Szybka rozkmina #33 Battlefield 3 czy Call of Duty: Modern Warfare 3?

Szybka rozkmina to cykl felietonów, który oprócz ukazania interesującego zjawiska, gamingowej ciekawostki, śmiesznego filmiku lub ukrytego bonusu -  zaprasza Was do dyskusji na konkretny temat i wzięcia (nie zawsze) udziału w ankiecie.

Daleki jestem od wsadzania kija w mrowicho, nie zamierzam również rozpętywać kolejnej wojny fan boyów. Cykl „Szybkiej rozkminy” nigdy nie miał tego na celu, a i mi zawsze bliżej było do integrowania środowiska graczy, niż do ich dzielenia. Mam więc nadzieję, że tak będzie również i tym razem. Digital Illusions/EA DICE i Infinity Ward. Dwa studia, dwie gry, różne podejścia, pomysły, target. 33 część artykułu zapyta Was, którą „trójkę” wybierzecie. Nie, która ssie, tylko dlaczego akurat ta, którą zamierzacie zakupić.

Szczegółowa analiza porównawcza na tym etapie nie ma sensu. Nie będę więc zagłębiał się w detale. Wszystko zależy od tego czego oczekujecie oraz, która z serii jest Wam doskonale znana. Mimo, że obie gry opiewają głównie na poruszanie się i strzelanie, mają na to różne pomysły i sposoby. Niektóre elementy nie uległy zmianie [i dobrze, bo w myśl psychologii społecznej – „nie wywarza się otwartych drzwi” (nie zmienia się tego co dobre)], inne przeszły pewną modernizację, kilka nowych doszło. W pewnych miejscach mamy implementację nowatorskich, nierzadko ryzykownych/kontrowersyjnych rozwiązań, gdzie indziej – więcej tego samego. Gry mogłyby wyjść tylko w większym odstępie czasowym, by nie musieć tak zażarcie walczyć o potencjalnego klienta, który przez np. brak czasu i/lub pieniędzy nie może sobie pozwolić na zakup obu programów.

CoDy mam wszystkie w małym palcu, z Battlefieldami już trochę gorzej (głównie Single). Nie zmienia to jednak faktu, iż gry zamierzam kupić obie. Każdy program planuję wykorzystać do innych celów. Żona, podobnie jak ja - schrupie multi MW3. Dynamika, akcja, konkret, zdecydowanie, intuicja. Single jako miła przystawka, co-op przywodzący na myśl hybrydę fal a’la Gears of War z programami typu Tower Defense – idealny podkład pod cykl z Rockiem. Fajnie. Każdy element składowy dania zostanie więc odpowiednio zagospodarowany. Battlefield 3? Przestrzeń, otwarte tereny, destrukcja otoczenia, spokojne planowanie, taktyka, poczucie uczestnictwa w czymś na dużą skalę + pojazdy, pojazdy i jeszcze raz pojazdy. Idealna opcja trenująca kooperację, zgranie, komunikację z innymi graczami. Single? Zapowiada się tajemniczo zajebiście, graficznie miodniście. Oba programy z ciekawymi pomysłami na aranżację systemów rozwoju postaci, modernizację uzbrojenia i wykorzystanie elementów otoczenia, wyposażenia. Każdy powinien znaleźć coś dla siebie. Czy to w kwestii trybów, podejścia do niektórych spraw, fabuły, itp.

Po co się kłócić? Bierzesz swoją i grasz. Kochasz ten gatunek? Testujesz obie, potem wydajesz osąd. Masz kasę tylko na jedną? Nie besztaj więc drugiej, tylko dlatego, że Cię na nią nie stać. Gry mają być wspólnym dobrem, alternatywą dla graczy. Cieszmy się, że mamy wybór. Szkoda tylko, że sami twórcy nakręcają animozje między fanami danego cyklu. Marketing, wiem.

Nie spinam się, nie napinam. Temat traktuję chłodno, z dystansem. Wydaje mi się, że w Singlu lepiej zabawię się w Battlefieldzie, zaś w Multi – w CoDzie. Kooperacja z Rockiem z kolei scali obie gry. Taki jest mój odbiór. Jeśli mam możliwość otrzymania zestawu burgera z frytkami – nie zastanawiam się. Najwyżej któreś z dań wezmę na wynos do domu i schrupię później. 27 października i 8 listopada. Dwie premiery, ważne tytuły. Jak we wstępie: Dlaczego dana gra (lub obie)? Kultura Mode On. Proszę.

P.S. Jeśli podoba Ci się moja działalność, subskrybuj mój kanał na serwisie YouTube (Światy Urojone) oraz "Polub" ROJA klikając na łapę po prawej stronie pod moim avatarem. Z góry Ci za to dziękuje. Doceniam i pozdrawiam. ROJO

Szybka rozkmina:

#28 Twoje ulubione uniwersum

#29 Lubicie się skradać?

#30 Beta-testujecie?

#31 Zaczynamy grę od Singla, Multi czy co-opa?

#32 Ile jesteście w stanie wytrzymać?