Science fiction na gameplay.pl

Non omnis moriar Komandora Sheparda

"Teen Wolf" od marnej niskobudżetówki do dobrego sci-fi

Recenzja: Zgasić Słońce. Szpony Smoka.

Domena Demonów #1. Tysiące Światów I Uniwersów - cz.1

TOP 8: Filmy, które musisz zobaczyć przed "Grawitacją"

Interstellar? Po prostu genialne!

Orbital. Blizny

„Orbital. Blizny” to pierwszy tom serii science-fiction. Takiej absolutnie klasycznej:  daleka przyszłość, wiele ras,  konflikty między nimi, kolonizacja planet, międzygalaktyczna federacja… Już bardziej klasycznie być nie może. Tylko czy taka konwencja jeszcze się sprawdza?

czytaj dalejKati
26 marca 2013 - 00:04

Tech Noir, czyli odkurzamy pierwszą część "Terminatora"

Za dzieciaka dość często na Polsacie w paśmie "MegaHit" oglądało się drugą część słynnego "Terminatora". Na tamte czasy ten film był niesamowitym przeżyciem - ba, nawet dzisiaj nie ma co się oszukiwać, że to już klasyk kina SF. Ale co ciekawe - bardzo wiele osób potem miała trudności, by pierwsza część spodobała się równie mocno co kultowa "dwójka".

czytaj dalejJędrzej Bukowski
12 marca 2013 - 14:42

Will Smith, czyli luzak ratujący świat. Czy jednak nie?

Za jakiś czas będziemy mogli oglądać nowe widowisko science-fiction reklamowane nazwiskiem Willa Smitha, zatytułowane "1000 lat po Ziemi". Co ciekawe, gwiazdor hollywoodzki niekoniecznie będzie tam błyszczał najjaśniej, gdyż pałeczkę przejmuje jego syn, Jaden Smith. Słynny tata ma grać raczej mentora. Ale czy to źle?

czytaj dalejJędrzej Bukowski
11 marca 2013 - 13:51

Wir

Rozgwiazda” postawiła wysoką poprzeczkę niesamowitym klimatem, nieszablonowymi bohaterami i rzetelnym podejściem do nauki. Czy „Wir” ją przeskoczy albo chociaż jej dorówna? Środkowy tom trylogii często bywa tym najsłabszym. Zobaczmy, jak jest w tym przypadku.

czytaj dalejKati
12 grudnia 2012 - 23:34

Fani walczą o zmianę tytułu nowego "Star Treka"

Przez długi okres czasu, fani "Star Treka" nie wiedzieli jak będzie nazywać się kontynuacja filmu J.J. Abramsa z 2009 roku. Gdy już się pojawił, to zdziwiły się wpierw media zachodnie. Ów tytuł brzmiał "Star Trek Into Darkness". Bez żadnych kropek czy dwukropek. Jednak prawdziwą burzę wywołało polskie tłumaczenie filmu.

czytaj dalejJędrzej Bukowski
12 grudnia 2012 - 16:49

Kino s-f w roku 2013. Na co warto czekać?

[nowy tekst o filmach s-f w 2014 - zapraszam]

Kino science-fiction ma się bardzo dobrze. Sporo było (przynajmniej) niezłych fantastycznonaukowych produkcji w ostatnich latach, a przyszłość zapowiada się równie ekscytująco. Wychodząc naprzeciw potrzebom kinomaniaków i fanatyków wielkoekranowego s-f, którzy nie lubią przekopywać się przez różnego rodzaju "rozkłady jazdy" przygotowałem tę tu oto fantastyczną listę nadchodzących w 2013 roku filmów sci-fi. O kolejności zadecydowały planowane daty premier.

Na co warto zwrócić uwagę? Na nazwiska twórców. Z ośmiu (dziewięciu?) klasycznych filmów s-f, które mają mieć premierę w przyszłym roku, aż 7 jest robionych przez znanych i uznanych reżyserów, co daje nadzieję na przynajmniej solidne rzemieślnictwo, a może i coś więcej. Niestety, poniższa lista to tylko obrazki i garść informacji, bo żaden z wymienionych filmów nie doczekał się jeszcze premiery zwiastuna.

