Muzyka na gameplay.pl

Legendy Polskie Allegro pod względem muzycznym

Rozmawiamy z Malukah - artystką i kompozytorką uwielbianą przez graczy

Najlepsza muzyka w grach: The Elder Scrolls IV: Oblivion

Retro electro, czyli elektronika z VHS kontraatakuje!

365 dzień na Ziemi, czyli mój rok na Gameplay'u.

Jak wydawane są soundtracki z gier (dyskusja) - Słowo na niedzielę(44)

Platinum SHM-CD 7 inch. version, czyli filozofia Japończyków za jedyne 200 zł - Słowo na niedzielę(39).

Pamiętacie jak daaawno, dawno temu robiłem w jednym z odcinków Unboxingu pokazywałem płyty wydane przez Universal Music Japan w wersji Platinum SHM-CD? Były to bardzo drogie krążki, które charakteryzowały się wybitną (w porównaniu do innych wydań) jakością dźwięku niszcząc i dewastując swoich „kolegów”, na dodatek pokazując jak świetnie może zostać wydana płyta CD. Myślałem sobie wtedy: „Kurde, jak w ogóle można to przebić”? Co prawda zdawałem sobie sprawę, że jest to możliwe (bo i nawet u mnie w rodzinie są właściciele płyt droższych, lepiej nagranych i wydanych), ale w takim wypadku zaczynamy krążyć wokół cen tak absurdalnych, że przestaje to powoli mieć sens. Jednak ostatnio mój tata, który specjalizuje się w wynajdywaniu tego typu perełek przybiegł do mnie totalnie ucieszony z paczką odebraną od kuriera i pokazał co znajdowało się w środku. „No tak – Japończykom jak zwykle się udało”. Oj tak - i to w 100%.

czytaj dalejBartek Pacuła
29 czerwca 2014 - 22:18

Judas Priest - The Complete Albums Collection - Unboxing(22).

Na łamach Gameplay’a zdążyłem zrobić już naprawdę sporo unboxingów różnych edycji kolekcjonerskich czy specjalnych. Z biegiem czasu zacząłem zauważać, że można je z powodzeniem zacząć klasyfikować po budowie, zawartości i jakości wykonania. Mamy więc różne potężne edycje kolekcjonerskie jednej płyty (jak np. EK od Daft Punka), mamy także „drobniejsze” edycje specjalne, które również skupiają się wokół jednego albumu. W „muzycznej faunie” występują także różne edycje kompilujące większość bądź całość dokonań danego zespołu. I dziś właśnie chciałbym pokazać i ocenić tego typu pudło: kolekcję (prawie) wszystkich albumów legendarnej brytyjskiej formacji metalowej Judas Priest.

czytaj dalejBartek Pacuła
27 czerwca 2014 - 11:34

Czy Freddie Mercury przewraca się w grobie? - Newsy(41).

Kolejne muzyczne Newsy! O przerażających planach Queen (uhh… naprawdę), o nowościach koncertowych (Lenny Kravitz w Polsce!), o nagrywaniu płyt (co czyni My Bloody Valentine) i wiele, wiele więcej.

21.06.2014 – 26.06.2014

czytaj dalejBartek Pacuła
26 czerwca 2014 - 14:22

Archive - Axiom - Recenzje(32)

„Axiom” w języku angielskim oznacza „aksjomat” lub też „pewnik”. Dla mnie takim „pewnikiem” była wysoka forma brytyjskiego zespołu Archive. Przynajmniej do 2013 roku, gdy miałem okazję ujrzeć ich na żywo. Występ ten zawiódł mnie na całej linii i nie nastrajał optymistycznie przed odsłuchaniem najnowszego albumu, którego premiera zbliżała się wielkimi krokami. Niepokoju dodawał fakt, że Archive zaplanował sobie przedsięwzięcie nietypowe i ryzykowne – ich dzieło miało tak naprawdę obrazować krótkometrażowy (ok. 40 minut) film ich własnego autorstwa. Czy te ambitne plany udało się zrealizować? Czy obietnice o wysokiej jakości muzyki zostały dotrzymane?

czytaj dalejBartek Pacuła
24 czerwca 2014 - 09:59

Lana Del Rey - Ultraviolence (recenzja płyty)

Lana Del Rey może wydawać się nową artystką, jednak nie jest już takim nowicjuszem. Popularność co prawda zdobyła swoją płytą Born To Die z 2011 roku, jednak mało kto wie, że nie była to jej pierwsza płyta.

Elizabeth Grant (bo takie jest prawdziwe nazwisko Lany), próbowała swoich sił w muzyce już od prawie dziesięciu lat. Istnieją na przykład nagrania jej akustycznego projektu May Jailer pochodzące prawdopobnie z 2004 roku. Dodatkowo, jak donoszą fanowskie strony poświęcone Lanie, jak również Wikipedia, ma na swoim końcie dobrze ponad setkę nieopublikowanych piosenek. Jest to więc utalentowana i pracowita artystka, choć wiele osób kryrtykuje ją za umiejętne kreowanie swojej scenicznej postaci.

czytaj dalejHubert Taler
21 czerwca 2014 - 12:57

Queen znowu będzie rządzić - Newsy(40).

