Ten blog jest tworzony przez nerda – retrospekcja i plany na przyszłość - Hed - 4 stycznia 2012

Ten blog jest tworzony przez nerda – retrospekcja i plany na przyszłość

W roku 2011 stałem się lepszym nerdem i graczem. Jakkolwiek dziwnie i patetycznie by to nie brzmiało, wykonałem parę rzeczy, z których hobbystyczna i niemądra część mojej osoby jest niezwykle zadowolona. Niczym rycerz Jedi zmontowałem sam swoją „broń”, oddałem hołd herosom z przeszłości, doceniłem klasyczne gry i jednocześnie pogrążyłem się bez reszty w nowych modach. To był dobry rok – dlatego też postanowiłem przedstawić Wam moją historię.

Zaczęło się od tego, że na początku tego roku mój pad z PlayStation 3 zaczął sprawiać problemy. Przyciski z prawej części, czyli słynne kółko, kwadrat, trójkąt i iks, blokowały się na śmieciach znajdujących się wewnątrz urządzenia. Początkowo ignorowałem problem i cierpliwie transportowałem więcej energii do kciuka. W pewnym momencie nie wytrzymałem i postanowiłem rozłożyć urządzenie, zlokalizować problem i usunąć go.

Nie będę ośmieszał się pisząc, ile czasu zabrało mi wykonanie powyższego planu i jak frustrującym okazał się jeden z ostatnich etapów procesu (związany z drucikiem odpowiadającym za sprężystość triggerów L2 i R2). Najważniejsze jest to, że po paru godzinach męczarni, pod czujnym okiem nieco zaniepokojonej partnerki, udało się złożyć pad w całość. Czułem dumę z własnych umiejętności manualnych i zaradności. Czułem się jak Jedi, który właśnie złożył pierwszy miecz świetlny.

Kiedy skończycie śmiać się z poprzedniego akapitu, przypomnijcie sobie, że wyśmiewanie cudzych introspektywnych wynurzeń jest złe. Jesteście bardzo złymi ludźmi. Powyższe wydarzenie to dopiero początek pogłębiania nerdyzmu. Gdzieś od marca lub kwietnia zaczęło się planowanie spotkania ze znajomym, Mateuszem, w celu oddania hołdu konsoli NES. Do tego ważnego w historii Polski i trudnego do zorganizowania wydarzenia doszło dopiero w listopadzie.

Wyobraźcie sobie taki obrazek: dwóch dwudziestoparolatków siedzi w ciemnym pomieszczeniu zawalonym kablami i sprzętem. Nad nimi górują dwa monitory wyświetlające te same obrazy. Obrazy złożone z tylu pikseli, że policzyłby je absolwent szkoły podstawowej. Graliśmy w Contrę i podróbki Contry. Przerobiliśmy też kilka gier z Kunio-Kunem w roli głównej i kultowe Battletoads. W zasadzie byłem zaskoczony jak wiele z tych tytułów jest grywalna do dzisiaj.

W ciągu ostatnich dwunastu miesięcy robiłem wiele innych rzeczy, które przez wiele osób są odbierane z pełnym politowania uśmiechem. Ot chociażby zacząłem pisać o grach niezależnych na moim blogu w serwisie gameplay.pl. Wcześniej nie miałem koncepcji na to przydzielone mi w sieci – postanowiłem jednak skupić się na tym, co lubię, a nie na tym, co jest popularne. Do tego doszła zajawka na tworzenie materiałów filmowych (filmy znajdziecie tutaj i na kanale GP.PL).

Zacząłem od materiałów, których w Polskim Internecie jest niewiele – wywiadów z twórcami niezależnymi. Pierwszą ofiarą planu na przejęcie kontroli nad ludzkim wymiarem był Krystian Majewski, twórca gry Trauma (za co przy okazji mu dziękuję). Pamiętam, że napisałem do niego po polsku – deweloper podjął się wyzwania, mimo, że rzadko używa tego języka.

Później udało mi się przeprowadzić rozmowy z kilkoma autorami, których pracę śledzę od pewnego czasu. Moje pytania przemierzyły ocean do chillijskich skrzynek pocztowych studia ACE Team (Rock of Ages) oraz amerykańskiego producenta Edmunda McMillena (The Binding of Isaac). Zdobyłem też parę informacji o grze Botanicula i rozmawiałem z Danem Marshallem o przyznanej mu nagrodzie BAFTA za Privates. W listopadzie i grudniu opublikowałem krótkie rozmowy z Vlambeer (Serious Sam: The Random Encounter) oraz Die Gute Fabrik (Where is my Heart?).  Wiele gier, o które pytałem deweloperów, zrecenzowałem też w kolejnych tekstach.

Plany na przyszłość

Chciałbym usystematyzować publikacje na moim blogu i wprowadzić stałe „rubryki” – w pewnych granicach, bo prowadzenie regularnych „serii” nigdy nie wychodziło mi na dobre. Plan składa się z kilku elementów.

Pierwszym z nich są materiały (zapowiedzi, wywiady i filmy) na temat niezbyt znanych, a świetnych gier niezależnych. Głównie pecetowych, bo ta platforma daje największe możliwości małym deweloperom. Postaram się przybliżyć i sprawdzić tego typu gry 2-4 razy w miesiącu. Pierwszy odcinek tej serii pojawi się w tym tygodniu.

Fajnie byłoby też zacząć pisać felietony na różne tematy. Do tej pory nie podejmowałem się tego z prostej przyczyny. Dla mnie forma felietonu, eseju, czy reportażu ma swoją wartość i nie podejmuję się jej, jeśli wiem, że nie mam na nią czasu. Mam nadzieję, że uda się znaleźć więcej wolnego czasu na blog w przyszłym roku.

Zamierzam także kontynuować zmagania z produkcjami filmowymi i wprowadzić w życie parę pomysłów. Jednym z nich jest seria letsplayów z gry Dark Souls. Obecnie kręcę różne materiały z gry Star Wars: The Old Republic. Najważniejsze materiały będą pojawiały się na youtubowym kanale gameplay.pl. Często publikuję też komentarze na kanale gry-online.pl.

Życzenia

Dziękuję wszystkim za uwagi do moich tekstów oraz filmów na gry-online.pl i gameplay.pl. Mam nadzieję, że w tym roku będziemy mieli sporo okazji do tego, aby spotkać się w różnych sytuacjach: na serwisach, w grach i na żywo. W 2012 roku życzę Wam szczerości, otwartości, odkrywczości oraz spełnienia... obietnic składanych przed twórców Waszych ulubionych gier.

Hed
4 stycznia 2012 - 00:01