Moja kariera w FIFA 12: wolniej znaczy lepiej - Brucevsky - 15 czerwca 2012

Moja kariera w FIFA 12: wolniej znaczy lepiej

Tryb kariery w FIFA12 potrafi wciągnąć i zaoferować niesamowitą zabawę. Postanowiłem połączyć swoje pasje i relacjonować Wam na bieżąco swoje postępy w grze. Przy okazji jest szansa, aby podyskutować o piłce i produkcji EA Sports.

Spowolniłem FIFę 12 w opcjach, aby mieć większą szansę na odpowiednią reakcję na boiskowe wydarzenia. Chciałem wreszcie móc pobawić się trochę trikami i mieć okazję na minięcie jakiegoś rywala w szybkim rajdzie. Czy drobna modyfikacja ustawień przełożyła się na poprawę gry?

Pierwszy sprawdzian był jednocześnie tym najważniejszym. Naprzeciw nas stanął Villarreal, a stawką był awans do kolejnej fazy Ligi Europejskiej. Musieliśmy wygrać, bo na potknięcie Benfiki z Helsingborgiem nie było co liczyć. Na boisku wyszli najlepsi w tym momencie w składzie zawodnicy, a dla wielu juniorów zabrakło miejsca. Szansę na skrzydle dostał choćby Omar Ramos i wykorzystał ją w świetny sposób, otwierając wynik po potężnej bombie w krótki róg. Po raz pierwszy udało mu się kogoś minąć zwodem w taki sposób, aby otworzyć sobie drogę do bramki. Hiszpanie próbowali odpowiedzieć, ale nadziali się na naszą drugą akcję, którą wykończył Toquero. Do końca meczu nic się nie zmieniło. Awansowaliśmy, choć okazało się, że Benfica tylko zremisowała i równie dobrze mogliśmy też podzielić się punktami. Naszym kolejnym rywalem będzie najbardziej polska z drużyn Bundesligi, Borussia Dortmund. Pierwsze spotkanie za kilka tygodni u nich.

W Ligue 1 też nie było najgorzej i przed otwarciem zimowego okienka ograliśmy niespodziewanie słabe Saint-Etienne 2:0 (pierwszy od miesięcy gol Petrakova) i zremisowaliśmy na wyjeździe z bijącym się o utrzymanie Lorient.

Transfery

Nie wszystko poszło w tym okienku po naszej myśli. Zuiverloon ogłosił, że nie czuje się dobrze we Francji (po tylu sezonach do tego doszedł?!) i chce odejść. Zarząd poprosił o wystawienie go na listę transferową i nie widząc sensu na kłótnie, sprzedałem go szybko do Utrechtu za 1,8 miliona Euro. To był dobry obrońca, ale ostatnio grał u nas mało i jego sytuacja tylko pogarszałaby się z każdym kolejnym punktem OVR zdobytym przez Ichigawę i Popescu. Pożegnaliśmy się też wreszcie z kilkoma wychowankami. Odeszli bramkarze Contreras i Latinen, sprzedałem też napastnika Cisaka. Zabrakło godziny, aby otoczenie zmienił też Giaccomelli. Okazało się, że w FIFA 12 rzeczywiście jest błąd i jedyną metodą na jego ominięcie jest podpisanie drugiego kontraktu z juniorem. Jeśli chcemy go sprzedać to musimy dać mu pensję jakiej wówczas oczekuje. Tylko wtedy potencjalni nabywcy będą oferowali mu podobne wynagrodzenie, a tym samym negocjacje zakończą się powodzeniem. Inaczej będzie tak, jak u mnie wcześniej: Cisak zarabiał 1000 Euro, chciał 8 000 Euro, a dostawał 950 Euro od zainteresowanego klubu.  Dopiero po podpisaniu umowy na 8 000 Euro inne zespoły zaczęły dawać mu podobną stawkę i szybko doszło do transferu.

Wykorzystaliśmy zimową przerwę, aby się lekko wzmocnić.

Aleksandar Ignjovski – 25 lat – 4 800 000 – 78 OVR - młody pomocnik Werderu Brema ma zastąpić przechodzącego na emeryturę Poulsena. Ma bardzo dobre warunki fizyczne i umiejętności defensywne, więc będzie idealnym uzupełnieniem dla naszej trójki w obronie.

Jonathan Biabiany – 29 lat – 3 300 000 –  75 OVR - skrzydłowy Parmy jest jednym z najszybszych zawodników w całej grze. Potrzebowaliśmy takiego piłkarza, aby w trudnych meczach móc kim zastąpić słabszych juniorów. Chcemy brać udział w europejskich pucharach i walczyć o czołowe pozycje, więc musimy mieć kim blokować pomocników PSG, Nicei czy Marsylii, a Biabiany się do tego nadaje bardzo dobrze.

Poza tym, znowu kadra poszerzyła się o kilku juniorów. Spośród nich na wyróżnienie zasługuje bramkarz Juan Pablo (69 OVR w wieku 17 lat), który ma rozwinąć się do poziomu 90 OVR. To może być najlepszy golkiper w grze i na pewno będziemy mu dawać sporo czasu na boisku, aby szybko przekroczył 70 OVR i stał się solidnym punktem naszej jedenastki.  Muszę tu też wymienić napastnika z Czech, Kelemena, który zaczyna z poziomu 65 OVR i już teraz prezentuje się bardzo dobrze. Kilka sezonów i będzie to czołowy snajper ligi, a być może Europy. Jego pojawienie się to złe wieści dla Petrakova czy Cassettiego, którzy mają teraz silnego konkurenta i minimalne szanse na grę.

Ligue 1

Tymczasem na ligowych boiskach genialnie graliśmy z przodu i bardzo dobrze z tyłu. Rozbiliśmy 3:0 Caen po znakomitym spotkaniu, w którym dwie bramki strzelili juniorzy Romero i Kelemen (w debiucie posłał świetną, techniczną piłkę w krótki róg przy akcji sam na sam z bramkarzem). Poradziliśmy sobie też w drugiej rundzie Pucharu Francji, gdzie spokojnie ograliśmy Dijon 2:0. Niestety, nie obeszło się bez ofiar. Kontuzji nabawił się Borven, który przez cztery miesiące nie pojawi się na boisku. Cały ciężar spada teraz na podobnego mu w charakterystykach Rodrigueza. Czy ściągnięty przed laty z wolnego transferu snajper podoła wyzwaniu? O tym już w kolejnym odcinku.

A co ciekawego w waszych karierach?

Brucevsky
15 czerwca 2012 - 16:08