Vision – mroczny horror w jasnym świetle - Nato - 11 marca 2019

Vision – mroczny horror w jasnym świetle

Są co najmniej trzy powody, by stwierdzić, że "Vision" to komiks co najmniej nieprzeciętny. Pierwszy, to oldschoolowy, wszechwiedzący narrator. Beznamiętnym tonem uprzedza fakty podsycając w ten sposób naszą ciekawość. Drugi, to filozoficzny fundament z pytaniem o istotę ludzkiej natury. Dialogi, w których syntezoidy wygłaszają swe skrajnie racjonalne peany na cześć ludzkiej irracjonalności to czyste złoto. Trzeci to oprawienie dojrzałej, brutalnej powieści w pozory rodzinnej sielanki. Niewyczyszczony tusz w połączeniu z żarówiastymi kolorami potęgują złudzenie bezpieczeństwa, które staje w opozycji wobec dziejącego się na naszych oczach dramatu.

Od czasu gdy w 1986 roku Alan Moore przedstawił światu "Strażników" wielu twórców poszło w jego ślady. Niejeden próbował wykorzystać popularny nurt superhero, by zerwać z klątwą "broszury dla nastolatków" i opowiedzieć dojrzałą historię. Wstyd przyznać ilu z nich naprawdę się to udało.

Tom King jako jeden z nielicznych stworzył coś niezwykle intrygującego, a przy tym dalekiego podejściu Moore’a. Czerpiąc z najlepszych wzorców science fiction, a także motywu znanego choćby z "Pinokia" Carla Collodiego opowiada historię sztucznej rodziny, która marzy, by być taka jak inne.

Sam fakt, że Vision należy do Avengers i cały komiks wpasowuje się w ramy gatunku superbohaterskiego został potraktowany z olbrzymią rezerwą. Mamy tu scenę, w której bohater podkreśla, że uratował świat 37 razy. W ten sposób broni swego syna na dyrektorskim dywaniku. Innym razem kłóci się z żoną o kwestię opieki nad dziećmi w trakcie walki z arcyłotrami. Takie epizody jednoznacznie ustalają priorytety. Rodzina jest najważniejsza, cała ta „superbohaterszczyzna” to tylko tło.

Jednym z aspektów, które zachwycają jest sposób w jaki olbrzymi ciężar zostaje złagodzony żartem, sielankowym nastrojem czy pastelową oprawą. Ciężkie dialogi pełne filozoficznych rozterek, analiza klasyki literatury czy rozpaczliwe próby naprawy ciężkiej sytuacji, w której znalazła się rodzina rozładowują baśniowe popisy syntezoidów przechodzących przez ściany, bądź beztrosko lewitujących ponad miastem. Wszystko to w oprawie tak słodkiej, że na jakimś poziomie percepcji nie dopuszczamy do siebie myśli o dramacie, który rozgrywa się na naszych oczach.

Vision jest jednym z najlepszych komiksów superbohaterskich w historii. Dla fanów gatunku pozycja obowiązkowa, dla sceptyków szansa na zmianę zdania. To komiks mądry, mocny, piękny i wciągający. Marvel doczekał się dumnego pretendenta do miana najlepszego dzieła w swojej historii.

Komiks dostępny na www.egmont.pl

Więcej komiksów na Instagramie: @komiksowy_pamietnik

Nato
11 marca 2019 - 13:32