Materiał na temat produkcji zatytułowanej Brink, który publikujemy z Rojem od dwóch dni, trafił chyba na podatny grunt. Okazuje się, że gra mimo miernej akcji marketingowej, wzbudziła szersze zainteresowanie niż pierwotnie przypuszczaliśmy. Dzisiaj pora na zamknięcie trzyczęściowego raportu. Znajdziecie w nim podsumowanie całości, a w samym wpisie kilka nowych szczegółów, jakie podrzucili nam widzowie i czytelnicy, za co serdecznie dziękujemy.
W dniu dzisiejszym na Steamie, ruszyła gameplay’owa grupa. Dobre miejsce do szukania znajomych do elektronicznej zabawy spośród naszych czytelników i redaktorów. Dlaczego dobre? Bo możemy się przecież poszczycić świetną społecznością, a więc możliwe, że rozgrywka w takim towarzystwie będzie całkiem przyjemna.
Przygotowaliśmy wraz z Rojem specjalny, trzyczęściowy materiał, dotyczący sieciowej strzelaniny – Brink, który będziemy publikować w okresie świątecznym, począwszy od dnia dzisiejszego. Gra zapowiada się nieźle, chociaż jej twórcy nie poświęcają chyba specjalnej uwagi akcji marketingowej. Nie zamierzamy ich w tym wyręczać, ale chcemy tę produkcję odrobinę Wam przybliżyć. Premiera 10 maja i chyba jest na co czekać.
W tej prezentacji jest wszystko. Eksplozje, prostackie monologi, pani na rurce, ciężkie spluwy, cycki, całujące się bliźniaczki, krew, bluzgi i wiecie co? "There is more where that came from". Nowy trailer z Księciem w roli głównej trafił do sieci dzisiaj w nocy i robi solidne wrażenie.
Pierwszy Portal był w zasadzie modem, dodatkiem do Pomarańczowego Pudełka, okazał się hitem, a jego popularność przebiła nie tylko oczekiwania twórców gry, ale również wydawcy. Na kontynuację tytułu oczekiwałem z radością, bez zniecierpliwienia co prawda, ale z przeczuciem, że oto zbliża się coś bardzo przyjemnego. Teraz rozgrywkę dla pojedynczego gracza mam już za sobą i wiem jedno. Portal 2 nie zawiódł moich oczekiwań.
Guild Wars 2 - po raz kolejny. Pogadaliśmy sobie trochę z Rojem na temat dwóch profesji, które były ujawnione jako ostatnie, czyli Thief i Guardian. Mamy kilka ładnych ujęć, trochę przyjemnej muzyki, a wszystko okraszone niezobowiązującą wymianą zdań. Zapraszam do oglądania.
Dzisiejszy ranek jest dla mnie dosyć wesoły, w moje rece trafił bowiem Portal 2. Gry nikomu chyba nie trzeba specjalnie przedstawiać, co zdecydowanie cieszy moje zapracowane palce. Tak czy inaczej, wkrótce rozpocznę testowanie i nagrywanie, a tymczasem mam dla Was krótki materiał zrobiony na szybko.
Dzisiaj, z ogromną przyjemnością, chciałbym zapowiedzieć i zaprezentować najnowszy cykl filmów, które będę tworzył wraz z Rojem. Program postanowiliśmy zatytułować „Rock & Rojo” i mamy nadzieję, że spotka się on z pozytywnym odbiorem. Zaczynamy od Guild Wars 2, ale nie ograniczymy się tylko i wyłącznie do tej produkcji. W przyszłości będziemy dyskutować na temat różnych gier zarówno przed ich premierą, jak i po. Czyli wszystko co nas bawi i ciekawi.
To że seks się sprzedaje, to żadna nowość, ani też moje odkrycie. Ten wpis z jednej strony robię po to by opisać trend, a z drugiej podstępnie i z premedytacją wzbudzić Wasze zainteresowanie, zamieszczając wewnątrz tekstu odpowiednio wysoką dawkę erotyzmu.