[tekst uzupełniłem o linki do zwiastunów, które zadebiutowały w ciągu ostatnich kilku dni]

czytaj dalejfsm
30 listopada 2012 - 16:01

Nadciąga "Battlestar Galactica" w nowej odsłonie. A co wcześniej?

Serce fanów zabiło mocniej, gdy pojawiły się pierwsze informacje o realizacji nowego serialu SF zatytułowanego "Battlestar Galactica: Blood and Chrome". Niestety, nowa seria została skasowana przez stację SyFy i powstał jedynie 2h pilot, który zostanie wyemitowany na początku 2013 roku oraz w częściach na kanale youtube'owym Machinima Prime. W piątek premierowy odcinek! Ale uniwersum BSG jest znacznie większe - przekonaj się sam.

czytaj dalejJędrzej Bukowski
6 listopada 2012 - 13:02

Radix, czyli o tym, jak mózg staje w poprzek

Jakiś czas temu zachciało mi się ponadrabiać zaległości literackie: przeczytać trochę pominiętych klasycznych pozycji, trochę może niekoniecznie klasycznych, ale takich, które kiedyś obiły mi się o uszy, a których z jakiegoś powodu nie przeczytałam. W niektórych przypadkach od momentu „obicia się o uszy” minęło paręnaście lat i już nie pamiętam, dlaczego daną książkę pominęłam. Czasami po prostu ginęła wśród innych ciekawych pozycji, czasami nie mieściła się w budżecie, czasami nie miałam na nią nastroju, a czasami instynkt podpowiadał mi, że z tą książką jest coś nie tak.

czytaj dalejKati
22 października 2012 - 00:03

Słowo o generatorach historii #2: „Przygotować się do skoku w FTL!”

Znowu o generatorach historii? Nie żeby zaraz szykował się tu jakiś cykl, ale pewnie jeszcze kilka razy przyjdzie mi powrócić do tematu. Zresztą, w pewnym sensie i tak cały czas krążę wokół jednego. Musicie mi wybaczyć. Tak, jestem nałogowym kolekcjonerem opowieści powstających z mieszanki zmiennych systemu gry i mojej wyobraźni. Fascynują mnie wszystkie rodzące się w ten sposób narracje (może zostawmy na razie za drzwiami problematyczne słówko na „e”) i chciałbym podzielić się z wami najlepszymi generatorami historii... albo najlepszymi historiami z tychże generatorów... albo i jednym i drugim. Jeszcze zobaczymy. A teraz do rzeczy!

czytaj dalejGawełko
19 września 2012 - 08:56

Odwróceni zakochani. Film prześliczny, ale...

Hasło reklamowe #1: Najbardziej efektowna historia miłosna od czasów Titanica. Hasło reklamowe #2: Romeo i Julia w świecie Incepcji. Cytuję z pamięci, ale przekaz jest chyba jasny. Muszę tu przyznać, że nawet nie są specjalnie zwodnicze te hasła. Odwróceni zakochani rzeczywiście są bardzo efektownym filmem, a zabawa z grawitacją przywidzi na myśl incepcyjne hotelowe figle w wykonaniu Josepha Gordon-Levitta. Szkoda tylko, że ta historia miłosna taka chłodna i pozbawiona emocji się wydaje.

Odwróceni zakochani to kanadyjsko-francuski film argentyńskiego reżysera, który na koncie ma krótkometrażówkę sprzed lat, pełnometrażowy dramat i długaśny dokument. Czyli ta produkcja to jego pierwsze tak drogie (60 milionów dolarów) i stricte komercyjne przedsięwzięcie. Szkoda zatem, bo mamy tu bardzo ładny przykład przerostu formy nad treścią. Uwaga - przedstawię teraz założenia filmu, naukowi puryści, filmowi realiści i ortodoksi s-f proszeni są o wyrozumiałość.

czytaj dalejfsm
13 września 2012 - 15:01
nowsze postystarsze posty