Half-Life (marka) na gameplay.pl

Historia z epickim rozmachem - Half-Life 3

Half-Life filmem tylko w reżyseri Gabe Newella?

Black Mesa 1.0 - w końcu mogę napisać recenzję gry!

Ten wpis jest czysto blogowy #2

Gry, których fenomenu nie rozumiem

Tajemnicze opowieści w służbie gier komputerowych

Freeman powraca! Black Mesa - recenzja

Prometheus ocenia: Black Mesa
100

Po wielu latach oczekiwań - wreszcie jest. Remake jednego z najlepszych FPSów w historii komputerowej rozrywki ujrzał światło dzienne i sprawił, że na wielu twarzach pojawił się uśmiech. Jak to wyszło "w praniu"? Nikt nie spodziewał się, że to się może nie udać, ale czy rzeczywiście gra zbliżyła się chociaż do poziomu oryginału?

 
czytaj dalejPrometheus
17 września 2012 - 10:17

O Black Mesa bez sentymentu

14 września 2012 roku zapisze się złotymi zgłoskami w pamiętnikach wszystkich fanów uniwersum Half-Life’a. Tego właśnie dnia na świat wypuszczona została modyfikacja Black Mesa, odwzorowująca pamiętny klasyk z 1998 roku na silniku Source. Dla wygłodniałych fanów to smakowity kąsek, choć trochę zaspokajający apetyt w obliczu braku zapowiedzi Half-Life 3. Nie dziwią zatem generalnie pozytywne recenzje. Chcielibyście poznać odpowiedź na pytanie, jak Black Mesa wygląda w oczach człowieka, który do serii Half-Life nie pała właściwie żadnymi uczuciami (poza szacunkiem, o sentymencie nie może być mowy)? Zapraszam do rozwinięcia.

czytaj dalejCayack
16 września 2012 - 20:36

Easter eggs w Black Mesa

Od dwóch dni można grać w Black Mesa - najdłużej oczekiwany, największy nieoficjalny projekt związany z uniwersum Half-Life. Gdy piszę te słowa, gra właśnie kończy się u mnie instalować, więc na wrażenia z zabawy musicie poczekać lub udać się do kolegów, bo któryś na pewno niedługo coś o tym przedsięwzięciu napisze. Ja chcę Wam zaproponować co innego. Żarciki.

Ktoś tu chyba lubi South Park

Black Mesa, początkowo zwykły mod, upiększenie klasycznej gry za pomocą nowego silnika, stało się w efekcie wielką, nową produkcją. Reimaginacją (że się tak koślawo wyrażę na bazie ślicznego angielskiego słowa "reimagining"). I jak to w wielkiej, robionej przez pasjonatów i fanów, grze bywa - ukrytych jest w niej mnóstwo mrugnięć okiem do graczy i easter eggsów. Mamy nawiązania do Half-Life 2 (np. cudny plan przejęcia władzy nad światem w wykonaniu młodego Breena), mamy coś dla fanów Douglasa Adamsa, filmu Office Space/Życie biurowe (kto pamięta aferę związaną z brakiem czerwonego zszywacza?) i całą masę innych, zwykłych, sympatycznych żartów. I to bez uwzględnienia dialogów, które przecież też dokładają swoje 3 grosze do kreowania wesołości w świecie gry... Zapraszam do galerii, zapraszam do grania.

[galeria uzupełniona o obrazki forumowiczów - dzięki! - oraz Dopefisha i kapelusz Willy'ego Wonki... być może później pojawi się więcej materiałów]

czytaj dalejfsm
16 września 2012 - 13:07

News dnia (12.09): Przegląd gier wybranych na serwisie Greenlight

News dnia to cykl opisujący najciekawsze wydarzenie dnia ze świata gier wideo okraszony moim subiektywnym komentarzem. Codziennie od poniedziałku do piątku. 