Bo widzicie my gracze jesteśmy postrzegani przez deweloperów, jako banda szczeniaków, którzy pewnikiem ślinią się przed monitorami na widok odsłoniętej do połowy piersi, tudzież zgrabnych pośladków. I wiecie co? Jest w tym sporo prawdy.
Wczoraj otrzymałem kolejną porcję ekskluzywnych obrazków z TERA Online, dołączam je zatem do swojej galerii. Tym razem, możemy rzucić okiem na Pirate Grroto – kolejną zjawiskową lokację z arsenału gry. O ile same grafiki są świeże, o tyle kryjówkę piratów można już było obejrzeć w grudniu 2010 roku w bardzo przyjemnym filmie, który również zobaczycie na końcu wpisu.
W moim ostatnim felietonie postanowiłem zabrać się za strzelaniny MMO, które stanowią dla deweloperów spore wyzwanie. Jak zaplanowałem, tak zrobiłem, a teraz ten pomysł kontynuuję. Shootery MMO są praktycznie nowym gatunkiem i jak do tej pory wszelkie realizacje tego typu kończą się przeważnie porażkami. Dzisiaj idąc za ciosem na warsztat wezmę sobie APB: All Points Bulletin, Global Agenda oraz Dust 514 (obecnie w trakcie produkcji), o którym trafnie przypomniał mi czytelnik (dzięki Garbol).
Kilka miesięcy temu pisałem o planach realizacji serialu o Mortal Kombat, który miałby powstać na bazie fanowskiego filmiku Mortal Kombat: Rebirth. Dla wszystkich, którzy zainteresowali się tą produkcją mam dobra wiadomość. Za dwa dni, we wtorek 12 kwietnia, serial będzie miał swój pierwszy premierowy odcinek, a obejrzymy go za darmo w serwisie Machinima.
Jeśli chodzi o sieciowe strzelaniny, to zaraz po MMO, stanowią one mój drugi ulubiony gatunek gier. Nie jestem w tej dziedzinie może wielkim ekspertem, ale swoje widziałem i mogę się w tych sprawach dosyć swobodnie wypowiadać. Postanowiłem zatem sięgnąć po bardzo ciekawy temat. Chciałbym mianowicie odpowiedzieć na pytanie, czy strzelaniny zmierzają powoli w kierunku MMO.
To nie jest wpis o gospodarce, polityce, czy polskich mediach, tylko o ludziach których poznałem w grze i o tym, że właśnie z gry dowiedziałem się, w jak trudnej sytuacji sie znalezli. Zdażyło mi się zrobić wpis na gameplay.pl, w którym nie moge uniknąć wzmianki o gospodarce. Mówiąc w skrócie, rzecz dotyczy gry MMO oraz kryzysu w Grecji.
W moje łapczywe i poszukujące tematów związanych z MMO, łapki trafiły właśnie nowe obrazki z gry TERA Online. Muszę się przy tym pochwalić, że nie sa to byle jakie grafiki, ale ekskluzywne materiały, które w naszym uroczym kraju dostałem jak narazie tylko ja. Frogster przyjął sobie sprytny plan rozsyłania do publikacji nowych screenów z gry w tygodniowym cyklu, w niewielkim co prawda wymiarze, bo po trzy sztuki, ale zawsze to coś.
Dobra mam już tego totalnie dosyć. Rock od miesiąca, dwóch siedzi przy sąsiednim kompie i nie może się oderwać od jakiejś badziewnej gry, a wszystkie teksty piszę mu ja... jego żona! Nawet nie wiem w co on tam teraz gra, jakieś ludki, robaki, cos tam strzela, łazi... nie wiem, koleś walczy z jakimiś pająkami... Żeby chociaż jakieś gołe baby tam były, to bym zrozumiała...