The Promised Neverland (tomy 4-10) genialne dzieciaki kontra potwory - Nato - 26 lipca 2019

The Promised Neverland (tomy 4-10) genialne dzieciaki kontra potwory

Grupa dzieci, z których żadne nie przekroczyło 12-go roku życia spędza szczęśliwe chwile w elitarnym sierocińcu. Przechodzą specjalną selekcję i bezustanne szkolenie. Większość z nich zasługuje na miano geniuszy. Pewnego dnia odkrywają, że ich wesoły domek jest farmą dla potworów jedzących ludzkie mózgi. Za bramą sierocińca miast miłości czeka śmierć.

Wczesną recenzję, pisaną po lekturze tomów 1-3 można przeczytać TUTAJ. Niniejszy tekst powstał po przeczytaniu kolejnych 7 tomów.

The Promised Neverland załapał się na moje zestawienie najlepszych tytułów, jakie pojawiły się w Polsce w 2018 roku - TUTAJ. Wszystko za sprawą niezwykle mocnego pomysłu fabularnego, wyjątkowej konstrukcji i szalonej wyobraźni autorów. Kolejne podejście do serii było jednym z najbardziej wyczekiwanych w moich czytelniczych planach.

Rozczarowania udało się uniknąć. Fabuła skonstruowana jest niezwykle profesjonalnie. Dzieciaki przechodzą do kolejnych lokacji rozwijając przy tym swoje umiejętności i poszerzając wiedzę. Całość wygląda trochę jak gra RPG. Autorzy podsuwają nam wciąż nowe przeszkody i niebezpieczeństwa. Podtrzymują uwagę zjawiskowymi cliffhangerami. Umiejętna żonglerka scenariuszopisarskimi trickami sprawia, że ani na chwilę nie tracą naszej uwagi.

Niestety, nie jest to już ten sam, przyprawiający o szybsze bicie serca, "efekt wow" z pierwszych tomów, w których odbiór komiksu w jednej chwili zmienił się o 180 stopni. Po pokonaniu pierwszej z przeszkód zmianie ulega też cała formuła. Podobnie jak po pierwszym sezonie serialu "Prison Break" opowieść o ucieczce przestaje nią być. Jest dobrze, ale to już nie "geniusze kontra niemożliwe". Pryska także aura survival horroru. Zostaje dobrze napisany, przygodowy akcyjniak.

Choć kontynuacja The Promised Neverland nie utrzymałą zjawiskowego poziomu z otwarcia serii, to wciąż najlepsza ze znanych mi mainstreamowych mang, jakie obecnie ukazują się na naszym rynku. Polecam absolutnie każdemu, kto nie stroni od japońskiej konwencji.

Józek Śliwiński

Więcej komiksów na Instagramie: @komiksowy_pamietnik 

Seria: The Promised Neverland

Format: 123x176 mm

Liczba stron: ok. 190 / tom

Oprawa: miękka z obwolutą

Polski wydawca: Waneko

Data polskiego wydania: 2018 - 

Oryginalna publikacja: 2016 - 

Nato
26 lipca 2019 - 13:10