Gr@nie na szybko - Wiedźmin VS - Rock - 4 września 2010

Gr@nie na szybko - Wiedźmin VS

Od czasu do czasu nie mam w co zagrać. Taki już los maniaka gier, ze czasem wyczerpie się zupełnie własną bibliotekę, a na jej poszerzenie nie ma albo kasy, albo też specjalnej ochoty, bo i solidnych premier brakuje. Takie bywają niestety wakacje. Utarło się, że w tym okresie premier jak na lekarstwo i szanujący się gracz musi sobie robić wcześniej zapasy. Zapasy na lato… kto by pomyślał?

Czasami człowiek ma po prostu ochotę zagrać w coś na szybko, niezobowiązująco i najlepiej bezpłatnie i w tej kwestii na ratunek przychodzą gry przeglądarkowe. Począwszy od banalnych, ale wciągających zręcznościówek, poprzez strategie, aż po uproszczone wersje MMO. Przez kilka ostatnich miesięcy zdarzyło mi się trafić na kilka sensownych tytułów, których nawet nie powstydziłbym się polecić. Więc czemu nie? Niniejszym rozpoczynam cykl krótkich artykułów prezentujących czasami proste, czasami bardziej skomplikowane gry przeglądarkowe. Dzisiaj Wiedźmin VS.

Co ma robić biedny fan Wiedźmina, który naoglądał się już filmów i obrazków z nadchodzącego Zabójcy Królów? Pierwszą część gry przeszedł już ze dwa razy i wzdycha z utęsknieniem do zakurzonych na półce książek. Ano mógłby sobie zagrać w przeglądarkową wersję Wiedźmina. Tylko czy warto? Otóż okazuje się, że tak. Sam spróbowałem i nie narzekam.

Wiedźmin VS, bo o tym tytule sobie rozprawiam, dostarcza całkiem przyjemnej rozrywki. To klasyczna niemalże produkcja cRPG, tyle że zamknięta w ramach przeglądarkowych możliwości. W zasadzie chodzi o to, żeby rozwijać postać i wystawiać ją w pojedynkach przeciw innym graczom. Jednak zarówno pierwsze czyli rozwój, jak i drugie czyli same pojedynki, stanowią sporą atrakcję, wyróżniając przy okazji  Wiedźmina z szeregu podobnych produkcji.

Jeśli o mnie chodzi, to  jestem ogromnym fanem tych gier, które pozwalają bawić się przez długie miesiące, a czasami nawet lata. Na szczycie moich zainteresowań były i prawdopodobnie zawsze będą tytuły MMO, a niedaleko za nimi lokują się gry sieciowe, zapewniające ciekawą rozgrywkę multiplayer.  Ostatnimi jednak czasy zacząłem przyglądać się bliżej grom przeglądarkowym. Przede wszystkim dlatego, że na łamach gry-online.pl podjąłem się napisania serii artykułów dotyczących tej właśnie tematyki, więc częściowo z konieczności. Później jednak okazało się, że niejedna z pozycji, jakie miałem okazję przetestować dostarcza sporo rozrywki. Nie na tyle oczywiście, by rozbić moją przez lata wypracowaną klasyfikację idealnych gier, ale wystarczająco by przykuć moją uwagę na kilka przyjemnych godzin. Do wielu takich gier zdarza mi się wracać, co zdecydowanie świadczy o ich jakości. Nie inaczej będzie bez wątpienia w przypadku rzeczonego Wiedźmina.

Czym się więc tak bardzo zachwycam? No może zachwycam to zbyt mocne słowo. Jestem po prostu pełen uznania dla jakości i możliwości gry. Głównym aspektem zabawy są pojedynki między graczami, a te zostały zrealizowane bardzo przyzwoicie. W trakcie walki możemy oglądać animacje towarzyszącą poszczególnym ciosom, uniki przeciwników i ataki specjalne. Co ciekawe każdy z ataków ustalamy sami, czynimy to jednak przed walką trudno więc mówić o specjalnie czynnym udziale w samej potyczce, ale i na to jest sposób. Otóż kiedy już poznamy przeciwnika, możemy zastosować takie kombinacje, które doskonale skontrują jego umiejętności. Tych ostatnich też jest sporo. Przygotowanie naszej postaci do walki zajmuje sporo czasu, pozwala na staranne planowanie i umożliwia takie wykorzystanie ataków specjalnych, by maksymalizować zadawane obrażenia, a przy okazji osłabiać ataki wroga. Mnóstwo z tym zabawy i dobrze jest oglądać jak nasz szczwany plan sprawdza się w zwycięskim pojedynku.

Jako, że nie samą bijatyką człowiek żyje, to gra oferuje kilka innych możliwości. Wśród nich są podróże, które mogą zaowocować ciekawymi znaleziskami, ale również potyczkami z niespodziewanie napotkanymi bestiami. Przyczynkiem do podróży mogą być również zadania, których podejmiemy się by przykładowo ratować wiedźmina Gwena, który biedaczysko podczas treningów dostał bełtem z kuszy, lub też w celu poszukiwania magicznych kryształów ujawniających iluzje.

Walczymy więc, rozwijamy i dozbrajamy nasza postać, podróżujemy i wykonujemy zadania. Nienajgorszy zestaw atrakcji. Wszystko to oczywiście w ramach możliwości przeglądarek, ale i tak wystarczająco ciekawe, by przez długi czas odwiedzać świat gry i wysyłać naszego podopiecznego do walki przeciwko innym graczom.

Wiedźmina VS znajdziecie pod tym adresem, wystarcza krótka rejestracja i można rozpocząć zabawę. 

Rock
4 września 2010 - 08:50