Capcom na gameplay.pl

W co gracie w weekend? #398: Monster Hunter World/Iceborne

W co gracie w weekend? #365: Resident Evil 4 HD – Survival horror, który zmienił oblicze gatunku TPP

Monster Hunter – gra zbudowana na żądzach

W co gracie w weekend? #288 – Rzeczy, które remake Resident Evil 2 robi lepiej od oryginału

W co gracie w weekend? #286: Resident Evil 2 - Powrót do Raccoon City po dwudziestu latach

Nielogiczny świat Resident Evil – kompromis, który zbudował tożsamość

Narzucone z góry przez dewelopera = złe

Możliwość kreacji lub dowolnego kształtowania swojego bohatera jest często mile widziana przez graczy. Nawet w takich produkcjach jak Devil May Cry, gdy po prostu zwiększamy umiejętności herosa, wykupując kolejne ataki lub przydatne zdolności.

W przypadku pierwszej części tej świetnej serii od Capcom za wiele różnych rzeczy do odblokowania nie ma, ale i tak nie starcza punktów, aby przy jednym ukończeniu gry zrobić z Dantego niepokonanego herosa. Fajnie więc wydaje się czerwone orby na poszczególne nowe ataki i obserwuje jak demony mają coraz większe problemy ze zrobieniem nam krzywdy.

czytaj dalejBrucevsky
8 stycznia 2012 - 11:44

Diabelski powrót Dantego

Ah, zaległości. To właśnie dzięki nim dopiero kilka miesięcy temu miałem okazję po raz pierwszy na spokojnie spędzić kilka godzin z Devil May Cry. Pierwsza odsłona serii to dziś już klasyka, która nie każdemu musi przypaść do gustu. Mnie jednak się spodobała, choć zostałem szybko sponiewierany przez Capcom.

Miałem już na koncie ukończoną Bayonettę, więc powinienem być przygotowany na to co mnie czeka. Nie zaskoczyło mnie nieco toporne sterowanie, brak dynamiki (w porównaniu do tworu Platinum Games) czy nieco inny system walki. Pierwsze wrażenie było dobre i wciągnąłem się w grę. Nie na długo jednak. Poziom trudności nie pozwolił na ulgową zabawę i szybko okazało się, że przeciwnicy robią ze mnie siekaninę. Niszczą Dantego, mielą, palą, biją, kopią, tną i tłuką aż miło. Nie wiem jakim cudem dobrnąłem do niemal połowy gry w tamtym momencie, ale były to naprawdę dramatyczne i pełne niezbyt dobrych emocji chwile.

czytaj dalejBrucevsky
21 grudnia 2011 - 20:57

To Resident Evil jest w końcu straszny czy nie?

Źródło: residentevilfanfiction.wikia.com

Halloween minęło tak, że nawet kilka osób pewnie tego nie zauważyło. W związku z tym nie zabrakło przeglądów strasznych gier, w które warto zagrać lub listy najstraszniejszych horrorów na konsole i komputery ostatnich lat. Nagle dość niespodziewanie w tym gronie zaczęto wymieniać Resident Evil.

czytaj dalejBrucevsky
12 listopada 2011 - 10:47

Kupisz nową grę, lecz offline zagrasz tylko w „demo”

Co jakiś czas, a ostatnio coraz częściej, przeglądając nowinki ze świata elektronicznej rozrywki napotykam informacje, dla których klasyczny „facepalm” jest zbyt małym wyrazem dezaprobaty. W zeszłym tygodniu była to wypowiedź jednego z pracowników studia Lionhead dotycząca rynku gier używanych, którą obszernie skomentowałem na łamach bloga. Dzisiaj palmę pierwszeństwa w kategorii „niefajna zagrywka” zdobywa jeden z moich ulubionych producentów i wydawców gier w jednym, czyli Capcom. Pracownicy japońskiego koncernu wpadli na „wspaniały” sposób, mający zminimalizować problem piractwa w przypadku ich tytułów wydawanych na rynku PC. Co powiecie na pomysł takiego przygotowywania gier, by ich funkcjonalność bez podłączenia komputera do Internetu, była praktycznie zerowa?

