Potrawy z fast foodów, choć smaczne, najczęściej zawierają tony kalorii i są drogie. Po co przepłacać, skoro można w prosty sposób samemu przygotować w domu dokładnie takie samo papu? Zapewniam, że smakuje identycznie jak w sieciach znanych nam fast foodów, czy innych restauracji. Ba, jest jeszcze smaczniejsze, a do tego tańsze, zdrowsze i daje sporo satysfakcji. W dzisiejszej części proponuję przepis na kebaba a'la Döner Kebab.
Przepis z każdej części felietonu był wielokrotnie poddawany próbom i testom w celu odnalezienia idealnego optimum, więc macie pewność, że nie da się przyrządzić tego lepiej ;) Choć oczywiście to odczucia subiektywne. Na całość wydamy od 16 do 19 zł. Wyjdzie nam z tego 6 kebabów (w zależności od tego jakie chlebki pita kupimy). Daniem, które przyrządzimy najedzą się 2 - 3 osoby.
W jaki sposób wykonać poszczególne składowe naszego fast fooda?
1. Kebab:
2. Sosy
czosnkowy:
Mieszamy majonez z jogurtem naturalnym, dodajemy przyprawy (jeżeli użyjemy czosnku w ząbkach to kroimy go w drobną kostkę i potem dodajemy) i mieszamy.
pikantny:
Wszystkie składniki należy wymieszać.
Już prawie...
Kapustę należy pokroić w drobne paseczki, pomidory i ogórka w kostkę (jeśli ktoś woli to może inaczej, np. w plasterki). Pierś z kurczaka pokroić na małe kawałeczki (najlepiej krótkie paseczki) i usmażyć, doprawiając przyprawą gyros/kebab. Chlebkom pita "uciachać" czubek i podgrzać je w kuchence mikrofalowej/piekarniku, w środku z jednej strony wysmarować sosem czosnkowym, z drugiej pikantnym, następnie włożyć trochę kapusty, pomidorów, ogórka i mięsa. Kebaba polać troszkę sosem i znów nałożyć kapusty, pomidorów, ogórka i mięsa. Na koniec chlebek zawinąć w serwetkę.
I to by było na tyle. Życzę bardzo smacznego sobotniego/niedzielnego obiadu, a kolejnej części felietonu oczekujcie w najbliższym czasie :)
Zapraszam też do poprzednich części felietonu:
- Dobre, bo domowe. Cz. 4 - Da Grasso
- Dobre, bo domowe. Cz. 3 - McDonald's
- Dobre, bo domowe. Cz. 2 - KFC
- Dobre, bo domowe. Cz. 1 - Manekin
P.S. Dziękuję mojej dziewczynie, Marcie, za pomoc przy pisaniu artykułu oraz za każdy pyszny obiad :)