Ostatnimi czasy jesteśmy wręcz zasypywani wszelakimi symulatorami. Jednak większość z nich pozostawia sporo do życzenia, co bywa wręcz irytujące dla miłośników tego typu produkcji. Inna sprawa, że od pewnego czasu powstała masa pseudo symulatorów, które na dobrą sprawę symulatorami w żaden sposób nie są. Dlatego też mając na myśli Halloween, oczekiwałbym czegoś co nim w gruncie rzeczy będzie. A to wszystko w dobrym stylu oraz wykonaniu.
Wiecie jak widzę taki tytuł? Mniej więcej w następujący sposób. Przypuśćmy, że należę do jakiegoś studia. Niezbyt dużego, ale dość ambitnego. Mam przy sobie garść solidnych programistów oraz odpowiednie "narzędzia". Załóżmy również, że omawiany produkt zostałby przez nas ukończony. Jak myśłicie, na jaki dzień przewidziałbym jego datę premiery? Ano na 31 października. W samym dniu Halloween.
Sama gra byłaby trójwymiarową "piaskownicą", której akcja toczyłaby się w jakimś mniejszym miasteczku na terenie USA. Chociażby w Great Barrington w stanie Massachusetts. Z racji takiej, a nie innej tematyki nie byłoby cyklu dobowego. Po prostu rozpoczęłoby się zabawę późnym wieczorem. Natomiast ciekawostką zostałbym główny bohater. Ewentualnie bohaterka. Opróćz tego wprowadziłym szeroki zakres modyfikacji postaci. Od suwaków poprzez gotowe modele. Po ustaleniu wyglądu nastąpiłaby zabawa w postaci przebrania. No i tutaj również zaserwowałbym mnóstwo unikalnych opcji. Dzięki temu każdy gracz posiadałby swój indywidualny "avatar". Także w trybie multi, który od kampanii dla pojedynczego gracza różniłby się tylko ulepszeniami. A te z kolei zdobywałoby się za wygrane bitwy polegające na jak największej liczbie zebranych słodyczy na czas. Ewentualnie za skrzętne zabieranie innym dzieciom koszyczków. Coś na zasadzie Capture the Flag.
Jeśli chodzi o single to obok siebie mielibyśmy do dyspozycji od dwóch do trzech botów. W międzyczasie warto byłoby się pilnować, aby nie wpaść w czyjąś zasadzkę. A te z kolei sami moglibyśmy szykować dla innych dzieciaków. Oczywiście w tym trybie zabawa nie byłaby ograniczana przez czas. No może z wyjątkiem paru misji. Nie brakowałoby za to poukrywanych tu i ówdzie sekretów czy dość intrygującej warstwy fabularnej. Oprócz głównej misji zaserwowałbym też sporo atrakcji pobocznych, poczynając od ucieczek przez łobuzami, poprzez odwiedzanie nawiedzonych domów, a na tworzeniu różnorakich dyń kończąc.
Tak mniej więcej prezentowałby się Symulator Halloween. Żadnych jaj typu symulator kozy, kamienia, tudzież trawy. Niby ktoś może powiedzieć, że parę takich gier o tematyce Halloween powstało. Jednak należy sobie zadać pytanie czy te pozycje prezentują choć w zbliżóny sposób to święto? Z tego co ja widzę to nie.