Nadszedł czas na kolejne Newsy. Sezon ogórkowy zbliża się wielkimi krokami, dlatego też w ostatnim czasie można było odnotować niewiele sensownych/ważnych wiadomości ze świata muzyki i audio. Jednak jak zwykle trochę i tak się działo: zapowiedź „nowej” płyty od Queen, premiery utworów Yes i Judas Priest czy nowości z obozu Megadeth to tylko część ważnych wydarzeń z minionego tygodnia.

15.06.2014 – 20.06.2014

czytaj dalejBartek Pacuła
20 czerwca 2014 - 16:19

Niech gra muzyka! #8 - Mass Effect

Kiedy ostatnio dopadły mnie wspomnienia, postanowiłem wrócić do dawno ogranych tytułów, aby zobaczyć, czy dalej są warte świeczki. Po świetnym Gothiku, którego odkurzyłem niedawno, przyszła pora na kolejne gry z mojej zapomnianej szafki – przedarłem się więc przez World of Warcraft, Wiedźmina, Black&White i odnalazłem coś, co dawno temu powodowało wypieki na policzkach. Otworzyłem jednego z moich pierwszych steelbooków i… połamałem jedną z płyt (połamałem to jednak za dużo powiedziane). Jakimś cudem udało mi się jednak ją uruchomić (chociaż instalacja trwała wieki) i mogłem znów zagłębić się w grę, którą uwielbiałem. Z tego też powodu dzisiaj mała zmiana formy: nie skupimy się na kompozytorze (chociaż o nim również kilka słów padnie), tylko na samej grze. Na świetnym Mass Effect.

Miniaturowa ryska, miniaturowy zawał serca.
czytaj dalejKamil Brycki
18 czerwca 2014 - 23:33

Tuomas Holopainen - Music Inspired by the Life and Times of Scrooge - Recenzje(31).

Życie i czasy Sknerusa McKwacza to dla niektórych komiks klasyczny. To (arcy)dzieło Dona Rosy wielu ludziom towarzyszyło podczas dzieciństwa, współkształtując ich oraz stanowiąc koherentną i integralną część człowieka. Ja sam mógłbym się pod tym podpisać – i to bez żadnego zawahania. Dlatego gdy podczas podróży po Media Markcie dosłownie wpadłem na płytę, która nosiła tytuł Music Inspired by the Life and Times of Scrooge, a na jej okładce można było podziwiać tytułowego Sknerusa długo się nie zastanawiałem i od razu sięgnąłem po to wydawnictwo – i to w dwudyskowej digipackowej edycji specjalnej. Na papierze wszystko w tamtym momencie wyglądało bardzo obiecująco: od tematyki muzyki (w końcu chodzi o Życie i czasy Sknerusa McKwacza!), przez autora tego dzieła (Tuomas Holopainen – multiinstrumentalista oraz założyciel fińskiego zespołu Nightwish), a na wytwórni (Nuclear Blast) kończąc. A jak to wszystko wypadło w praktyce?

czytaj dalejBartek Pacuła
18 czerwca 2014 - 10:45

Muzyczne odkrycie - Monstercat Media

Mimo że kiedyś nie przepadałem za muzyką elektroniczną, to nieustannie mi towarzyszyła. Jak sięgam pamięcią, mój tata był ogromnym fanem twórczości Jean-Michela Jarre’a, który przecież jest legendą, jeśli chodzi o ten gatunek. Komputerowe bity i syntezatory robiły się coraz bardziej popularne ze względu na swoje dość nietypowe i do niczego niepodobne brzmienie i nagle okazało się, że ludzie niby nie znający się na muzyce również mogą tworzyć coś, co jako-tako brzmi. Z roku na rok muzyka elektroniczna robiła się coraz bardziej popularna, aż w końcu do mainstreamowych mediów dotarł Skrillex ze swoim Scary Monsters and Nice Sprites, które pokazało ludziom, co to jest dubstep. Sam kawałek jest co prawda bardziej glitch-hopowy niż dubstepowy, co nie zmienia faktu, że i ja wtedy w końcu zrozumiałem fenomen tej muzyki i odnalazłem na Youtube wtedy jeszcze raczkujący kanał o nazwie Monstercat Media.

czytaj dalejKamil Brycki
17 czerwca 2014 - 23:38

The Hunting Party - Linkin Park poluje na słuchaczy

Nowy album Linkin park nie bierze jeńców. A przynajmniej bardzo stara się nie brać. O The Hunting Party można napisać sporo, ale na pewno w każdym tekście poświęconym tej płycie (tym również) pojawi się podkreślane ostatnio przez Mike'a Shinodę słowo "drapieżny". Tradycyjnie jednak, zanim przejdę do czegoś, co ma być recenzją nowego wydawnictwa LP, nieco wodolejstwa.

Linkin Park grają już półtorej dekady, a ciągle premierze nowych albumów towarzyszy w równym stopniu zachwyt fanów, jak i mniej lub bardziej celna krytyka (często też zupełnie idiotyczna i pisana "bo tak"). Dlaczego akurat Linkin Park nie jest lubiany w środowisku fanów gitarowej, cięższej muzyki? Bo są ładnymi chłopcami, których kochają nastolatki, a przy okazji sprzedali całą tonę płyt i prawdopodobnie są grani na Eska TV? No to co? Jeśli muzyka się broni, to cała otoczka jest dużo mniej istotna.

czytaj dalejfsm
17 czerwca 2014 - 22:43
nowsze postystarsze posty