Maska - świrus na prezydenta
Raz & na zawsze 2 - Legendy nigdy nie umierają
Słyszeliście, co zrobił Eddie Gein? - Krótka historia szaleństwa i koszmaru
Aristophania 2 – Tajemniczy ogród Xaviera Dorisona
LastMan 8 - Nic się nie kończy, wszystko się zmienia
Błękit w Zieleni - Za łatwa dla trudnych, a dla łatwych za trudna
Końcówka roku to pora rozliczeń. Nie będę mówił o tych wszystkich cudownych wznowieniach, mimo, że na wiele z nich komiksomaniacy czekali od lat. Musiałbym napisać o fenomenalnej (i relatywnie taniej) nowej edycji "Hellboya", wyczekiwanym "Transmetropolitanie" i "100 Nabojach" oraz słynnej "Sadze o Potworze z Bagien Alana Moore’a". Nie wspomnę też o "Incalu", ani wyczekiwanym wznowieniu eisnerowskiego "Nowego Jorku". Nie powiem też (bo pisałem w poprzedniej topce) o jednym z najbardziej wyczekiwanych komiksów superbohaterskich na naszym rynku - "Invincible".
Komiksy „Kaczor Donald” pokochałem w wieku siedmiu lat, bo były to pierwsze obrazkowe historie na jakie trafiłem. Potem je znienawidziłem stwierdziwszy, że budują płytki, infantylny obraz komiksowego medium. Dziś wracam do nich za sprawą najbardziej uznanych twórców jak Don Rosa czy Carl Barks, bo wiem, że jak w każdej legendzie tkwi ziarno prawdy, tak w morzu słabizny trafi się niejedna cenna perła.
W listopadzie Egmont zrobił fanom Disneya ogromny prezent. 30-tomową kolekcję Barksa rozpoczął z rozmachem wydając od razu 2 pierwsze tomy. Kolekcja bazuje na norweskiej: "Carl Barks' Andeby"
Gdy po raz pierwszy usłyszałem o „Kulinarnych Pojedynkach” spodziewałem się komiksowego „MasterChefa”. Nie byłem też przekonany czy jako zawodowy kucharz w ogóle powinienem sięgać po tego rodzaju komiks. Wiecie jak to jest, gdy na czymś się znacie... nic wam nie pasuje, a wszystko wydaje się naiwne. Tym razem było inaczej. "Kulinarne Pojedynki" okazały się lekturą, z której sam mogę się wiele nauczyć.
W fikcyjnym Buckaroo urodziło się 16-tu seryjnych morderców. Spora liczba dla niewielkiej mieściny. Detektyw Carrol nie wierzy w przypadki i postanawia odkryć tajemnice miasteczka. Przed zaginięciem zdąży namówić do przyjazdu najlepszego przyjaciela…
Niezależnie od kultury i szerokości geograficznej kanon wojownika wydaje się zgoła podobny. Honor, odwaga i obrona niewinnych zdają się wpisywać w kodeks rycerski wspólny całemu światu. Być może to właśnie spostrzeżenie kazało Jirō Taniguchiemu wysłać dwójkę samurajów na spotkanie pobratymców z Dzikiego Zachodu.
Chwila po skoku to niefortunny moment, by zrezygnować z samobójstwa. Na szczęście są na tym świecie demony gotowe podać pomocną dłoń. Niestety, zwykle chcą czegoś w zamian. Od tego momentu nasz bohater musi płacić za każdy miesiąc egzystencji. Cena wynosi jedno ludzkie życie.