Good-Bye to All That, czyli Valiant Hearts
Oda do serii Total War, czyli wojna, dziecięce marzenia, złowrogie piękno, kłamstwa i zapomniana historia pewnego pasterza
Oda do Metal Slug, czyli Obcy, III Rzesza, teorie spiskowe i osobista historia
Silent Hill 2, czyli przebaczenie.
Spec Ops: The Line, czyli moja prywatna gra roku.
Mechaniczna iskra ciepła, czyli Machinarium
Zawsze pałałem sympatią do strzelanek, w których przemierzamy kosmos od lewej do prawej niszcząc wszystko na naszej drodze. Niestety ten gatunek powoli wymiera i nie ma obecnie zbyt wielu godnych przedstawicieli. Musze jednak przyznać, że Jets'n'Guns jest arcydziełem tego gatunku.
Hordy zombie, stada ogromnych pająków, tabuny zmutowanych jaszczurek i zgraje potworów czekają na eksterminacje. Pomożecie? Nie wiem jak zakwalifikować Crimsonland. Gra akcji z rzutem izometrycznym i elementami RPG? Szufladkowanie prawdopodobnie przestaje mieć sens, gdy zaczniemy grać w tą wciągającą strzelankę. Crimsonland ma w sobie jakiś posmak dawnych salonów gier i chyba określenie „arcade” pasowałoby najbardziej do produkcji 10tons. Bardzo podoba mi się nazwanie jednego poziomów Spideroids. Walczymy w nim z pająkiem, który rozpada się na mniejsze pająki. Brzmi znajomo.
Unreal Tournament 3 to jedyny sieciowy shooter, który wciągnął mnie na dłużej. Grałem w niego całkiem sporo, ale niestety przestałem. Irytujący powód niech na razie pozostanie tajemnicą.
Pisałem dawniej o miastach i lokacjach w grach komputerowych. W tekście wymieniłem kilka niezapomnianych miejsc wykreowanych w przestrzeni wirtualnej rzeczywistości. Przykłady można byłoby mnożyć w nieskończoność. Zawsze jestem ciekawy nowych wizualizacji światów, dlatego pewnie przeglądam bardzo często strony związane z pracą grafików. Dzisiejszy temat może wydawać się podobny, ponieważ będzie odnosił się do poziomów w grach.
Wszyscy znają nowe oblicze Old Spices. Psychodeliczna reklama kończy się czasem na tygrysie. Niewielu zdaje sobie sprawę, że stworzyła ją, jak i wiele innych szalonych wizualnych pomysłów, kolaboracja umysłów Tima Heideckera i Erica Wareheima. Wpis nie będzie podlegał idealnie pod kategorie „Stand Up”, ponieważ Tim&Eric są znani bardziej z swoich animacji tworzonych na potrzeby Tim&Eric Awesome Show. Wydaję mi się jednak, że warto krótko zaprezentować ich dorobek artystyczny, ponieważ wpłynął on na wielu innych twórców
Wraz z biegiem lat coraz trudniej uwierzyć mi w mroczną, fantastyczną atmosferę kreowaną w grach. W pewnym sensie ta konwencja powoli się wyczerpuje. Zawsze znajdzie się kilka wyjątków. Disciples II jest jednym z najlepszych przykładów mrocznego świata fantasy. Składa się na tą idealną kreacje wiele elementów.
Mój ostatni wpis narodził sie podczas oglądania pewnego skeczu. Zaryzykowałem stwierdzenie, że polskie kabarety nie są zabawne. Znajdzie się kilka wyjątków. Słabość kabaretów polskich wcale nie jest winą twórców. Obarczyłbym odpowiedzialnością raczej publiczność, która niestety identyfikuje podmiot mówiący z wypowiadanym tekstem, co jest bardzo niedojrzałe i głupie, ponieważ wszystko co wydarza się w tej przestrzeni jest kreacją sceniczną. Przez to niezrozumienie polskie kabarety nie mogą rozwinąć skrzydeł, poruszać tematów z kontrowersyjnych (dla niektórych) kręgu seksualności, religii, dewiacji, dysocjacjach skapanych w rekreacyjnym używaniu narkotyków itd.