PlayStation 2 na gameplay.pl

Soul Reaver 2 i sztuka opowiadania historii

Perełki PlayStation 2 #2

Perełki PlayStation 2 #1

W co gracie w weekend? #265: Onimusha - Samanosuke kontra demony w feudalnej Japonii

Powrót do GTA3 w 20 tweetach

Black – najbardziej niedoceniony FPS w historii

Wybuchowa restauracja Punchinello, czyli o szeroko rozumianej filmowości

Źródło: maxpayne.wikia.com

Max Payne nawet dzisiaj, ponad dziesięć lat po premierze, wciąż zajmuje zaszczytne miejsce w gronie najbardziej filmowych gier wszech czasów. Choć obecnie grafika nie robi już na nikim wrażenia to charyzmatyczny bohater, ciekawa fabuła i efektowna rozgrywka bronią produkcję Remedy przed popadnięciem w zapomnienie. Historia nowojorskiego funkcjonariusza potrafi też podrzucić temat do przemyśleń, np. na temat szeroko rozumianej filmowości w grach.

czytaj dalejBrucevsky
2 października 2014 - 20:03

Kolorowe Piksele #05 na PS2 - recenzja gry - Underworld: The Eternal War

hongi ocenia: Underworld
35

Film Underworld podszedł do sprawy wampirów oraz wilkołaków od całkiem innej strony. Został stworzony konflikt ras, który trwa od stuleci i dociera w XXI wieku. Autorzy dobrze rozwinęli klasyczną historyjkę, dodając do walki nowoczesną broń i najnowsze technologie, wykorzystywaną przy obustronnym mordowaniu się. Ale ja nie o tym chciałem. Wiecie, ze powstała gra Underworld na ps2? Nie, ja też. Na wasze szczęście nic nie straciliście. Zapraszam na recenzje wilkołaki kontra wampiry w świecie gdzie zawsze pada deszcz.

czytaj dalejhongi
24 września 2014 - 03:29

Recenzja Bully na PlayStation 2 – nie ma szkoły idealnej

Brucevsky ocenia: Bully
76

Bully jest kolejnym odważnym pomysłem Rockstar, tego nie sposób nie przyznać. Sandbox, którego akcja toczy się w jednej z amerykańskich szkół i którego bohaterami są uczniowie i nauczyciele to nie lada koncept, coś nowego i wywołującego bardzo dobre pierwsze wrażenie. Specjaliści od wielkich, skrywających masę sekretów piaskownic nie zawiedli i zdołali ten ciekawy zamysł przekuć w bardzo dobrze wykonany tytuł. Niestety tym razem nie wszystko im się jednak udało.

czytaj dalejBrucevsky
7 maja 2014 - 19:31

Upadek Sory – najsłabszy moment Kingdom Hearts?

Z nieba do piekła, taką podróż zafundowało mi Kingdom Hearts w ciągu pierwszych kilku godzin gry. Opisane jakiś czas temu zachwyty ustąpiły miejsca frustracji, zniechęceniu, poczuciu rozczarowania. Nie ma może na świecie gier pozbawionych słabych punktów, gorszych etapów czy mniej udanych rozwiązań, ale w przypadku produkcji Squaresoft i Disneya taki słaby element całej konstrukcji pojawia się zdecydowanie za szybko, a i całkowicie psuje wypracowywane wcześniej znakomite wrażenie.

czytaj dalejBrucevsky
1 maja 2014 - 18:57

Trafiony w czuły punkt przez Squaresoft

Od momentu ostatniej wizyty w siedzibie korporacji Shinra, partyjki Triple Triad w Fisherman’s Horizon, pokonania Lavosa, czy wizyty w zamku zamieszkiwanym przez 101 bohaterów minęło już naprawdę dużo czasu. Kolejne zmiany generacji nie przysłużyły się dobrze jRPG-om, o czym napisali trochę Pita i Kono,  które z każdym kolejnym rokiem jakby słabły i traciły na znaczeniu. Sam przez rozmaite okoliczności na długo straciłem kontakt z tym fantastycznym gatunkiem. Szansę na powrót na stare śmieci dało dopiero Kingdom Hearts.

