Patria - Jedna śmierć to tragedia

Gdy ojciec dwójki dzieci zostaje zastrzelony w świetle dnia, nikt nie wychodzi z domu. W baskijskim miasteczku lepiej nie narażać się ETA – organizacji, która pod sztandarem walki o wolność dopuszcza się zamachów i morderstw. Po latach Bittori wraca do rodzinnej mieściny by poznać prawdę o śmierci męża.

"Patria" wprowadza nas w życie dwóch rodzin. Niegdyś zaprzyjaźnionych, dziś poróżnionych. Naznaczonych cierpieniem, postawionych po dwóch stronach barykady. Śledząc ich losy, silnie związane z działalnością brutalnej bojówki kraju Basków, poznajemy kawałek historii. Nie poprzez suche fakty, daty i informacje, ale znacznie mniej obojętne ludzkie żywoty. Kolejny raz sprawdza się spostrzeżenie, że jedna śmierć to tragedia, a śmierć milionów - statystyka.

Komiks zrezalizowany przez Toniego Fejzulę stanowi adaptację bestsellerowej powieści Fernanda Aramburu. Niestety, choć został świetnie narysowany, nie najlepiej sprzedaje historię. Narracja kuleje. Łatwo pogubić się w tym do kogo należy wypowiedź lub w jakiej kolejności czytać dymki. Malownicza kreska sprawia, że nie łatwo zorientować się w postaciach, a bezustanne skoki w chronologii sprawiają, że w powieść ciężko się zanurzyć.

"Patria" należy do tego rodzaju wybitnych powieści, które za pośrednictwem ludzkich losów ukazują kawałek historii świata. Szkoda, że Toni Fejzula nie dołożył starań, by zrobić to w sposób nieco bardziej klarowny. Świetna historia i wspaniały warsztat okazały się niewystarczające wobec niedostatków w sztuce przekazu.

Józek Śliwiński