Mamy już dziewiąty grudnia, jako że do końca miesiąca nie będzie miała premiery ani jedna gra, która choć trochę by mnie interesowała, uznałem, że jest to dobry moment na zrobienie subiektywnego podsumowania tegorocznych produkcji. Pod koniec roku 2011 spisałem sobie kilka tytułów, które uważałem za warte uwagi (liczyłem, że będą to gry 8/10), z czasem lista wzbogaciła się o kilka dodatkowych. Myślę, że warto teraz spojrzeć na nią jeszcze raz. Od razu rzucił mi się podział na trzy kategorie: 1) całkowite rozczarowania (6/10 i mniej), 2) spełnione oczekiwania (7-8/10), 3) perełki, które przerosły pokładane w nich nadzieje (9-10/10). Zaczynam od części pierwszej i przedstawiam gry, które były dla mnie największymi rozczarowaniami tego roku.
Niedzielny wyścig był tym, co w Formule 1 najpiękniejsze - ostra rywalizacja, zmiany lidera, nieprzewidywalność, zmienne warunki pogodowe, dramatyczne kraksy, a przede wszystkim cała masa emocji. Najlepszy sezon w historii F1 (potwierdzają to statystyki) zasługiwał na takie podsumowanie...
Dla każdego gracza zbliżający się okres jest najciekawszym momentem w świecie elektronicznej rozrywki. Wszystko z powodu obfitych premier gier, na które rzesze fanów od dłuższego czasu czekają. Także i ja nie jestem wobec tego obojętny, dlatego też utworzyłem własną listę oczekiwanych przeze mnie tytułów. Co prawda jest ich niewiele, aczkolwiek warto jest zwrócić na nie swoją uwagę. Szczególnie, że w pewien sposób potrafią nas sobą zaintrygować.
Roland Emmerich prawdopodobnie nie wyznaje zasady „co za dużo to niezdrowo”, bowiem efektami specjalnymi z jego 2012 można by obdzielić kilka filmów. I choć nadmiar wszelkiego rodzaju wybuchów mogę zaakceptować, to głupoty wylewające się z ekranu po prostu zniechęcają do dalszego oglądania.
Fani Formuły 1 nie mogą już spokojnie wysiedzieć na miejscu. W najbliższy weekend w Australii startuje nowy sezon tego najbardziej prestiżowego cyklu wyścigów samochodowych na świecie. Dwanaście zespołów, dwudziestu czterech kierowców, dwadzieścia wyścigów i jeden cel - mistrzostwo świata wśród konstruktorów i kierowców. Będzie się działo.
Max Payne 3, Final Fantasy XIII-2, Resident Evil 6, Mass Effect 3, Prototype 2, czy Soulcalibur V będą bez wątpienia świetnymi grami i powalczą o miano najlepszych tytułów 2012 roku. Każda z nich ma jednak pewną podstawową „wadę”: liczbę w nazwie o różnej wartości. Zostawmy więc na chwilę te „kolejne odsłony”, aby pomówić o nowych grach, które zaskoczą nas czymś nieznanym. O ile w ogóle zostaną wydane!
Ostatnio bardzo modne stały się wpisy o tegorocznych oczekiwaniach, ale nadal przyszłych produkcji. Nie pozostając w tyle za kumplami po fachu, postanowiłem zrobić swoją, osobistą listę takich gier. Jedne na 100% pojawią się na sklepowych półkach w tym roku, drugie zaś są wielką niewiadomą. Niemniej jednak, niespełnione marzenia i długie wyczekiwanie na niektóre dzieła, spowodowało że nadal w którejś części mojego mózgu, znajduje się malutka nadzieja. Cóż, nadzieja matką głupich... Przejdźmy zatem do sedna tego wątku. Na koniec zaznaczę pewien fakt - kolejność alfabetyczna.
W roku 2011 stałem się lepszym nerdem i graczem. Jakkolwiek dziwnie i patetycznie by to nie brzmiało, wykonałem parę rzeczy, z których hobbystyczna i niemądra część mojej osoby jest niezwykle zadowolona. Niczym rycerz Jedi zmontowałem sam swoją „broń”, oddałem hołd herosom z przeszłości, doceniłem klasyczne gry i jednocześnie pogrążyłem się bez reszty w nowych modach. To był dobry rok – dlatego też postanowiłem przedstawić Wam moją historię.
Jedynka została zastąpiona przez dwójkę i tak oto kilka dni temu pożegnaliśmy rok 2011, by powitać 2012. Z punktu widzenia gracza nowy rok zapowiada się bardzo obiecująco - co prawda znów zostaniemy przygnieceni sequelami, ale będą to kontynuacje po pierwsze wielkich serii, a po drugie tytułów, których kolejne części nie ukazują się aż tak często. Przykłady? Diablo 3, Max Payne 3, GTA V i kilka innych równie ciekawych serii. Mogliście się już dowiedzieć na co czekają inni blogerzy (fsm i Cayack). Teraz kolej na moje zestawienie gier 2012 roku, na które czekam najbardziej i na temat których z pewnością napiszę nie jeden artykuł czy news.
Dziś kończy się naprawdę znakomity rok dla gier komputerowych. Wspaniałych produkcji wyszła cała masa, najgłośniejsze tytuły w zdecydowanej większości nie zawiodły. Podsumowań było już trochę, teraz spojrzymy w przyszłość. W zeszłym tygodniu mogliście zapoznać się z moją listą 10 najbardziej oczekiwanych przeze mnie filmów 2012 roku. Tym razem zapraszam do rzucenia okiem na to, co tygryski lubią najbardziej - a więc na gry. Zachęcam także do zapoznania się z podobną listą, którą miesiąc wcześniej przedstawił nam fsm. Poniżej znajdują się tylko te produkcje, u których w bazie gry-online widnieje przyszły rok. Tytuły których premierę środowisko przewiduje, ale nie ma oficjalnego potwierdzenia, pominąłem.
10. Tomb Raider
Nie jestem weteranem serii. Doceniam ją, ale jak dotąd grywałem tylko u kogoś, u siebie jedynie w wersje demo. Czy może być lepsza okazja do poznania serii, niż zapowiadany restart? Nowy Tomb Raider zmieni styl rozgrywki, zapewne klimat, a i sama bohaterka będzie nieco inna, bardziej dziewczęca, delikatna, bezsilna - choć do czasu. Powyżej jeden z lepszych trailerów, jakie wyszły na światło dzienne w przeciągu kilku ostatnich miesięcy.