Ulubiona powieść psychopatów i morderców, wulgarna, cyniczna, propagująca palenie papierosów, picie alkoholu oraz uprawianie seksu przez nieletnich – w ten sposób często ocenia się książkę Buszujący w zbożu J.D. Salingera. Musicie przyznać, że to dość mocne określenia, jak na lekturę szkolną. Przygody młodego Holdena Caulfielda wywołały wiele kontrowersji w Stanach Zjednoczonych, ale nie przeszkodziło to temu tytułowi w znalezieniu się w gronie stu najważniejszych powieści anglojęzycznych XX wieku. Jeśli chcecie się przekonać, dlaczego warto się z nią zapoznać lub macie wyrobione zdanie na jej temat, to zapraszam do dalszej lektury i dyskusji…
Szczerze mówiąc nigdy nie śledziłem zbyt pilnie występów Polaków w trakcie Igrzysk Olimpijskich. Tym razem postanowiłem jednak przełamać się i przez cały tydzień ślęczałem przed telewizorem, pomimo pięknej pogody za oknem, obserwując starty biało-czerwonych. Do wczoraj z dnia na dzień nastroje robiły się coraz bardziej minorowe, ale na szczęście dzisiaj udało się przełamać złą passę. Zapraszam Was do krótkiego podsumowania i dyskusji na temat postawy naszych reprezentantów…
Tydzień temu poruszyłem na blogu kwestię świadomego śnienia. Temat wywołał zaskakująco ciekawą dyskusję, ale pojawiły się zarzuty (skądinąd słuszne), że przedstawiłem to zagadnienie zbyt pobieżnie. W związku z tym, zgodnie z obietnicą, postanowiłem szerzej poruszyć kwestię tzw. testów rzeczywistości, które stanowią bardzo istotny czynnik zwiększający szansę wystąpienia świadomych snów. Jeśli jesteście ciekawi, w jaki sposób się je przeprowadza, to zapraszam do dalszej lektury…
Dla większości fanów poprzednich odsłon serii Max Payne tryb multiplayer w trzeciej części stanowi jedynie ciekawostkę, nieistotny dodatek do kampanii dla pojedynczego gracza. Szczerze mówiąc, początkowo myślałem podobnie, ale wszystko zmieniło się, gdy zobaczyłem pierwsze gameplaye z konsolowej wersji. Odniosłem wrażenie, że sieciowa rozgrywka w produkcji studia Rockstar ma naprawdę duży potencjał. Teraz, gdy mam na koncie przeszło 15 godzin zabawy z innymi graczami i osiemnasty poziom doświadczenia, postanowiłem podzielić się z Wami moimi wrażeniami. Jeżeli wciąż wahacie się nad zakupem pecetowej wersji tego tytułu lub chcielibyście przedstawić własną opinię odnośnie rozgrywki wieloosobowej w grze Max Payne 3, to zapraszam do dalszej lektury…
Wiele osób uważa, że Walentynki to święto stworzone przez sprzedawców i zarazem to oni mają tego dnia największe powody do radości. Wśród kolejnych pomysłów na wyciągnięcie pieniędzy z kieszeni ogarniętych manią zakupów klientów wybija się na prowadzenie najnowsza oferta firmy Valve. Wszyscy grający w strzelankę Team Fortress 2 przywykli już do absurdalnego poziomu cen niektórych przedmiotów we wbudowanym sklepie, ale nawet oni poczuli się z pewnością zaszokowani informacją o powiększeniu oferty o pierścionki w cenie 100 dolarów. Jeśli chcecie się dowiedzieć, jakie otrzymacie korzyści decydując się na zakup tego skromnego podarunku to zapraszam do lektury…
Przed paroma tygodniami, przy okazji opisu książki Buszujący w zbożu, zapowiedziałem, że napiszę podobny tekst na temat, moim zdaniem, najbardziej kontrowersyjnej polskiej lektury szkolnej. Część z Was zgadywała, że mam na myśli Ferydurke Witolda Gombrowicza. Tymczasem muszę Was zaskoczyć, gdyż określiłem tym mianem mniej popularną lekturę nieobowiązkową a mianowicie Bramy raju Jerzego Andrzejewskiego. Powodem takiej decyzji jest sposób, w jaki autor połączył w niej kwestie wiary, ideologii oraz erotyki. Jeśli nie mieliście wcześniej do czynienia z tym tytułem, to z pewnością zaintryguje Was fakt, że składa się z zaledwie dwóch zdań…
