Mundial w pełni! Po jednym dniu odpoczynku piłkarskie święto powraca ze zdwojoną siłą, gdyż zakończyła się już faza grupowa, a w grze pozostało 16 najlepszych drużyn, które wciąż mogą walczyć o najważniejsze piłkarskie trofeum. Na pewno nie zabraknie emocji, których niemało dostarczyły nam już mecze grupowe. Kto gra dalej, a kto na tarczy wrócił do domu?
E-sport to z pewnością drażliwy temat. Dla fanatyków „prawdziwego” sportu, gdzie liczą się tylko i wyłącznie litry wydzielonego potu na sekundę, taki twór nie ma nawet prawa istnieć. Że co, siedzenie przed komputerem określasz mianem sportu? Owszem, zdarzy mi się, i wcale nie czuję się przez to gorszy.
Niemal tydzień Mundialu już za nami, a co za tym idzie – zakończyły się pierwsze spotkania w każdej z 8 grup. Nie brakowało bramek, emocji oraz kontrowersji (nie tylko tych związanych z sędziowaniem). Nie obyło się również bez niespodzianek, spektakularnych zwycięstw oraz srogich porażek – przyjrzyjmy się rozegranym do tej pory spotkaniom grup E, F, G i H.
Niemal tydzień Mundialu już za nami, a co za tym idzie – zakończyły się pierwsze spotkania w każdej z 8 grup. Nie brakowało bramek, emocji oraz kontrowersji (nie tylko tych związanych z sędziowaniem). Nie obyło się również bez niespodzianek, spektakularnych zwycięstw oraz srogich porażek – przyjrzyjmy się rozegranym do tej pory spotkaniom grup A, B, C i D.
Na trochę ponad 24 godziny przed pierwszym gwizdkiem w Brazylii kontynuujemy serię poświęconą tegorocznemu mundialowi. Wraz z Brucevskym, Cayackiem i Pilarem podpowiemy Wam, na które mecze warto zwrócić uwagę, a także w jakich piłkarzach można pokładać największe nadzieje. Dodatkowo typujemy faworytów do awansu do drugiej fazy rozgrywek oraz te reprezentacje, które mogą zaskoczyć swoją postawą zarówno przeciwników jak i kibiców. Grupy E i F meldują się na posterunku!
Wybiła już godzina zwiastująca rozpoczęcie piłkarskiego święta. Już dzisiaj zaczynają się Mistrzostwa Świata w piłce nożnej, których spotkania zostaną rozegrane na brazylijskich boiskach. Przed wami ostatnia część analizy wszystkich grup mistrzostw świata w Brazylii, przygotowana przez autorów z gameplay.pl, Marcusa, Pilara, Cayacka i Brucevsky'ego. Przyszedł czas na ostatni zestaw, grupy G i H.
Już niedługo rozpocznie się najważniejsza piłkarska impreza świata. Nim jednak kibiców ogarnie futbolowe szaleństwo, a na boisko wybiegną pierwsze reprezentacje, warto wiedzieć, kogo warto oglądać, na które mecze na pewno rezerwować swój czas i wśród których jedenastek szukać faworytów. Przed wami pierwsza część analizy wszystkich grup mistrzostw świata w Brazylii, przygotowana przez autorów z gameplay.pl, Marcusa, Pilara, Cayacka i Brucevsky'ego. Zaczynamy od grup A i B.
Wielkimi krokami nadchodzą mistrzostwa świata w piłce nożnej w Brazylii. Selekcjonerzy trzydziestu dwóch reprezentacji, które będą walczyły o triumf, powoli szykują się na ogłoszenie kadr swoich zespołów. Jedni mają już niemal gotową listę, inni wciąż zastanawiają się, kogo ostatecznie powołać. Jednym ze szkoleniowców, który ma większy ból głowy jest na pewno opiekun reprezentacji Włoch, Cesare Prandelli.
Mistrzowie świata z 2006 roku mają sporo do udowodnienia po fatalnym występie na poprzednim mundialu. Prandellemu udało się już poprawić nieco nadszarpnięty wcześniej wizerunek dobrym wynikiem na mistrzostwach Europy w Polsce i na Ukrainie w 2012 roku, ale teraz Włosi będą musieli pokazać się jeszcze na najważniejszej piłkarskiej imprezie świata. O ile selekcjoner z powołaniem bramkarzy, obrońców czy pomocników nie powinien mieć większego problemu, o tyle kłopoty napotka pewnie wybierając napastników.
Po długiej karierze w FIFA 12 zdecydowałem się spróbować swoich sił w prowadzeniu klubu w Football Manager 13. Wybór padł na tryb Classic, który stanowi idealne rozwiązanie dla osób pozbawionych dużych ilości wolnego czasu. Postanowiłem relacjonować wam swoje postępy. Przy okazji jest szansa podyskutować o samej grze, młodych talentach, bugach i różnych ciekawostkach.
Najgorsze, co może zrobić lider to stracić punkty w kilku meczach, w których powinien bez problemu wygrać. Strindheim odebrało nam trzy oczka golem w samej końcówce spotkania, a z Pors zremisowaliśmy, bo bramkarz puścił kolejną w swojej karierze szmatę. Tym samym w trzech meczach u siebie dopisaliśmy sobie tylko trzy punkty. Zacząłem się zastanawiać, czy moi zawodnicy nie kończą po godzinach szkoły filmowej i nie przygotowują właśnie nowego thrillera dla lokalnej społeczności Lillahemmer. Na szczęście wciąż w pierwszej jedenastce byli Johansen i Skagevang, a im zależało tylko i wyłącznie na awansie.
I pewnie je dostanie. Za górą szmalu stoją jak zwykle kosmiczne technologie i chęć spełnienia zachcianek wszelakich - oficjelów, zawodników, a przede wszystkim kibiców. Pewien niepokój budzi obszar - cholera Wie, czy nie będziemy mieli do czynienia z rekordową liczbą planowanych zamachów. Oby ochrona wykupiona przez szejków też była wysokiej klasy. Kurczę, wszystko pisze w czasie dokonanym, tak jakby Katar już miał organizować mundial, no ale sami widzicie - tam mogą iść takie łapówy, że głowa mała. A na zachętę film z prezentacji przyszłych obiektów piłkarskich. Zwracam uwagę na ostatni stadion w Al-Rayaan. Chętnie bym się na takie cudeńko przeszedł. Nasz narodowy wysiada:)