Wybrano wreszcie pierwsze 10 niezależnych tytułów z Greenlihgt, które w najbliższym czasie pojawią się na platformie Steam. Co ciekawe znalazła się wśród nich polska przygodówka McPixel. Oby tak dalej ;).

A oto zwycięzcy:

1. Black Mesa

Mnie osobiście ten tytuł nie przekonuje, ale może dlatego, że nigdy nie byłem specjalnym fanem serii Half-Life. Niemniej doceniam wysiłek i twórcom życzę jak najlepiej. Premiera już za 2 dni, bo 14 września.

czytaj dalejMureet
12 września 2012 - 14:05

Gordon Freeman powstaje, Valve nieme pozostaje

Gordon%20Freeman%20powstaje%2C%20Valve%20nieme%20pozostaje

Osiem lat – tyle czasu potrzebowali twórcy remake’u pierwszego Half-Life’a -  Black Mesa Source, by ten ujrzał światło dzienne. Wreszcie otrzymaliśmy konkretną datę premiery (tak, to już 14 września!), tymczasem Valve… wciąż milczy o ewentualnej zapowiedzi Half-Life’a 3. Mają powody?

czytaj dalejPrometheus
4 września 2012 - 12:03

Która gra najlepiej się zaczyna?

Listy "naj" są super. Internet lubi listy. Ja lubię listy. Gameplay lubi listy (wszak było ich na tych łamach co niemiara). Tym razem chcę napisać kilka słów na temat najciekawszych (moim zdaniem, a jakże!) scen otwierających gry. I nie chodzi tu o animowane filmiki (tekstów o intrach było już kilka - mój, Pity i Stridera), ale o stworzone na bazie silnika gry mniej lub bardziej interaktywne wprowadzenia, które idealnie budują klimat i zapraszają do dalszego odkrywania tajników danej produkcji. Dodatkowe małe sprostowanie: lista jest moja, subiektywna i stricte pecetowa, bo konsole to widuję albo w sklepach albo u kumpla w salonie. Enjoy!

czytaj dalejfsm
28 czerwca 2012 - 14:10

Historia z epickim rozmachem - Half-Life 3

Half-Life 3 przejadł się już chyba każdemu. W ostatnim półroczu pojawił się ogrom plotek na temat rzekomej kontynuacji przygód Freemana, co sprawiło, że cała tajemnicza otoczka stworzona wokół tytułu zamieniła się w pewnego rodzaju farsę. Chciałoby się nawet napisać, że już wszystko zostało w tym temacie powiedziane i pozostaje nam wyłącznie czekanie na jakiś zdecydowany ruch ze strony Gabe'a i spółki. Ale tak naprawdę sporo można jeszcze dopowiedzieć. Uniwersum Half-Life stworzone przez VALVe na potrzeby gry, jest jednym z najbardziej przyciągających ludzką uwagę, a zarazem jednym z najbardziej intrygujących tworów minionej dekady. Nie wiem jak to wygląda w innych krajach na świecie, ale w Niemczech plotki o grze mają swoją stałą rubrykę w lokalnej hanowerskiej prasie. Jak tylko coś gdzieś wypłynie, prasa raczy o tym poinformować swoich czytelników. Coś musi być na rzeczy, że ostatnie 6 miesięcy przyniosło nam takie zagęszczenie niekoniecznie prawdziwych  informacji o Half-Life 3. Zagorzałych fanów gry można z pewnością liczyć w milionach, ale jakoś ciężko mi uwierzyć, żeby tak liczna społeczność graczy nakręcała się sama. Zbiorowa paranoja? Jakiś czas temu pewnie sam bym w to uwierzył, jednak miałem to szczęście by znaleźć się w odpowiednim miejscu o odpowiedniej porze i moje spojrzenie na całą tę sytuację diametralnie się zmieniło. Wielkimi krokami zbliża się Electronic Entertainment Expo, na którym swoją obecność potwierdziło VALVe. Zapewne nie ma się co podniecać tym faktem, ale znów nadarza się okazja, aby odrobinkę pofantazjować(?).