Offline będzie biednie...
czytaj dalejAntares
27 maja 2011 - 18:55

Powolne zombiaki od Capcomu

Na zdjęciu od lewej: Johnny54, Svitlica17, ja, Razorback, Lou93

Motyw wykorzystywania wrogów jako postaci do gry jest przedni. Odważne próby w rodzaju Left 4 Dead, Gears of War lub Dead Space 2 chyba ostatecznie przekonały twórców, że taka opcja jest odbierana przez konsumentów tylko pozytywnie. Czemu więc mający potężną bibliotekę monstrów i ciekawe uniwersum Capcom tak długo każe nam czekać na podobny projekt?

czytaj dalejBrucevsky
19 maja 2011 - 11:27

Pragnę Ulicznego Wojownika z Teczką

Trailery dzielą się na słabe, bardzo słabe i bardzo dobre, ale rzadko zdarza się, by zapowiedź jakiejś gry wywoływała u mnie aż tak niezdrowe podniecenie. Niestety ciężko mi zachować obiektywizm zarówno w przypadku serii Street Fighter, jak i większości crossoverów bijatyk, z czego sobie absolutnie zdaje sprawę. Przy okazji ogłoszenia projektu Street Fighter X Tekken, po początkowej euforii zacząłem nieco wątpić w sensowność takiego połączenia, choć daleko mi było od sceptycyzmu. Po zobaczeniu kilkunastu sekund gameplayu, już wiem że nie mam się czego obawiać. To się nie może nie udać.

czytaj dalejshinek
13 kwietnia 2011 - 13:04

Czy bijatyki popełniają samobójstwo?

Myślę sobie o Marvel vs Capcom 3, pod kątem recki. Pamiętam, jak kilka lat temu ślina mi przyniosła w jakiejś rozmowie wniosek, że bijatyki same się skazują na coraz większą niszowość. Wtedy to była jakaś tam puszczona w próżnię wizja, dziś ta myśl kolejny raz do mnie wraca. Bo ja się takimi grami jak MvC jaram. Znam ludzi, którzy się jarają. Jedni od strony japońszczyzny, inni od komiksów, jeszcze inni jako fani bijatyk jako takich. Ale nie ma wśród nich nowego narybku, to same dziady.

C. Viper to najfajniejsza laseczka uniwersum Capcomu. Ktoś ma z tym problem?
czytaj dalejK. Gonciarz
23 lutego 2011 - 23:41

Capcom splagiatował grę niezależnego producenta

Małe produkcje na iPhone'a często naśladują znane marki i zapożyczają różne rozwiązania. W końcu oryginalne i nośne pomysły są na wagę złota. Firma Capcom jednak najwyraźniej przegięła. Jedna z nowszych gier japońskiego wydawcy - MaXplosion - jest w prostej linii kopią świetnego 'Splosion Mana z Xbox LIVE, co widać już na pierwszy rzut oka.

czytaj dalejHed
12 stycznia 2011 - 21:29

Marvel vs. Capcom 3: Fate of Two Worlds - zrywacz beretów

Premiery Marvel vs. Capcom 3: Fate of Two Worlds wypatruje niczym pierwszej gwiazdki - termin znam (18 lutego), wiem, że to już niedługo, a jednak przebieram niecierpliwie nogami, jak jakiś brzdąc. Tym bardziej cieszy mnie informacja, że zgodnie z zapowiedziami w grze znajdzie się standardowo blisko 40 wojowników. A konkretnie to 38.

Epickie walki Ryu ze Spider-Manem, mniam.

czytaj dalejJiker
30 listopada 2010 - 13:46

Piguła #10 - nieobiektywny bilans tygodnia (23-29.10)

czytaj dalejOlek
31 października 2010 - 17:49
nowsze postystarsze posty