Lepiej chyba trafić nie mogłem. W każdym razie takie mam wrażenie po pierwszych kilkudziesięciu minutach zabawy. Stworzona w ramach współpracy Squaresoft i Disneya produkcja wygląda trochę jak wycieczka po muzeum, festyn na cześć znanych bohaterów i sentymentalna podróż w przeszłość w jednym. Znane postacie, budzące miłe skojarzenia motywy, uruchamiające wspomnienia mechanizmy i krajobrazy. Kingdom Hearts zaczyna się cudownie dla każdego, kto w czasach PSX-a ogrywał jRPG-i, kocha Final Fantasy, a jako dzieciak świetnie bawił się przy animacjach Disneya.

czytaj dalejBrucevsky
4 kwietnia 2014 - 19:59

Popychadło – najgorszy możliwy bohater gry

Źródło: oozie.org

Twórcy gier na różne sposoby próbują budować przekonującego, atrakcyjnego, dającego się lubić lub podziwiać głównego bohatera. Jedni stawiają na wygląd, inni poświęcają godziny na obdarzenie go ciekawym charakterem i charyzmą. Są w tym gronie tacy, którzy operują na najniższych instynktach oraz ci bardziej ambitni. Gdzieś w tym gronie jest Rockstar, które stworzyło już niejedną ciekawą postać. James „Jimmy” Hopkins z produkcji Bully im jednak wyraźnie nie wyszedł.

czytaj dalejBrucevsky
8 marca 2014 - 12:09

Bully - niewykorzystany potencjał na niezłą historię

Źródło: strangegaming.blogspot.com

Mając na liczniku kilka godzin gry i niemal dwadzieścia pięć procent na wskaźniku progresu byłem skłonny wychwalać Rockstar za świetnie przygotowaną historię w Bullym. Byłem gotów na przykładzie losów Jimmy’ego pokazać, że fabuła może być ogromnym, nawet największym atutem sandboxa. Potem jednak scenariusz zaczął tracić, a losy młodego Hopkinsa w Bullworth Academy zmierzać niekoniecznie w najlepszym kierunku.

czytaj dalejBrucevsky
27 stycznia 2014 - 16:32

Czy 'Crash Bandicoot: The Wrath of Cortex' jest godnym następcą swojego pierwowzoru?

Początkowo ten wpis miał zostać opublikowany w formie wideo. Miałem właśnie zasiadać przed kamerą i zająć Wam kilka minut swoją facjatą, głosem i innymi interesującymi rzeczami. Koniec końców zdecydowałem się po prostu to napisać. Na zewnątrz już ciemno, a sztuczne światło to nie to samo, a do jutra nie chce mi się czekać. Może przy następnych tematach. W każdym razie, dzisiaj na swój warsztat wezmę dosyć “kontrowersyjny” dla mnie tytuł. Należy on do serii Crash Bandicoot, mojej ulubionej - już od samego dzieciństwa.

czytaj dalejPasserellidae
25 stycznia 2014 - 13:53

Trzy elementy, za które od razu pokochasz Bully’ego

Źródło: ign.com

Grami Rockstar trudno się nie zachwycać, bo to zazwyczaj produkcje dopracowane, dające mnóstwo możliwości i zapewniające wiele godzin zabawy na najwyższym poziomie.  Takie są kolejne odsłony GTA, takie jest Red Dead Redemption i taki jest Bully aka Canis Canem Edit. O tym jak wygląda „Grand Theft Auto w szkole” właśnie zacząłem przekonywać się na własnej skórze. Za mną ledwie kilka godzin zabawy, dopiero skończyłem uczyć się mechaniki, poznałem główne postacie i postawiłem pierwsze kroki w wirtualnym świecie akademii Bullworth. Już teraz mogę jednak wyróżnić trzy elementy, które sprawiają, że w Bullym można się z miejsca zakochać.

czytaj dalejBrucevsky
11 stycznia 2014 - 11:18

Recenzja Medal of Honor: European Assault – stary, nowy MoH

Brucevsky ocenia: Medal of Honor: European Assault
80

European Assault do znanego i cenionego przepisu na dobrego FPS-a w klimatach II wojny światowej dodał kilka nowych, nieznanych wcześniej fanom serii przypraw. Pozostawiono wszystkie najważniejsze elementy charakteryzujące serię, ale jednocześnie wprowadzono zmiany, by grało się trochę inaczej, walki wypadały bardziej spektakularnie, a całość nie była tylko powtórką z rozrywki w nowych szatach. Dzięki temu European Assault jest smacznym kąskiem, którym warto się zainteresować.

Źródło: mobygames.com
czytaj dalejBrucevsky
17 grudnia 2013 - 19:11
nowsze postystarsze posty