Przyznam, że miałem trochę wątpliwości przed zdecydowaniem się na przygodę z filmowym LEGO. Zwiastuny wprawdzie prezentowały się dobrze, ale nie aż tak, by przekonać mnie do obejrzenia tego już teraz, zwłaszcza że nowy Robocop też kusił. Recenzje też niespecjalnie pomagały – FSM wprawdzie film polecał, ale już Polski Geek takiego entuzjazmu nie podzielał. Koniec końców zadecydowało dziewcze me, które kategorycznie odmówiło oglądania gliniarzobota. A że Wilk równie kategorycznie odmówił oglądania Ja, Frankenstein, stanęło na klockach. I w sumie na dobre wyszło, bo film, podobnie jak piosenka tytułowa, która po seansie brutalnie wryje się Wam do głowy, jest czadowy.
Jeśli gejmplejowy automat mnie nie zawiódł, tekst ten widzicie od godziny 16:44 20 lutego. Czyli równo rok po tym, jak opublikowałem swój pierwszy artykuł na łamach Gameplaya. Że był to bardzo przyjemny roczek, postanowiłem uczcić to, prezentując swoiste „Best of” tego, co przez ten czas publikowałem na łamach Jaskini, jak nazwałem swój wycinek tej platformy blogowej. Wybór miałem pokaźny, bo w tym czasie podpisałem się pod aż pięćdziesięcioma wpisami. Nie kierowałem się też popularnością danego tematu, bo pod tym względem cycki Ellen Page okazały się bezkonkurencyjne, a jednak myślę, że stworzyłem rzeczy bardziej warte pochwalenia się. Bo właśnie to tu znajdziecie – trochę przechwałek i przemyśleń na temat wypocin, z których jestem najbardziej dumny i które chciałbym przedstawić tym z Was, którzy dopiero od niedawna mnie czytają bądź którym te konkretne fragmenty mojej twórczości umknęły. Kolejność zestawienia przypadkowa.
Pierwsze Humble Bundle okazało się być kamykiem, który wywołał lawinę. W ciągu kilku lat zostaliśmy wręcz zasypani kolejnymi zestawami gier, które zakupić mogliśmy za wybraną przez nas samych kwotę, często wspierając przy tym cele charytatywne. Paczki spowszechniały, dla wielu stały się głównym sposobem zakupu gier. Ale wśród zalewu kolejnych bundli wyróżnia się Games Rage. Z prostego powodu - jest to paczka tworzona przez Polaków! Udało mi się przeprowadzić wywiad z Jakubem Wójcikiem, pomysłodawcą i organizatorem projektu.