To ich bałem się w dzieciństwie. Przerażające postacie z bajek
Recenzja filmu Mitchellowie kontra maszyny - ładna, mądra, zabawna animacja
Dragon Ball Z: Fusion Reborn w 13 tweetach
Dragon Ball Z: Bio-Broly w 10 tweetach
Rick and Morty - Kilka przemyśleń przed IV sezonem
Dragon Ball Z: Broly - Second Coming w 11 tweetach
W naszej wspólnej długiej podróży przez świat anime, bezpowrotnie wkraczamy w lata 80-te. Czas w którym powstało wiele epokowych dzieł, które do dziś określane są mianem genialnych. Japońska animacja w naszej rodzimej telewizji w tym okresie to było coś kompletnie niespotykanego. W tych odległych dla niektórych Czytelników czasach, produkcje z Dalekiego Wschodu (o ile nie był to wschód w postaci „bratniego” Związku Radzieckiego) w ogóle do nas nie docierały. W rodzimej telewizji królował nadal Jacek i Agatka, Bolek i Lolek oraz Reksio. Na całe szczęście teraz można nadrobić zaległości z tamtego okresu i sprawdzić osobiście wiele naprawdę ciekawych produkcji.
Nie minęło nawet pół roku od premiery Lorda Sluga w 1991 roku, a fani uniwersum Dragon Ball dostali kolejny film pełnometrażowy. Tym razem Son Goku i jego kompani musieli stawić czoła potężnemu bratu Friezy, Coolerowi. Moje wrażenia z Cooler’s Revenge zebrałem tradycyjnie w formie kilkunastu tweetów.
Oczywiście, nie brakuje spojlerów!
Rok 1991. Fani Dragon Balla z niepokoją śledzą kolejne wydarzenia na planecie Namek, gdzie Son Goku stawia czoła potężnemu Friezie. W tym samym czasie pojawia się kolejna kinówka w słynnym uniwersum. I to właśnie nią, Lorda Sluga, biorę pod lupę w kolejnym odcinku cyklu. Dwa poprzednie pełnometrażowe projekty nastawiły mnie optymistycznie. Jak wypada historia, w której dzielni herosi stawiają czoła Super Nameczaninowi? Podsumowuję i analizuję ją w 19 tweetach.
UWAGA, latają spojlerowe kienzany!
Kończymy przegląd lat 70-tych i wchodzimy powoli w szalone i piękne lata 80-te. To właśnie w tym dziesięcioleciu powstało sporo produkcji, które określamy teraz mianem kultowych. Pośród wielu świetnych seriali można znaleźć również kilka mniej znanych perełek, wartych zobaczenia. Mam nadzieje, że pośród zaprezentowanych tytułów znajdziecie coś dla siebie.
Dragon Ball Z: Drzewo Mocy lub jak kto woli Dragon Ball Z: The Tree of Might to kolejna kinówka w kultowym uniwersum, którą postanowiłem odświeżyć po latach i omówić w formie kilkunastu tweetów. Jak wypada dzisiaj film, który w lipcu 2018 roku osiągnął pełnoletność?
Kontynuuję swoją podróż przez filmowe uniwersum Dragon Ball. Nim przejdę do stawiających w nieco większym stopniu na zacięte pojedynki o losy całej ludzkości produkcji powiązanych z DBZ, muszę jeszcze zająć się Wielką Mistyczną Przygodą. Tej szalonej wariacji na temat postaci i wydarzeń z oryginalnego Dragon Ball przyglądam się w 10 tweetach.
Trochę nie po kolei zacząłem swoją przygodę z kinówkami w uniwersum Dragon Ball. Błąd jednak powoli naprawiam, wracając m.in. do pierwszego w historii pełnometrażowego filmu z Son Goku, a mianowicie Legendy o Shenlongu. Co można dzisiaj napisać o tej produkcji z 1986 roku? Zapraszam na analizę w wygodnej i szybkiej formie – w 12 tweetach.
Opisywana przeze mnie jakiś czas temu Mroczna strefa była pierwszą kinówką stworzoną w ramach Dragon Ball Z. Wcześniej fani serii mogli jednak zobaczyć filmy poświęcone przygodom małego Goku i spółki. Zrobiłem więc mały krok wstecz i wróciłem do Dragon Ball: Śpiąca Księżniczka z Zamku Diabła z 1986 roku. Czy warto go szukać i oglądać? Moje przemyślenia zebrałem tradycyjnie w 12 tweetach.
Ubiegłoroczne Trolle być może nie osiągnęły olbrzymiego sukcesu, ale spotkały się z ciepłym przyjęciem i przy budżecie rzędu 125 mln dolarów zarobiły wystarczająco dużo (342 mln dol.), aby zasłużyć na sequel. Firmy Universal Pictures i DreamWorks Animation doszły do podobnego wniosku i oficjalnie zapowiedziały kontynuację udanej, psychodelicznej animacji w stylu musicalowym dla dzieci. Przy okazji ogłosiły, że trafi ona na wielki ekran 10 kwietnia 2020 roku (dzięki, Screenrant).
Informacje z lipca ubiegłego roku, wedle których Shrek i przyjaciele mieliby powrócić na ekrany kin, znalazły oficjalne potwierdzenie. Piąta odsłona animowanych przygód nieokiełznanego ogra i jego wiernego Osła zadebiutuje w 2019 roku. To jednak nie wszystko, gdyż w planach są również kolejne odsłony przygód wesołej ferajny.