Gdy młody książe wraca na rodzinne włości sytuacja staje się napięta. Niespodziewane sukcesy przysporzyły mu popularności. Zbyt dużej, by jego ojciec mógł pozostać na nią obojętnym. Gdy konfrontacja zdaje się nieunikniona, pojawia się trzeci gracz. To wojownik niebywale wprawny w politycznej grze.
Trzeci tom Sagi pozostawił nas z zamkniętym rozdziałem. Skończyła się wielka kampania, a nad głowami zawisło pytanie: "Co dalej?". Toteż niespiesznie sięgnąłem po kontynuację. Trudno było przypuszczać, że czwórka okaże się lepsza, niż wszystkie poprzednie.
Środek ciężkości przeniósł sie z brutalnych walk na nie mniej bezwzględne polityczne rozgrywki. Tym samym fabuła stała się dojrzalsza i bardziej wciągająca.
Poznajemy historię jednej z najważniejszych postaci, by wkrótce się z nią pożegnać. Tom pozostawia nas z nowym startem młodego Thorfinna, zagubionego niczym Thorgal w "Niewidzialnej Fortecy", a my otrzymujemy obietnicę rozległej i pasjonującej histori.
Rysunkowo Saga również sprawdza się znakomicie. Kreska jest "mało mangowa", a japońska precyzja robi olbrzymie wrażenie. Szczegółowe, przestrzenne kadry ukazują nam wikińskie galery, zamki i wioski w najdrobniejszym szczególe. Dzięki takiej opraweie łatwo dać się ponieść fantazji.
"Saga Vinlandzka" zbiera świetne recenzje. Sam do tej pory byłem do niej nastawiony przychylnie. Tom czwarty zmienił aprobatę w zachwyt. Pozwolił uwierzyć, że ta niekrótka (12 tomów po 400 stron) historia okaże się epicką przygodą czerpiącą z pełnego wachlarza możliwości. Od powieści przygodowej przez polityczną czy wojenną, po dramat nieobojętny na ludzkie tragedie.
Józek Śliwiński
Więcej komiksów na Instagramie: komiksowy_pamietnik
Format: 150x210 mm
Liczba stron: 418
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Polski wydawca: Hanami
Data wydania polskiego: maj 2019
Data oryginalnego wydania: październik 2007 - czerwiec 2008