Wszyscy hardkorowi gracze z pewnością słyszeli o legendarnej grze Desert Bus. Zasiadaliśmy w niej za kierownicą zdezelowanego autokaru podróżującego z Tuscon w stanie Arizona do Las Vegas. Żeby było „ciekawiej” wszystko odbywało się w czasie rzeczywistym, więc dotarcie do celu zajmowało 8 godzin. Jedynym utrudnieniem był fakt, że pojazd znosiło na bok, więc kierujący musiał stale dbać, żeby nie wpaść do rowu, gdyż wtedy musiałby wrócić do Tuscon. Oczywiście zapomnijcie o tak casualowej opcji jak „pauza”. Po dojechaniu do Vegas gracz otrzymywał 1 punkt i musiał w ciągu kilku sekund podjąć decyzję, czy chce udać się z powrotem do Arizony, aby powalczyć o kolejny punkt. Maksymalnie można ich było zdobyć 99, więc sami policzcie ile zajęłoby to Wam czasu ;) …
Przed paroma tygodnia przedstawiłem Wam moje pierwsze wrażenia z zabawy w trybie multiplayer w pecetowej wersji gry Max Payne 3. Pomimo kilku zarzutów odnośnie kwestii technicznych wyłaniał się z nich mimo wszystko pozytywny obraz rozgrywki. Dzisiaj postanowiłem powiedzieć Wam, dlaczego podjąłem decyzję o rezygnacji z tej produkcji. Niestety, z czasem problemy zaczęły tylko narastać…
W zeszłym tygodniu przedstawiłem Wam pokrótce jeden z najbardziej kultowych seriali wszech czasów, a mianowicie Miasteczko Twin Peaks. Ta niepokojąca produkcja ma jednak co najmniej jednego równie interesującego konkurenta, jeżeli chodzi o niepokojącą, pełną absurdalnych zdarzeń historię na granicy jawy i snu. Mam na myśli miniserial stworzony przez Larsa von Triera i zatytułowany Królestwo. Z pewnością przypadnie on do gustu wszystkim miłośnikom psychodelii…
Stało się. Największa kinowa premiera tego roku za nami. Jako fan Batmana postanowiłem dla odmiany wybrać się na nocny pokaz filmu Mroczny Rycerz powstaje do kina IMAX. Nolan nakręcił godzinę filmu specjalnie z myślą o tych monumentalnych ekranach i zachęcał do obejrzenia na nich zwieńczenia trylogii. Jeżeli rozważacie, czy warto dołożyć te parę złotych lub po prostu chcecie się dowiedzieć, jakie wrażenie wywarła na mnie ta produkcja, to zapraszam do dalszej lektury…
Jako nałogowy użytkownik Steama muszę przyznać, że jednym z głównych powodów dla których z taką niecierpliwością oczekuję na końcówkę grudnia jest wielka zimowa wyprzedaż (pomijając oczywiście wolne na uczelni ;)). Zawsze jestem ciekawy, co nowego przygotuje firma Valve, aby skłonić graczy do sięgnięcia do portfeli i wywołania wieczornego przeciążenia serwerów. Nie zamierzam jednak skupiać się teraz na analizie cen poszczególnych tytułów dostępnych w ramach promocji, bo na takie podsumowania przyjdzie czasu po zakończeniu całej akcji. Teraz chciałbym się skupić na zdobywaniu świątecznych osiągnięć, które dają szansę na zdobycie za darmo całkiem fajnych tytułów czy też beznadziejnych kuponów zniżkowych. Początkowo z zachwytem przyjąłem to rozwiązanie, ale z czasem poziom frustracji zaczął narastać…
Choć od premiery najnowszego projektu tandemu Lou Reed & Metallica minęło już kilka miesięcy, to dopiero teraz postanowiłem zapoznać się dokładniej z albumem Lulu. Początkowo zniechęciły mnie do tego miażdżące recenzje, zarówno polskie, jak i zagraniczne oraz głosy krytyki ze strony fanów Metalliki. Ci ostatni grozili nawet Reedowi, że go zastrzelą. Ostatnio również jedna z moich znajomych wypowiedziała się bardzo negatywnie na temat tej płyty i dlatego postanowiłem, że muszę się na własnej skórze przekonać, czy naprawdę jest aż tak źle.