Uniwersa Half-Life i Portal jako jedna całość? Zbyt piękne by mogło być prawdziwym.
czytaj dalejGoozys
23 maja 2012 - 12:04

Co dzieje się z Black Mesa: Source?

Na początku roku złożyłem kilka paczek nadziei na ołtarzyku z plotką, jakoby Black Mesa - największa i najciekawsza modyfikacja Half-Life'a, która tak naprawdę jest już osobnym, wielkim, pełnoprawnym projektem - miała pojawić się już bardzo niedługo. Oczywiście nic z tego nie wyszło, ale teraz światło dzienne ujrzały informacje prosto z macierzy, którymi zamierzam się podzielić.

Serwis RockPaperShotgun miał okazję przeprowadzić wywiad z Carlosem Montero, szefem całego przedsięwzięcia, którzy rzucił nieco światłą na Black Mesa. Tekst w oryginale możecie przeczytać na stronie RPS (tu jest część 1, a tu część 2), ja wyciągnę najważniejsze i najciekawsze informacje.

czytaj dalejfsm
12 maja 2012 - 11:34

Czy Black Mesa czai się za rogiem?

"Soon" to słowo klucz, jesli chodzi o datę premiery tego najbardziej oczekiwanego (prawda?) moda ostatnich lat. "When it's done" też często się pojawiało przy poruszaniu tej kwestii. Ostatni (nadal bardzo efektowny) zwiastun Black Mesa pojawił się... 30 listopada 2008 roku. Eony temu. Dzielna drużyna odpowiedzialna za tworzenie tej modyfikacji nigdy nie podała konkretnego terminu debiutu, ale mówiło się o 2010 roku, potem ktoś sobie wymarzył końcówkę 2011... A teraz? 2012 to rok końca świata,  Duke Nukem Forever już się pojawił, więc wypadałoby dać fanom tego, czego tak bardzo pragną. Czyż nie? :)

czytaj dalejfsm
31 stycznia 2012 - 18:09

Historia z epickim rozmachem - Podsumowanie #2

Half-Life to bardzo wyjątkowy twór, jeśli chodzi o branżę gier wideo. Można nawet rzec, że jest wielkim komputerowym dziełem na miarę XXI wieku. Niestety polityka firmy Valve jest dla Nas bardzo niezrozumiała, a kontynuacji wydarzeń z części drugiej jak nie było, tak nie ma. I nie zanosi się, aby w najbliższym czasie coś w tej kwesti miało się zmienić. Mimo to, na przestrzeni wielu lat, nic nie stanęło na przeszkodzie, by gra z dnia na dzień urosła do rangi gry kultowej, a w pewnych kręgach nawet gry legendarnej. Można się z tym zgodzić lub też nie, jednak z mojego osobistego punktu widzenia właśnie tak jest. Świadczyć o tym może chociażby bardzo aktywna i silna społeczność graczy, skupiona wokół serii, która nie pozwala, aby o tej grze zapomniano. To fakt. Jednak nie w społeczności internetowej drzemie siła przebicia wspomnianej serii, a w samej grze. W poprzedniej części rozpisałem się na temat oprawy audiowiuzalnej oraz warstwy fabularnej, które w znaczącym stopniu świadczą o wyjątkowym charakterze gry. Natomiast dziś będzie zupełnie z innej beczki. Głównym tematem jest sylwetka Gordona Freemana, która przez niektórych uważana jest za płytką i bez wyrazu. A także troszeczkę o tym, czy nietaktem jest lub też nie jest, stawianie przygód doktora na jednej półce wraz z legendarnymi Mario i Tetrisem.

Dr Freeman - jedna z najbardziej rozpoznawalnych sylwetek w branży gier komputerowych.
czytaj dalejGoozys
24 stycznia 2012 - 18:30
nowsze postystarsze posty