Werewolf to kolejna po Bad Dudes gra, za której wydanie stało znane wówczas Data East. Zadebiutowała ona w 1990 roku na platformie NES, nie doczekawszy pozostałych konwersji. Podobnie jak w przypadku "starszego brata", mamy tu do czynienia z bijatyką. Tyle, że odmienną w koncepcji, bowiem walki odbywają się tutaj na zupełnie innym poziomie.
Będąc wczoraj na zakupach, dostrzegłem małą dziewczynkę trzymającą w rękach dwie butelki Piccolo. Popularnego, bezalkoholowego szampana dla najmłodszych. Widok ten nie lada mnie rozbawił, a także przywołał wspomnienia. W końcu jakby nie patrzeć, każdy z nas miał kiedyś te parę lat i próbował wyżej wspomnianego trunku podczas urodzin, sylwestra, czy też pozostałych okazji. W związku z tym jak i z nadchodzącym końcem roku, postanowiłem omówić Piccolo o lubianym przeze mnie smaku truskawkowym.
BMW postanawia wyprzedzić konkurencję, wprowadzając na rynek laserowe reflektory. Mają one wyprzeć przestarzałe według producenta popularne dziś LED-y. Nie wiadomo jednak, kiedy dokładnie pojawią się w seryjnie produkowanych samochodach, ale mówi się o najbliższych 2-3 latach. Dziś z kolei możemy obejrzeć opublikowany przez przedstawicieli bawarskiej marki krótki film z komentarzem prezentujący rewolucyjną nowość w akcji.
Podczas ostatniej rozmowy przeprowadzanej na Steamie z użytkownikiem Crow, obaj doszliśmy do jednoznacznych wniosków. Krótko mówiąc stwierdziliśmy, iż oprawa wizualna w nowych grach podąża zdecydowanie w złym kierunku. W trakcie zaistniałego dialogu wymieniliśmy przyczyny oraz błędy grafików, którzy podczas tworzenia skupiają się nie na tym co trzeba, zaniedbując przy tym najważniejsze fundamenty grafiki.
Premiera pierwszej wersji SteamOS nastała dnia wczorajszego, dzięki czemu już teraz możemy wypróbować możliwości wymienionej wyżej platformy. Stworzony przez Valve system został oparty w głównej mierze na linuksie, o czym było już głośno jakiś czas temu. Twórcy z kolei zapewniali, iż ich dzieło będzie posiadało otwartą strukturę. Jednak jak się okazuje, nie wszystkie zapewnienia okazały się takie, jakie być powinny.
Episode One nie miał lekkiego życia. Po fenomenalnej podstawce oczekiwania graczy wzrosły niebagatelnie, zaś opisywany dodatek, choć naturalnie dobry - nie był w stanie utrzymać rozgrywki na tym samym, niezmiernie wysokim poziomie. Dodatkowo wrażenie te spotęgowała premiera drugiego rozszerzenia, uważanego zresztą za znacznie ciekawszy epizod. Dlatego też w porównaniu do nich, opisywany dodatek okazywał się słabszy. Szczególnie w moich oczach. Jednak za każdym razem, gdy go przechodzę, czuję że nie jest to zmarnowany czas. Mało tego. Porównując go do dzisiejszych tworów zwanych DLC, widzę jak bardzo widoczna jest między nimi przepaść. Oczywiście z korzyścią dla dzieła Valve. I dziś z trudem przyznaję, iż niegdyś nie byłem w stanie go w żaden sposób docenić. Widziałem w nim więcej wad, niż zalet. Jednak dziś jest zgoła inaczej. Nie oznacza to jednak brak minusów, bo tych jest trochę, a i owszem, ale tak naprawdę większość z nich niknie pod sporą ilością plusów.
Każdy z nas powinien mieć swój osobisty Kodeks Gracza, bo jeśli go nie ma, skazany jest na okrutne piekło casuali, gdzie pseudo gracze są tępieni przez Króla Otchłani Piekelnych. Można go oczywiście dopasowywać pod nasze indywidualne cechy, ale trzeba go koniecznie mieć, aby móc walczyć o swoją rację i udowodnić, że to ona jest najważniejsza! Dlatego też postanowiłem podzielić się z wami i moim kodeksem w niebanalnym stylu. Pół żartem, pół serio.
Ford Mustang należy do ikon motoryzacji, dlatego też każda premiera nowego modelu wywołuje wśród zmotoryzowanych ogromne emocje. I to właśnie dziś o godzinie 13:00 odbył się europejski debiut wspomnianego wyżej kultowego samochodu.