Brucevsky

Gralingrad

najnowszepolecanepopularne

Soul Reaver 2 i sztuka opowiadania historii

Czy Motorstorm na premierę PS5 miałby rację bytu?

Autobiografia Colina McRae - recenzja

Dragon Ball Z: Fusion Reborn w 13 tweetach

Starożytny Rzym i niedotrzymane słowo

Moje Najki 2019

Nie wierz na słowo

Mamy 2011 rok i nieco doświadczenia w obserwacji branży. Wiemy już, że deweloperzy i wydawcy potrafią odpowiednio nakręcać sprzedaż swojej gry odpowiednimi zagrywkami marketingowymi. Na pewno to wiemy?

No właśnie, czy aby na pewno wiemy, że istnieje coś takiego jak PR i twórcy nie boją się go używać? Powinniśmy, bo dzisiaj każdy twórca czegokolwiek chce swój produkt rozreklamować na różne sposoby. Twórcy gier także, dlatego słyszymy zabawne hasełka i obietnice z ust twórców, które często pozostają bez pokrycia.

czytaj dalejBrucevsky
29 stycznia 2011 - 10:44

Nowy tytuł, a zawartość jakaś stara

Coraz bliżej do premiery Homefront, jednego z niewielu tytułów o nowym tytule, jakie ukażą się w 2011 roku. Wiele osób dziwnie ekscytuje się nowym projektem, ciesząc się, że na rynku pojawi się nowa marka. A ja się zastanawiam, czy jest ku temu w ogóle powód?

czytaj dalejBrucevsky
26 stycznia 2011 - 13:13

Nightmare: gorszy dzień Batmana

Wszyscy mamy świeżo w pamięci fantastyczny występ Mrocznego Rycerza w Arkham Asylum. Wszyscy też czekamy na jego powrót w kontynuacji. Ale czy wszyscy pamiętamy jak długą drogę musiał przebyć bohater, aby trafić na szczyt?

Przed Arkham Asylum na konsolach pojawiło się dobre kilkanaście produkcji z Batmanem w roli głównej. Jedne były przeciętne lub w porywach dobre, inne nie nadawały się od początku do niczego. Do takich niestety zaliczyć musimy głównego bohatera dzisiejszego tekstu czyli Batman: Dark Tommorow na GameCube’a.

czytaj dalejBrucevsky
23 stycznia 2011 - 11:28

Genialny Mickey nadzieją fanów N?

Według opublikowanych przez New York Times wyników sprzedaży gier w Stanach Zjednoczonych w grudniu, Epic Mickey osiągnęło wynik 1,3 miliona sprzedanych sztuk. Co to oznacza? Czy jednak opłaca się tworzyć ekskluzywne gry na Wii, wobec takich wyników wspomnianej pozycji?

czytaj dalejBrucevsky
21 stycznia 2011 - 11:51

Fani Obcego, są powody do płaczu?

Nie będzie oficjalnego prequela Obcego. Będzie za to autorski projekt Ridleya Scotta, który ma w jakimś stopniu nawiązywać do uniwersum. Nie wiadomo też, co będzie z Aliens: Colonial Marines na konsole i komputery i czy ukaże się w tym roku. Są powody do płaczu?

czytaj dalejBrucevsky
19 stycznia 2011 - 09:53

Zaginęli w akcji: G-Police

Ostatnimi czasy twórcy nie rozpieszczają fanów porządku, ładu i sprawiedliwości. Jeśli już dostajemy okazję, aby wcielić się w stróża prawa to najczęściej jako głównodowodzący lub superbohater. A tymczasem w przeszłości każdy z nas mógł zostać zupełnie standardowym policjantem przyszłości. Choćby w G-Police.

Nieodżałowane studio Psygnosis stworzyło w poprzednim wieku wiele znakomitych gier. G-Police było jedną z nich, choć gigantycznej popularności na całym świecie nie zdobyło. Jak na produkcję z drugiej połowy 1997 roku tytuł prezentował się świetnie i wykorzystywał dostępną wówczas technologię w znaczącym stopniu. Był też promowany, bo na kampanię reklamową wydawca przeznaczył wówczas ponad 2 miliony dolarów. Ale ostatecznie to nie wystarczyło na stworzenie nowej przynoszącej setki tysięcy dolarów zysku serii.

czytaj dalejBrucevsky
17 stycznia 2011 - 10:18

Gry, które ominęliśmy – Hot Pursuit?!

Ktoś się zezłościł na rynkowy tłok?

Ostatnio natknąłem się na artykuł Jeffa Ridera w The Charleston Gazzette, w którym autor próbuje zwrócić uwagę na gry, które minęliśmy w przedświątecznym i grudniowym natłoku hitów. Przejrzałem listę i zacząłem się zastanawiać, co tak naprawdę decyduje, że jedne produkcje dodajemy do ciągle rosnącej listy „na później”, a w inne inwestujemy od razu?

