranking. Poniżej znajdziecie 11 największych rozczarowań (personalnych!) turnieju.

Pod uwagę brałem nie tylko formę pozostawioną na murawach w Kraju Kawy, ale również aktualny status piłkarza (gwiazda/perspektywiczny młokos). Co najważniejsze, na liście nie zabrakło również nazwisk, które zaszły daleko (półfinały). Jak się okazuje – nie musi to być jakaś zaleta, bo im dłużej patrzy się na kogoś, kto gra beznadziejnie...no sami wiecie. Oczy krwawią i tak dalej.

czytaj dalejeJay
10 lipca 2014 - 10:04

Mundial 2014 na gameplay.pl – grupy G i H

Wybiła już godzina zwiastująca rozpoczęcie piłkarskiego święta. Już dzisiaj zaczynają się Mistrzostwa Świata w piłce nożnej, których spotkania zostaną rozegrane na brazylijskich boiskach. Przed wami ostatnia część analizy wszystkich grup mistrzostw świata w Brazylii, przygotowana przez autorów z gameplay.pl, Marcusa, Pilara, Cayacka i Brucevsky'ego. Przyszedł czas na ostatni zestaw, grupy G i H.

czytaj dalejPilar
10 czerwca 2014 - 19:47

Czas na siłownię!

Źródło: flickr.com/photos/mcas_cherry_point

Matury praktycznie za mną. Zostały tylko egzaminy ustne, ale to już formalność. Jak sobie obiecałem, tak zrobiłem. Wróciłem dzisiaj na siłownię. Cała historia zaczęła się niecały rok temu, kiedy zorientowałem się, że moja waga zaraz może przekręcić się na liczbę trzycyfrową, a i stawy kolanowe dawały o sobie znać. Coś trzeba było ze sobą zrobić, bo bieganie nie wchodziło w grę. Postanowiłem kupić karnet na siłownię. Był to strzał w dziesiątkę!

czytaj dalejLynx
10 maja 2014 - 20:13

Ulga w Manchesterze, Moyes wyautowany

Manchester United za sprawą jednego siwego pana z obsesją na punkcie żucia gumy, słynął dla wielu niezmiennością nazwiska, które przez dwadzieścia siedem lat pojawiało się obok wyjściowego składu "Czerwonych Diabłów". Sir Alex Ferguson, choć na początku bywało różnie, utrzymał się w tym klubie przez absolutnie rekordowy czas i mimo powszechnej wiedzy, jak charakterny potrafił być i jak ciężkie miał początki w MU - właściciele mieli do niego anielską cierpliwość. Ta, po kilku latach, opłaciła się i Szkot zamienił uśpionego giganta w krwiożerczą bestię, co roku zgarniającą większość drużynowych i indywidualnych nagród. Kiedy więc po oczekiwanym przejściu na emeryturę, jako następcę legendy wyznaczono Davida Moyesa - nastroje były raczej pozytywne. Identyczna narodowość, lojalność, którą wykazał się przy pracy w Evertonie, którego wzniósł - zdaje się - na wyżyny. Co więc poszło nie tak?

czytaj dalejPilar
22 kwietnia 2014 - 10:21
starsze posty