Cykl ma już 40 tygodni. Pora z tej okazji, cofnąć się trochę w przeszłość. Do czasów, gdy moja miłość do gier się rodziła. Commodore +4, Pegasus? Owszem, dali czadu, ale nie aż tak jak wielkie automaty typu coin-op (ang. coin-operated: działające na monetę) w salonach gier. Biorąc pod uwagę ile kasy przelało się na poczciwe żetony, pragnę dodać od siebie trzy, symboliczne grosze. Insert Coin!
Gry to wirtualna, interaktywna galeria sztuki współczesnej. Gry to nowa forma kultury. Why? Enter & enjoy!
Rojomendacje:
Utwór: Shaka Ponk "Do"
Film: Sin City
Moje uRojenia:
Grając w gry egzystujemy w świecie nierzeczywistym. Cyber-realiach stworzonych od podstaw. Flora, fauna, miasta, obiekty, tło. Za każdym razem jesteśmy bombardowani wirtualnymi odpowiednikami lub imitacjami elementów wchodzących w skład życia realnego. Im dłużej siedzimy w branży – tym odwiedzanych światów jest więcej. Odłączając niewidzialne kable immersji od mózgu – wychodzimy z domu, jedziemy do innego miasta, za granicę na wakacje. Z dala od zero-jedynkowego siedliska elektronicznych substytutów. Są jednak momenty, w których wirtual miesza się z realem. Sytuacje kiedy czujemy się jak w grze…
Immersja. Obok interaktywności - kolejna piękna cecha gier komputerowych. Zapraszam do nurkowania! Ręczniki i kąpielówki będą zbędne. Weźcie kompy i konsole! Pora na mocne 0,7 po którym kac nie wystąpi.
Rojomendacje:
Film: 7 Dusz
Utwór: Alanis Morissette "Precious Illusion"
Moje uRojenia:
Szybka rozkmina to cykl felietonów, który oprócz ukazania interesującego zjawiska, gamingowej ciekawostki, śmiesznego filmiku lub ukrytego bonusu - zaprasza Was do dyskusji na konkretny temat i wzięcia (nie zawsze) udziału w ankiecie.
Każda gra osadzona jest w jakimś klimacie, świecie, specyficznych realiach. Niektóre są doskonale nam znane, inne niekoniecznie. Co kto lubi, w czym dobrze się czuje. Dystopijny cyberpunk, intrygujący steampunk, defetystyczny nuklearny zmierzch. Deus Ex? Arcanum? Może Fallout? Jaką aranżację wirtualnego świata przedstawionego lubicie najbardziej? W której czujecie się jak w swojej bajce?
Film, książka, gra. Trzech przyjaciół, nie wrogów. Trzy drogi poznania, tylko jedna interaktywna...
Rojomendacje:
Film: Gran Torino
Utwór: Simon and Garfunkel "Sound of Silence"
Moje uRojenia:
Nie ma nic gorszego od bolesnej kastracji aktualnie przeżywanej immersji. Bezlitosnego ciachnięcia zabawy tu i teraz oraz świadomości braku elektronicznych uciech w najbliższym czasie. Nierzadko dochodzi również konieczność poniesienia dodatkowych kosztów. Zostajemy odcięci. Ten cholerny zapach spalenizny, ten okropny Blue Screen, ten zasrany Ring of Death…
Socjologia nowych mediów, nauka o grach. Ludologia, moje powołanie...
(Przepraszam za fatalną jakość dźwięku. Zostało to naprawione w następnych odcinkach.)
Rojomendacje:
Film: "Stowarzyszenie umarłych poetów"
Utwór: Sheryl Crow "Everyday is a winding road"
Moje uRojenia:
Szybka rozkmina to cykl felietonów, który oprócz ukazania interesującego zjawiska, gamingowej ciekawostki, śmiesznego filmiku lub ukrytego bonusu - zaprasza Was do dyskusji na konkretny temat i wzięcia (nie zawsze) udziału w ankiecie.
Mądrze mówi się, że gdy zamienimy naszą pasję w pracę – de facto nie przepracujemy ani jednego dnia w życiu. Trudno się z tym nie zgodzić. Gdy płacą nam za to, co nas bawi – czego chcieć więcej? Niebo. Nie zawsze jednak tak jest. Wtedy trzeba kombinować…
Czym jest dla mnie seria Fallout i kim był dla mnie dziadek...
Utwór #1 "It's The End of the World as We Know It" R.E.M.
Utwór #2 "One of us" Joan Osborne
Film: 1900: Człowiek legenda
Moje uRojenia:
Nierzadko przychodzimy na świat w momencie gdy jakaś wspaniała gra już od dłuższego czasu kradnie serca wielu graczom. Gdy dochodzimy do wieku, który umożliwia kumaty i pełnoprawny gaming - o danej perełce mówi się już w kategoriach programu kultowego, w który zagrać/znać powinien każdy, a gdy tego nie zrobił - czeka go hańba, wyklęcie i brak zrozumienia. Powodów oczywiście jest więcej. Tak niestety bywa z grami, których owy rozreklamowany klimat trudno "kupić", w który trudno jest się już z perspektywy czasu - "wczuć"...
Nie zapominam dzięki komu tu jestem...
Utwór: Johnny Cash - Hurt
Film: "Spacer po linie"
Moje uRojenia:
Moja kolekcja gier. Oldshoolowe retro-rarytasy w BigBoxach i gablotka przysmaków w ubrankach DVD. Istotny kawałek mojego świata, ważny etap mojego życia. Kocham go i mam na to dowody. Każda gra to jakieś wspomnienia...
Nowy element: "Przerwa na reklamę!"
Moje uRojenia:
Szybka rozkmina to cykl felietonów, który oprócz ukazania interesującego zjawiska, gamingowej ciekawostki, śmiesznego filmiku lub ukrytego bonusu - zaprasza Was do dyskusji na konkretny temat i wzięcia udziału w ankiecie.
Każdy ma własną biblioteczkę gier. W formie nowoczesnej - elektronicznej lub tradycyjnej – pudełkowej. Są to właśnie nabyte świeżaki lub ponownie wgrane szlagiery z przeszłości. Czy to twardziel pieca czy konsoli – dostęp jest. Pytanie tylko, w ile gier z reguły gramy naraz. W jedną, główną do końca? Może w kilka po trochu? Kwestia podejścia, okazji, przyzwyczajenia? Może jakiś indywidualny system? Pora coś rozkminić. Dawno nie było okazji!