Wbrew pozorom końcówka 2010 roku nie była jakaś przesadnie oszałamiająca. Potężnych hitów nie było znowu aż tak wiele, a ich różnorodność pozwalała większości odbiorców czuć się usatysfakcjonowanym. Mało było gatunków „przeładowanych”, a i wydawcy nie chcieli się tłoczyć i rozrzucili bardziej swoje premiery w czasie.

czytaj dalejBrucevsky
15 stycznia 2011 - 10:54

Do twarzy ci z głową

Ostatnio sporo mówi się o rozwoju grafiki w grach. Mogliście o tym przeczytać także na gameplay.pl, gdzie rozprawialiśmy nad stagnacją oprawy audiowizualnej, zastanawialiśmy się nad drogami rozwoju i przypominaliśmy sobie dawne śmieszne sytuacje, w których właściwą grę pomyliliśmy ze wstawką.

Idąc tropem podobnych rozmyślań postanowiłem sprawdzić, czy naprawdę ostatnio gry komputerowe stoją w miejscu pod względem grafiki. A co nadaje się do analizy czegokolwiek lepiej, niż człowiek?

czytaj dalejBrucevsky
13 stycznia 2011 - 09:52

To nie jest masażer, nigdy nie był


To jest KONTROLER do konsoli

Podobno jest możliwość usmażenia jajek na rozgrzanej masce samochodu, która w takiej sytuacji symuluje patelnię. Ale z tego sposobu w praktyce korzysta niewielu (nikt?). To potwierdza, że jeśli jakaś rzecz się do czegoś nadaje to nie znaczy to od razu, że jest dobrze tą rzecz w ten sposób wykorzystywać. W skrócie, kontroler do konsoli to nie wibrator, ani też masażer.

Potwierdziła to w 2009 roku gwiazda filmów dla dorosłych Stoya, która na prośbę jednej z redakcji zrecenzowała udostępnianą w ramach usługi Xbox Live aplikację „Rumble Massage”. W tym „dopracowanym” programie użytkownik mógł decydować o sile wibracji kontrolera i w ten sposób niskim kosztem zaopatrzyć się w „masażer”.

czytaj dalejBrucevsky
12 stycznia 2011 - 09:09

To nie jest wstawka, to już gra!

W swojej karierze gracza chyba nie raz natknęliście się na sytuację, w której mniej obeznany w nowościach rynkowych kolega, ledwie lekko znająca temat dziewczyna  lub przyjeżdżający w odwiedziny kuzyn nie potrafili rozpoznać różnicy między wstawką filmową, a właściwą grą.

Taka zabawna pomyłka świadczy o kunszcie autorów danego tytułu, którzy potrafili wykorzystać moc dostępnego systemu w celu wygenerowania takich animacji, takiej grafiki i stworzenia takich obrazów, które są w stanie oszukać nawet zmysł percepcji mniej doświadczonego gracza.

czytaj dalejBrucevsky
10 stycznia 2011 - 09:47

Gracz to multimilioner?

Czasami nachodzi mnie myśl, że jestem jakimś pechowcem i człowiekiem, który totalnie odstaje od innych graczy. Nie stać mnie na kupowanie regularnie nowych premier, nie mam wszystkich konsol i mam baaaaaardzo duże zaległości.

Często jednak spotykam się z ocenami recenzentów gier i opiniami ekspertów od wirtualnej rozrywki, którzy krytykują, na przykład, odświeżane produkcje sprzed lat. Widzę, jak często dostaje się remake’om i wstydzę się swojego "niezrozumiałego przecież" entuzjazmu po usłyszeniu, że deweloper jako bonus do danej produkcji dodał pełną wersję gry z 19xx roku.

czytaj dalejBrucevsky
7 stycznia 2011 - 12:44

Człowiek przykłada się do tworzenia śmierci

Nie tak dawno wspominałem o Capcom i intrze do Onimusha 3 jako dobrym przykładzie na zaangażowanie niektórych twórców w tworzenie mniej istotnych elementów swoich dzieł (z całym szacunkiem dla filmów otwierających). Idąc dalej tropem pracy deweloperów nad różnymi składnikami gier zauważyłem, że często spora ilość czasu pracy idzie na tworzenie scen śmierci.

czytaj dalejBrucevsky
5 stycznia 2011 - 09:13

Moja konsola roku 2010

W całej sieci było już tysiące podsumowań 2010 roku. Wybierano najlepsze, najgorsze, najważniejsze czy najciekawsze tytuły, wydarzenia lub osoby. Każdy z nas mógł i miał okazję, aby wybrać swoją listę czegoś. Ja wolałem czytać i nie dzielić się swoimi rankingami. Ale na początek 2011 roku wyróżnię jedną konsolę, która dała mi w 2010 roku najwięcej radości.

Jeśli uważnie czytaliście Gralingrad i przyglądaliście się ocenianym tutaj grom to już wiecie, którą platformę darzę szczególnym uznaniem i jestem jej wdzięczny za fantastyczne chwile relaksu (i oczywiście odrobinki złości) w zeszłym roku. To oczywiście PlayStation 2.

czytaj dalejBrucevsky
3 stycznia 2011 - 11:50