Borderlands zawitało w świecie elektronicznej rozrywki pod koniec 2009 roku, ofiarowując graczom niezliczoną liczbę godzin drużynowej przygody. Całość została utrzymana w komiksowej konwencji, dzięki czemu gra zyskała na oryginalności. Po ogromnym sukcesie, nie tylko finansowym Gearbox Software, czyli studio odpowiedzialne za stworzenie tego tytułu, postanowiło wydać rozbudowane rozszerzenia, które również cieszyły się spora popularnością. Dziś, w trzy lata od premiery jedynki na światowym rynku zawitać ma kontynuacja, będąca swoistym rozwinięciem swego protoplasty.
Premiera dwójki zbliża się wielkimi krokami. Fani serii będą mieli okazję zaznajomić się z najnowszym dziełem Gearbox'a już za trzy tygodnie! Po tylu latach przerwy ich apetyt jest zapewne niewyobrażalnie wielki i trudno im się dziwić, bo omawiana produkcja pochłaniała swoim światem oraz rozwiązaniami wiele godzin z naszego życia. Oczywiście, jeśli zdecydowało się grać ze znajomymi, bo w przeciwnym razie na samotnego gracza czekała nuda oraz wysoki poziom trudności, będący karą za granie w pojedynkę.
Ja pomimo sympatii do kooperacyjnych gier, nie jestem fanem wspomnianej marki. Owszem, artystyczny styl graficzny jak najbardziej przypadł mi do gustu, ale dostępni bohaterowie już nie. No, może poza jedyną dostępną tu dziewczyną. Ekipa w dwójce zapowiada się lepiej, ale ja i tak pozostaję obojętny wobec niej. W poprzedniku zabrakło mi przede wszystkim fabuły oraz charakterów oferowanych przez twórców postaci. Przy tak długiej grze, preferuję pewnego rodzaju głębię, której tutaj próżno szukać.
Jednak fanom takie rzeczy w ogóle nie przeszkadzają. Znam takich ludzi, którym niepotrzebny jest scenariusz, ani postacie z krwi i kości. Przede wszystkim liczy się dla nich przednia zabawa, której w drugiej części z pewnością nie zabraknie oraz ciekawy świat z zamieszkałymi, rozmaitymi potworami.
Sequel nadal będzie połączeniem pierwszoosobowej strzelaniny z elementami rpg, jednakże parę rzeczy ulegnie kilku zmianom. Mam tu na myśli przemodelowany system uzbrojenia, nowe zakątki Pandory, bohaterów, czy postawienie na bardziej jajcarskie klimaty, niż uprzednio. Trailery jak i filmy prezentujące grę w akcji stwarzają pozytywne wrażenie, dlatego na dzień dzisiejszy wszystko wydaje się być odpowiednie. Tak naprawdę, zalety jak i wady najnowszej produkcji sygnowanej marką Borderlands poznamy dopiero po jej premierze.
A wy? Czekacie na Borderlands 2? A może filmy przedstawiające rozgrywkę nie przypadły wam do gustu? Czego oczekujecie od sequela i jakie według wady według was posiada pierwsza część tej serii? Z niecierpliwością czekam na Wasze opinie oraz zapraszam także do wzięcia udziału w ankiecie, którą poniżej widzicie.
Polub Raziela jeśli podoba ci się niniejszy tekst. Z góry dziękuję za klik.