Jeśli jeszcze nie mieliście styczności z Lulu, to całą płytę możecie sprawdzić za darmo na oficjalnej stronie. Po dwukrotnym przesłuchaniu całego albumu muszę przyznać, że jestem pod jego ogromnym wrażeniem. Zachęcam Was do przeczytania mojej recenzji i dania szansy temu projektowi, a jeśli w dalszym ciągu nie uda mi się Was przekonać, to liczę na ciekawą dyskusję…
W czasie, gdy większość kibiców ekscytuje się finałem Ligii Mistrzów, ja z niecierpliwością oczekiwałem na ten weekend z całkiem innego powodu. Dzisiaj (a właściwie wczoraj) o 16:00 rozpoczął się jubileuszowy, 24-godzinny wyścig na kultowym torze Nürburgring Nordschleife, w którym wystartowało aż 170 zespołów. Dla większości miłośników sportów motorowych pierwsze skojarzenie z trwającymi całą dobę zawodami stanowi z pewnością Le Mans. Moim zdaniem zdecydowanie ciekawiej prezentuje się jednak położone w Niemczech Zielone Piekło. Jeśli nigdy do tej pory nie interesowaliście się tą dyscypliną sportu, to właśnie macie ku temu bardzo dobrą okazję, dzięki oficjalnej transmisji na żywo. Wszystkich zaintrygowanych tą tematyką zapraszam do dalszej lektury…
W minionym miesiącu, podobnie jak większość graczy, zadawałem sobie pytanie: Diablo czy Max? Nie roztrząsając ponownie tego tematu, powiem tylko, że ostatecznie zdecydowałem się na trzecią odsłonę serii studia Rockstar i kilka dni przed premierą złożyłem na nią zamówienie. Przy okazji zdałem sobie jednak sprawę z pewnego faktu, który mocno mnie zaskoczył. Otóż w pewnym momencie doszedłem do wniosku, że choć moje półki uginają się od pudełek z grami i (nie licząc wielu wydań gazetowych i pokaźnej biblioteki na Steamie) kolekcja liczy spokojnie ponad 100 tytułów, to nigdy wcześniej nie kupiłem żadnej produkcji w dniu debiutu. Do tej pory nabywałem głównie wznowienia w różnych seriach polskich dystrybutorów. Skłoniło mnie to do napisania tekstu odnośnie zalet i wad wydawania pieniędzy w ciemno na gry...
Niby lato w pełni i większość czasu powinniśmy spędzać na świeżym powietrzu, ale jakoś jak zwykle nie bardzo chce nam się ruszyć sprzed ekranu komputera czy telewizora. Powodów bywa wiele: za gorąco, za zimno, burze, nic ciekawego w okolicy i tak dalej. W związku z tym jednym z efektywnych sposobów na zabicie czasu jest obejrzenie jakiegoś serialu. Wychodząc naprzeciw tym potrzebom postanowił rozpocząć serię artykułów poświęconą w moim (i nie tylko) przekonaniu najsłynniejszym i kultowym produkcjom. Na pierwszy ogień idzie jeden z najbardziej charakterystycznych tworów z tego gatunku, a mianowicie Miasteczko Twin Peaks w reżyserii Davida Lyncha i Marka Frosta. Zapraszam do lektury zarówno miłośników tego dzieła jak i lubiących niebanalne historie z nutką niesamowitości, którzy do tej pory nie mieli okazji go obejrzeć…