Najlepsza muzyka w grach: The Elder Scrolls IV: Oblivion
Nieodwracalne uszkodzenie słuchu i inne zagrożenia 'pokolenia .mp3'
Graj dłużej - pozostań prawiczkiem (bo i po co komu seks?)
"Call of Duty jest Coca-Colą gier wideo"
Hejterstwo i wojny fanbojów - osiągnęliśmy szczyt czy będzie jeszcze gorzej?
Recenzja telewizora plazmowego Panasonic TX-P42ST50: ideał dla graczy i kinomaniaków
Przed kilkoma dniami informowałem Was o petycji zorganizowanej na rzecz wydania japońskiej produkcji Dark Souls na komputery osobiste. Wówczas w ramach poparcia dla tego pomysłu zebrano 30 tysięcy podpisów, dziś jest ich ponad dwa razy tyle, a o przedsięwzięciu podobno wiedzą już szefowie Namco Bandai, wydawcy hitu From Software, dostępnego na razie jedynie na konsolach PlayStation 3 i Xbox 360.
Do premiery The Dark Knight Rises/Mroczny Rycerz Powstaje zostało już tylko/aż pół roku, w związku z tym film coraz częściej gości w mediach, a tu i ówdzie twórcy zdradzają nowe fakty, które przynajmniej w moim przypadku bardziej podkręcają apetyt, aniżeli psują oczekiwanie. Mamy więc małą aktualizację, garstkę informacji oraz kilka zdjęć. Podobne aktualizacje będę tutaj publikował regularnie, w formie małego cyklu.
Już ponad 31 tysięcy podpisów zebrała internetowa inicjatywa mająca przekonać wydawcę hitu RPG ostatnich miesięcy - japońskiej gry Dark Souls - do wypuszczenia swojej produkcji na komputerach PC. Do zbierania głosów zachęca na oficjalnym forum przedstawiciel wydawcy, firmy Namco Bandai.
Pierwsze miesiące 2011 roku obfitowały w coraz częstsze informacje o pracach nad nową stacjonarną konsolą Nintendo. Żadna z nich nie była oficjalnie potwierdzana, wszystkie za to pochodziły ze źródeł, które w ten czy inny sposób zaznaczały swą wiarygodność. Z początkiem czerwca przekonaliśmy się o prawdziwości tamtych plotek, gdy japoński producent zaprezentował podczas targów E3 w Los Angeles platformę Wii U, następcę swojego największego sukcesu na polu konsol stacjonarnych. Obecnie obserwujemy podobne pogłoski, według których na tegorocznych targach pokazane zostaną produkty konkurencji z Sony i Microsoftu. Moim zdaniem to już najwyższa pora.
Seria Call of Duty stała się w ostatnich latach rekordzistą pod względem liczby sprzedanych egzemplarzy, czego jedną z głównych przyczyn są gigantyczne nakłady na promocję w mediach. W kampanii reklamowej ostatniej części serii, Modern Warfare 3, wykorzystano m.in. żartobliwy klip z udziałem aktora Sama Worthingtona, gwiazdy Avatara i ostatniego Terminatora. Ten głupawy filmik został skrytykowany przez weterana wojny w Afganistanie.
Wczoraj kolega Czarny opowiadał o Xboksie postrzeganym okiem PeCetowca, dziś ja z kolei chcę podzielić się uwagami o sprzęcie, który z tradycyjnymi komputerami dzieli więcej niż kilka funkcji. Mowa tu o tablecie Samsung Galaxy Tab 10.1 z mocnymi podzespołami i systemem Android. Ostatnio miałem szczęście stać się posiadaczem tego urządzenia, a ponieważ na Gameplay o technologiach pisze się nieczęsto, to podzielę się paroma spostrzeżeniami.
Na co dzień intensywnie korzystam z dwóch urządzeń - PC z Windowsem 7 (4 rdzenie, 4 GB szybkiego RAM) i muzycznej Nokii z mocnym procesorem i systemem Symbian. Ten zestaw ma służyć zarówno do pracy (narzędzia Google do reklamy internetowej, analiza ruchu na stronach, strony na portalach społecznościowych i parę innych), jak i do rozrywki (najnowsze gry, filmy Full HD), w przypadku telefonu natomiast mowa jedynie o dzwonieniu, SMS i dobrym otwarzaczu muzycznym - tutaj jestem tradycjonalistą i wolę małe, wygodne komórki niż smartfony ledwo mieszczące się w kieszeni. Od tej pory komplet ten uzupełnia tablet, ponieważ łączy funkcje obu wspomnianych platform - jest to więc sprzęt do pracy, komunikacji oraz rozrywki. Tyle, że w nieco innych proporcjach.
Pomysłowość ludzka nie zna granic. Okazuje się, że do kradzieży konsoli z centrum handlowego wystarczy kaptur i toporek. Udowodnił to pewien młody człowiek z Lubina na Dolnym Śląsku, który wybrał się do do supermarketu i wyniósł z niego nowy sprzęt do grania.
Dziś zadebiutował pierwszy oficjalny zwiastun filmowego powrotu do Śródziemia - ekranizacji "Hobbita" J.R.R. Tolkiena, za którą odpowiada Peter Jackson i spora część ekipy znanej nam już z "Władcy Pierścieni". Chociaż pierwowzór był relatywnie krótką powieścią, to jego filmowa wersja zostanie podzielona na dwie części, z których pierwsza - nosząca podtytuł "Niezwykła Podróż" - trafi na ekrany 14 grudnia 2012 roku. Do niej właśnie odnosi się poniższy klip:
Wspomniany Hobbit: Tam i z powrotem wciągnął mnie swego czasu w fantastyczny świat Tolkiena i cieszę się, że zdecydowano się na przeniesienie go na ekrany kin. Nie jestem jednak do końca przekonany co do pomysłu kręcenia dwóch filmów - historię z książki spokojnie możnaby zmieścić w jednym, ale jak widać na trailerze twórcy postanowili dodać wątki wymyślone lub rozwinięte już przez siebie. Wyczuwam tu chęć zdublowania zysków, ale nie będzie mi to przeszkadzać, jeśli pomysły Jacksona, Del Toro i Boyens będą równie dobre, co historia napisana 80 lat temu przez Tolkiena.
Jak co roku, Video Game Awards to nie tylko moment przyznania ważnych branżowych nagród, ale również okazja do zareklamowania wybranych nadchodzących produkcji. Przed tegorocznym VGA nie obiecywano zbyt wiele, toteż i nie było rozczarowania. Barth89 już streścił najważniejsze momenty imprezy, ja zamieszczam kilka godnych uwagi zwiastunów. Przy okazji dodam, że podczas imprezy zapowiedziany został kolejny Batman od RockSteady...
Przez długie lata gry na podstawie komiksów były tak udane, jak filmowe adaptacje gier. Nie ma w tym stwierdzeniu krzty przesady, gdyż gry oparte na przygodach popularnych superbohaterów w najlepszym wypadku kwalifikowały się na średnią półkę, mogąc wywołać entuzjazm najwyżej u maniaków opowieści obrazkowych.