Zmarł Glen A. Larson, twórca serialu "Battlestar Galactica"

Smutna wiadomość przewinęła się wczoraj przez internet: zmarł Glen A. Larson, jeden z najsłynniejszych twórców seriali telewizyjnych. Legenda odeszła w wieku 77 lat.

Larson na swoim koncie miał całą masę telewizyjnych produkcji, a swoją karierę rozpoczął w latach .60. To właśnie wtedy drzwi w show biznesie otworzył mu jego pierwszy scenariusz do "Ściganego". Warto wspomnieć, że dziesięć lat wcześniej spełniał się jako wokalista w grupie muzycznej The Four Preps.

Do jego najsłynniejszych produkcji zaliczyć można takie seriale jak Quincy, M.E., The Fall Guy, Magnum, Nieustraszony oraz oczywiście klasyczną wersję Battlestar Galactica. Mimo, że to "Nieustraszony" oraz "Magnum" dłużej zagościły na małych ekranach (kolejno cztery i osiem sezonów), to właśnie jednosezonowy "Battlestar Galactica" stał się serialowym klasykiem swojego gatunku wielbionym przez miliony fanów na całym świecie.

Mimo długiej i owocnej kariery w branży telewizyjnej, wielki twórca nigdy nie został nagrodzony żadną statuetką za swoje produkcje. Otrzymał jedynie kilka nominacji do Emmy Award, Grammy Award i Edgar Award. Jego działalność została jednak upamiętniona na Hollywoodzkiej Alei Gwiazd. Sam Larson wielokrotnie zaznaczał, że w jego produkcjach chodziło o rozrywkę, nie o nagrody. I właśnie za to jestem mu wdzięczny.

Spoczywaj w pokoju Mistrzu.