Zza zachodniej granicy, czyli o zielonej krwi słów kilka
Ziemia obiecana. KOTOR w Star Wars: The Old Republic
Growe Jądro Ciemności. Wrażenia ze Spec Ops: The Line
Two Steps From Hell - synonim muzyki trailerowej
TOP 5 gier Star Wars z ostatniego dziesięciolecia
Expand Your Universe - krótki poradnik startu w książkowym świecie Star Wars
Pytanie o dalsze rosy Revana i spółki męczyło fanów KotORa przez wiele lat. Zapowiedź gry The Old Republic nie uspokoiła miłośników serii, a wręcz wzbudziła ich wielki niepokój. Los bohatera pozostawał nieznany, aż w końcu zapowiedziano książkę Revan. Miała ona połączyć wydarzenia z KotORa ze zdarzeniami w MMORPGu. Jak autor wybrnął z tego niełatwego zadania? Jak oceniam TORa z perspektywy fana oraz czasu? O tym w poniższym wpisie.
Uwaga. Jedna sekcja zawiera spoilery. Została ona wyraźnie oddzielona.
Gdy KotOR pojawił się na rynku, branża gier nie była jeszcze tak prężna jak w dzisiejszych czasach. Trudno teraz sobie wyobrazić wydanie hitu, głośnego tytułu bez produktów pobocznych, gadżetów, komiksów itp. Niemalże normą jest możliwość zakupu edycji kolekcjonerskiej. To zjawisko w 2003 roku dopiero raczkowało. KotOR okazał się wielkim sukcesem, zdobywając wiele nagród branżowych, a przede wszystkim dużą grupę fanów. Nie sposób było producentom pominąć taką okazję, co poskutkowało wydaniem w ciągu następnych lat figurek, komiksów czy po prostu szeroko ujmowanych gadżetów.
KotOR wielkim poetą… znakomitą grą jest. Nie ukrywajmy jednak, że kilkukrotne, a tym bardziej kilkunastokrotne przejście produkcji sprawia, że nie mamy już takiej ochoty do odpalenia tytułu. Chcecie uczcić 10. rocznicę ponownym przejściem, ale gra momentami Was nuży? Szukacie modyfikacji, która dostarczy dobrej rozrywki oraz pozwoli ponownie wsiąknąć w świat Rycerzy Starej Republiki? Jeśli tak, to zapraszam do lektury.
Ciąg dalszy dyskusji z tego wpisu: część pierwsza.
Męskie postacie dominują w grach. Kierujemy w nich na przykład żołnierzami, zdobywcami, poszukiwaczami przygód, czasami złoczyńcami, najemnikami. Natomiast postacie żeńskie często są przedstawiane we wręcz archetypowej roli nagrody, a także pełnią funkcję wabika (oczywiście z biustem odpowiednich rozmiarów) na męską część odbiorców. Na szczęście działają twórcy, którzy dostrzegają, że kobieta to nie tylko ładna figura, twarz, a przede wszystkim możliwość stworzenia interesującej kreacji, osobowości, która przyczyni się do wzbogacenia fabuły, wartości produkcji. Najczęściej spotykamy się w grach z żeńskimi postaciami towarzyszącymi protagoniście w jego przygodach. Przyjrzymy się niezapomnianym przedstawicielkom tej grupy.
Bioshock Infinite z pewnością stanowi produkcję, o której będzie się mówić latami. Co prawda gra nie ustrzegła się wad, ale w dużym stopniu nikną one wobec ogromu fabularnych i estetyczno-artystycznych doznań. Seria Bioshock zdecydowanie zasługuje na dalsze funkcjonowanie, a zależy to przede wszystkim od wyników finansowych. Czy gracze docenili ostatni produkt Irrational Games? Kiedy doczekamy się deklarowanych trzech DLC, czemu musimy tyle czekać?
Dzisiejsza konferencja Sony zapisała się złotymi zgłoskami w historii. Cena, wygląd (i brak uciążliwych zabezpieczeń) prawdopodobnie sprawią, że Playstation 4 stanie się murowanym hitem.
Seria Dragon Age, a szczególnie druga część wywołuje liczne kontrowersje wśród graczy. Faktem jest jednak, że te produkcje studia Bioware cieszą się niezmiernym zainteresowaniem. Jakiś czas temu zapowiedziano kolejną część, która może zadecydować o bycie tej serii. W końcu doczekaliśmy się, w moim odczuciu, pozytywnie nastrajających materiałów.
Na konferencji Microsoftu zaprezentowano produkcję dedykowaną konsoli Xbox One, która ma być zarazem jej grą startową:
Każdego z nas nachodzi czasami ochota na spróbowanie czegoś nowego, wpłynięcie na nieznany obszar. Jakiś czas temu szukałem odmiany od produkcji głównego nurtu i udało mi się znaleźć niezwykle interesującą, darmową produkcję.