Wielka tajemnica - recenzja Kara no Shoujo
Steampunk w grach wideo - o Arcanum, Thiefie, Niebiosach Arkadii. O magii i parze.
Tactics Ogre: Let Us Cling Together - moja gra roku 2011
Pikselowa sztuka - recenzja Mother 3
Gry dla fabuły - czym są visual novels?
Retrospektywa: Planescape, gra w którą (wciąż) trzeba zagrać
Nosgoth to darmowa gra drużynowa na pecety w uniwersum Legacy of Kain. Nie mam nic przeciwko koncepcji na taki tytuł nawet w takim uniwersum. Ale dlaczego wampiry latają, design jest przeciętny, gra wygląda nijako i czy w ogóle graczy we f2p obchodzi to uniwersum?
Volgarr The Viking to kolejna z produkcji odwołujących się do klasyki gier wideo stworzona przez mały zespół pasjonatów. W tym przypadku, do złotej ery platformerów akcji z automatów oraz wczesnych konsol, która niespecjalnie dobrze przetrwała upowszechnienie się trzech wymiarów.
Czekałem długo na Volgarra. Uwielbiam platformery akcji, stare gry i literaturę Roberta E. Howarda, stąd płonę miłością do Rastana. Volgarr zapowiadał się na coś pomiędzy plagiatem, a duchowym następcą tej starej gry Taito. Na szczęście okazuje się raczej godnym następcą.
Był okres, kiedy ta gra była moim ulubionym racerem. Nawet więcej, bo była też moim ulubionym tytułem do wspólnego pogrania. W końcu sama koncepcja capture the flag za pomocą pojazdów to coś po prostu niesamowicie dobrego, prawda?
Jeżeli lubicie japońskie, niszowe gry to do 18 września na PSN możecie uzupełnić swoje biblioteki za grosze. W przecenach są gry z pierwszego PlayStation, PS3, PSP oraz PS Vita.
Spodziewałem się, że Dragon’s Crown będzie tytułem ciekawym. Mam sporo miłości do chodzonych bijatyk i od dłuższego czasu czekam na naprawdę godnego przedstawiciela tego gatunku. Nie spodziewałem się, że dostanę przypuszczalnie jedną z moich ulubionych gier tej generacji.