Nagrody Emmy rozdane! "Breaking Bad" i "Współczesna rodzina" najlepszymi serialami!

"Telewizyjne Oscary" rozdane! "Współczesna rodzina" i "Breaking Bad" królują! Większych niespodzianek jednak nie było...

Z roku na rok śledzę coraz więcej seriali... wygląda na to, że jestem prawdziwym maniakiem amerykańskich produkcji telewizyjnych. Z wielką uwagą oglądałem również rozdanie najważniejszych nagród w świecie małego ekranu, czyli statuetek Emmy. Oto jakie produkcje zgarnęły wyróżnienia w najważniejszych kategoriach.

Najlepszym dramatem okazał się "Breaking Bad". Nie ma co się dziwić, jest to przecież jedna z najbardziej dopracowanych produkcji studia AMC. Jest to również ostatni dzwonek dla tego serialu, gdyż piąty i ostatni sezon dobiega końca, więc taka nagroda na sam koniec jest jak najbardziej zasłużona.

Najlepszą aktorką w serialu dramatycznym ponownie została Claire Danes za swoją rolę w "Homeland". Osobiście kibicowałem Robin Wright, która świetnie zagrała w "House of Cards", ale cóż, może w przyszłym roku? Co ciekawe, to już trzecia nagroda Emmy w karierze Claire Danes, w tym druga za rolę w "Homeland".

Większym zaskoczeniem była nagroda dla najlepszego aktora w serialu dramatycznym. Tutaj statuetka powędrowała do Jeffa Danielsa za serial "Newsroom". "Wygrał" on z takimi gwiazdami jak Bryan Cranston ("Breaking Bad"), Jon Hamm ("Mad Men"), Damien Lewis ("Homeland"), a nawet, olaboga, Kevin Spacey ("House of Cards"). Jako że pan Cranston już trzykrotnie zgarnął Emmy za rolę Waltera White'a, to w tym roku moim faworytem był Kevin Spacey. Szkoda że nic z tego nie wyszło, ale mam nadzieję, że tak jak w przypadku Robin Wright, dostanie tę nagrodę w przyszłym roku.

Najlepszym aktorem drugoplanowym został Bobby Cannavale, który wcielił się w wielkiego antagonistę trzeciej serii "Zakazanego imperium". Rola bardzo dobrze zagrana i zapadająca w pamięć. To był jego pierwszy występ w tym serialu, a walczył z takimi talentami jak Jonathan Banks i Aaron Paul z "Breaking Bad" i Peterem Dinklagem z "Gry o tron". Wielkie gratulacje.

Natomiast statuetkę dla najlepszej aktorki drugoplanowej dostała Anna Gunn czyli Skyler z "Breaking Bad". Początkowo nie trawiłem tej postaci, tak gdzieś przez pierwsze 4 sezony... W piątym jednak mnie urzekła i cieszę się że to właśnie ona została wyróżniona. A konkurencję też miała dużą: Emilia Clarke (""Gra o tron"), Christina Hendricks ("Mad Men").

W pozostałych kategoriach wyróżnione zostały seriale: "House of Cards" (Najlepsza reżyseria - wielki David Fincher), "Homeland" (Najlepszy scenariusz - Henry Bromell), "Skandal" (Najlepszy męski występ gościnny) oraz "Żona idealna" (Najlepszy męski występ gościnny).

Jeśli chodzi o seriale komediowe, których już nie śledzą z taką pasją co te dramatyczne, to tutaj czwarty raz z rzędu najlepszą produkcją okazała się "Współczesna rodzina", która dostała również Emmy w kategorii Najlepszej reżyserii w komedii. Nagrodę za najlepszy scenariusz dostała Tina Fey ("Rockefeller Plaza 30"). Julia Louis-Dreyfus dostała statuetkę za główną rolę w serialu "Figurantka". Jeśli chodzi o męską rolę w tej samej kategorii, to powędrowała ona po raz kolejny do Jima Parsonsa za rolę Sheldona w "Teori wielkiego podrywu". Najlepszym aktorem drugoplanowym w serialu komediowym został Tony Hale ("Figurantka") a najlepszą aktorką w tej kategorii Merritt Wever ("Siostra Jackie").

Wielkimi sukcesami mogą pochwalić się twórcy produkcji "Behind the Candelabra". Wyróżniona ona została nagrodą dla Najlepszego filmu telewizyjnego, Najlepszego aktora (Michael Douglas) i Najlepszego reżysera (Steven Soderbergh). Pozostałe docenione mini produkcje to The Big C: Hereafter" (Najlepsza aktorka - Laura Linney), "American Horror Story: Asylum" (Najlepszy aktor drugoplanowy) i "Czas prawdy" (Najlepszy scenariusz - Abi Morgan).

Cóż, choć wielu niespodzianek nie było, to wielkimi zwycięzcami w tym roku zostali "Breaking Bad", "Współczesna rodzina" oraz "Behind the Candelabra". Jeśli chodzi jednak o same stacje telewizyjne, to niewątpliwie wygrywa HBO, które w sumie (wliczając kategorie techniczne) zdobyło 27 statuetek.

A Wy komu najbardziej kibicowaliście? Piszcie!