Witajcie gracze. Weekend to najlepszy czas na odpoczynek przy grach lub czymś innymi co nas interesuje. Mamy ich ponad pięćdziesiąt w każdym roku. Rzadko jednak mam okazję napisać, że w ten weekend czuje się jak zupełnie nowy człowiek. W najbliższym czasie czekają mnie duże zmiany w życiu i te bardziej przyziemne dotyczące gier. Final Fantasy XIV przeszło moje najśmielsze oczekiwania a samo wejście w pierwsze ogromne rozszerzenie zatytułowane Heavensward zapamiętam jeszcze na długo.
Parafraza pewnego znanego powiedzenia: „było bardzo źle, ale zawsze mogło być jeszcze gorzej”, jest doskonałym odbiciem tego, co dość często można odnaleźć w książkach z segmentu historical fiction. Powieści zawierające obraz alternatywnych wydarzeń z naszej przeszłości, które mogły być podwaliną nowego wspaniałego życia albo jeszcze większego cierpienia i bezsensownej śmierci, w ostatnich latach cieszą się dość dużym zainteresowanie. Rodzimi autorzy dość mocno zaznaczyli swoją obecność w tym gatunku, wypuszczając na rynek kilka naprawdę interesujących pozycji. Jednym z nich jest znany i lubiany Marcin Ciszewski, który postanowił zaserwować swoim fanom obraz świata pod jarzmem bolszewików.
kalendarz wiadomości | |||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
zobacz więcej